28 lis 2014

PIĄTKA NA PIĄTEK


Nie, nie. Nie zapomniałam o piątkowej porcji linków.


1. W tym roku od jakiś 2 tygodni na blogach zalew propozycji prezentowych. Dla niej, dla niego, dla malucha, do 50 zł, dla babci, dla dziewczynki do lat 5-ciu... i tak dalej. To wciąż jakoś gdzieś obok mnie. A to wszystko tak pięknie ubrała w słowa MO.

2. A ponieważ o świętach. Szybkie DIY. Co Wy na takie podanie prezentu?

3. Uwielbiam pasty kanapkowe, a Wy? Mojej ulubione to pasta z awokado, a także pasta z czarnych oliwek z czosnkiem i solą. Usłyszałam jednak ostatnio o smalcu z fasoli. Zaintrygowało mnie to i przegrzebując odmęty sieci natknęłam się na TE przepisy. A Wy znacie jakieś ciekawe alternatywy dla kupnych smarowideł, które są zazwyczaj tablicą Mendelejewa?

4. Moje poddasze będzie kiedyś wyglądało bardzo podobnie do TEGO. W zasadzie to tę kanapę już mam :-)

5. Autora tego bloga miałam przyjemność poznać (i to zanim został bloggerem roku). Grzegorz robi cudowne zdjęcia, a dodatkowo jest dla mnie mega motywatorem. Każda nasza rozmowa sprawia, że jeszcze bardziej wierzę w siebie i swoje możliwości. Jego zdanie bardzo sobie cenię i biorę do serca uwagi, bo to dla mnie fotograf przez duże F.
A tutaj genialna AKCJA, w której co roku bierze udział. Powiem Wam w tajemnicy, że ostatnio rozmawialiśmy o tym, by za rok zrobić coś podobnego także u mnie :)

Udanego weekendu Kochani! 

26 lis 2014

WARSZAWA RAZ JESZCZE


Tym razem z innej, wieczornej perspektywy.
Taka Warszawa nawet da się lubić, prawda?








25 lis 2014

LISTOPADOWA STOLICA


Stolica przywitała nas ziąbem i chłodem.
Ciemne, ołowiane chmury sunęły po niebie.
Mroźny wiatr sprawiał, że miałam wrażenie, że zaraz spadnie śnieg.


Dziś kilka kadrów z listopadowej stolicy.
Dosłownie kilka, bo było tak zimno, że nawet aparatu wyjmować się nie chciało :-)







24 lis 2014

O SZCZĘŚCIU


Ostatnio zauważyłam, że mimo wszystko, mam niezwykłe szczęście.
Szczęście do ludzi.
Ludzi pozytywnych, kreatywnych.
Ludzi z prawdziwą pasją.
Ludzi, którzy zarażają pozytywną energią
.
Którzy na każdym kroku dodają skrzydeł.
Wiem, że takie znajomości warto pielęgnować.

Mój ostatni weekend w Warszawie, a także ten pełen był ciepłych spotkań.
Wspomnień takich, które chowam do pudełka i wyjmuję, gdy przychodzą gorsze dni.
I nie ważny jest goniący mnie czas, ani to, że zaległości rosną, a ja z niczym się nie wyrabiam.
Bo nic nie jest ważniejsze, nic nie daje tyle radości, co tak pozytywnie spędzone chwile.
 Magdo, Piotrku, Kasiu, Magdo, Asiu - dziękuję :-)





21 lis 2014

PIĄTKA NA PIĄTEK









1. To już jutro! Rusza TA akcja. Jak co roku, jutro wybiorę swoją rodzinę. Musicie mi wybaczyć. Przez najbliższe 3 tygodnie będzie mnie mniej tutaj, mniej na facebooku Fotoplastykonu i mniej na Instagramie. Na te 3 tygodnie przygotowywania paczki, to oni, moja paczkowa rodzinka będą dla mnie najważniejsi, szukanie sponsorów, organizowanie darów, odbieranie paczek, aż w końcu pakowanie i wielki finał pełen wzruszeń. Zachęcam Was gorąco. Pisałam o tym TUTAJ. Nie trzeba wiele, a można sprawić, że czyjeś święta nabiorą blasku, dzięki Wam. 

2. Myślicie już o kalendarzu? Ja jeden, który bankowo muszę wydrukować znalazłam do pobrania TUTAJ. Jest cudny! A jak Wam się podoba?

3. Natalia z bloga JEST RUDO, podlinkowała ostatnio stronkę, gdzie możecie pobrać 120 czcionek z polskimi znakami. Kto jeszcze nie widział, odsyłam Was TU. Przy okazji u Natalii fajne zimowe wyzwanie, może się skusicie?

4. Absolutnie zakochałam się w pracach TEJ Pani. Co prawda cena zbija z nóg, ale czy nie są słodkie?

5. A na deser COŚ zdrowego :)

20 lis 2014

WILK


Pojawił się już tu kiedyś, ale jest dla mnie tak ważny, że zasługuje na osobny post.
Mój wilczek. A może Elvis?
Miało być prosto i geometrycznie. Malowany farbami na grubym kartonie.
Stworzony przez nietuzinkową osobę, z ogromnym talentem.
Jeszcze o niej usłyszycie :-)

Tymczasem jeśli szukacie pomysłu na prezent dla kogoś bliskiego, kto lubi niebanalne dodatki do wnętrz,
 to ja polecam właśnie tę wspaniałą artystkę. 
I przy okazji moją przyjaciółkę ze szkolnej ławki. 



18 lis 2014

RAIN


Listopad pokazuje swoje prawdziwe, jesienne oblicze.
A ja go uwielbiam. 





Brzoza za oknem wygląda cudownie w najpiękniejszej, deszczowej biżuterii.
Pojawiała się już u mnie nie raz.
W wersji wczesno-wiosennej TUTAJ, oraz z pączkami młodych listków TUTAJ.
Rok temu za to, było TAK.

Listopad da się lubić?


14 lis 2014

PIĄTKA NA PIĄTEK


Post mam nadzieję, że opublikuje się sam, zgodnie z planem, bo ja właśnie jestem w drodze do stolicy. Mam nadzieję, że to będzie kreatywny i ciekawy weekend, pełen zdjęć - czego i Wam życzę :-)


1. Pieczecie pierniczki na święta? Choć do świąt jeszcze trochę czasu to już najwyższa pora, by pomyśleć o wyrobieniu tradycyjnego staropolskiego ciasta. Zapoznajcie się z TYM i do dzieła! 
2. Długo zachwycałam się tego typu dodatkami, tylko cena zwalała z nóg. A może by tak DIY?
3. Dołączyłam ostatnio do redakcji portalu dziecisawazne. Tematy jakie będą poruszać dotyczą oczywiście zdjęć. A Wy? Jakie ZDJĘCIA wolicie?
4. Moje ostatnie odkrycie. Do pracy, na drogę. PYCHA.
5. Jaki jest najlepszy prezent dla fotografa? Odpowiedź TUTAJ. Mikołajki i Święta za pasem, więc jeśli ktoś z Waszych bliskich pasjonuje się fotografią - mam nadzieję, że ta ściąga się przyda :)


11 lis 2014

DŁUGI WEEKEND


To był naprawdę długi weekend.
I tak bardzo potrzebny, bo skutki przepracowania odczuwałam już całą sobą.
Czas spędzony z rodziną. Bez komputera, internetu i nawet bez aparatu.
Potrzebowałam resetu, bo kolejny tydzień to znów wysokie obroty i nagle, połowa listopada stanie się faktem. 





7 lis 2014

PIĄTKA NA PIĄTEK


Nadrabiając zeszłotygodniowe zaległości.
Dzisiejsza porcja linków.


1. Bardzo fajny pomysł na DIY, który w najbliższym czasie zamierzam wcielić w życie. Troszkę zimowo i świątecznie się zrobiło, a poza tym motyw gwiazdek to jeden z moich ulubionych.
2.Przepiękne ZDJĘCIA, których bohaterami są zwierzaki. Zachwycam się. Czemu mój pies nie lubi pozować?
3. BLOG i zdjęcia, do których ostatnio wzdycham. Co Wy na to?
4. Kolejny tatuaż już dawno zaplanowany, czekam na to, aż znów przyjaciel K. Nas odwiedzi. Mój mąż mi pozazdrościł i też będzie się dziarać, a tymczasem ja myślę, czy nie machnąć dwóch za jednym razem. Będzie minimalistycznie, kobieco. I z przesłaniem. Małe TATUAŻE są piękne. 
5. Świetny PORTAL dla tatuśków (i nie tylko). Podrzućcie mężom i znajomym ojcom :-)

A kolejna porcja już za tydzień. Co prawda będę wtedy w drodze do Warszawy, ale z pewnością przygotuję dla Was cotygodniową wędrówkę po ciekawych miejscach w sieci. 

4 lis 2014

O POMAGANIU


Zgłosiła się ostatnio do mnie znajoma dziennikarka, pisząca akurat artykuł o działaniach charytatywnych, gdyż byłam jedyną bliżej jej znaną osobą, która w ten czy inny sposób udziela się społecznie. Miałam wypowiedzieć się o ciemnych stronach pomocy. 

Napisałam jej więc o tym, jak wiele przykrości sprawił nam, jako organizatorkom kilku akcji zbierania darów fakt, iż ludzie oddając rzeczy najczęściej robią porządki w szafie i pozbywają się tego co stare, dziurawe, niemodne i wypłowiałe. Jak często wśród rzeczy pojawiają się ubrania brudne (szczytem były spodnie z dziurą na kolanie ubrudzone od błota i krwi), zabawki niekompletne - samochodziki z 3 kółkami, puzzle bez połowy elementów, niegrające zabawki, które w założeniu grać powinny, podarte i popisane książki...
Z drugiej strony jak trudne jest środowisko rodzin dysfunkcyjnych, jak bardzo roszczeniowe, jak mało chętne do zmiany swojej sytuacji, jak zakłamane, mataczące, mówiące to, co chcemy usłyszeć, by przedstawić się w gorszym świetle i wzbudzić większe współczucie. 

Ale zaraz! Przecież nie to było najważniejsze. Przecież pomimo sterty ubrań dziurawych i zniszczonych, ktoś oddał zupełnie niezniszczoną kurtkę zimową, a inny ktoś nowe kozaki. Wśród zepsutych samochodzików i brudnych misiów ktoś podarował piękną książkę czy lalkę. Przecież tego czego nie udało się zebrać, dokupiłyśmy i było piękne, nowe i pachnące. I pomimo półrocznego zaangażowania, ogromu czasu jaki poświęciłyśmy pewnej osobie, wielu nieprzespanych nocy, mimo tego, że nasza pomoc skończyła się w tym przypadku fiaskiem - wiemy, że zrobiłyśmy wszystko co mogłyśmy, bo to druga strona odrzuciła możliwość zmiany swojej sytuacji. 

Kochani! Za dwa tygodnie rusza cudowna akcja - Szlachetna Paczka. Mimo kilku wad, mimo tego wszystkiego o czym napisałam powyżej gorąco Was zachęcam do wzięcia udziału. Uwierzcie, warto pomagać! 22 listopada  na stronie www.szlachetnapaczka.pl zostaną zamieszczone opisy rodzin w potrzebie. Są to rodziny, które borykają się z różnymi problemami. Niepełnosprawność, choroba, śmierć bliskiej osoby, będącej głównym żywicielem rodziny, starość, samotność, a przede wszystkim ogromna bieda. Marzenia dzieciaków z takich rodzin to nie najnowsza gra na Xboxa czy laptop, ale często rzeczy codziennego użytku jak spodnie zimowe, kredki czy bilet do kina,w  którym nigdy nie były. 

Zawsze bardzo zżywam się z wolontariuszami opiekującymi się moimi rodzinami i ze wzruszeniem słucham opowieści, że ktoś prosił o tak prozaiczne rzeczy jak szampon czy pastę do zębów "Ale wie Pani, może można by prosić taką lepszą, Blend-a-med czy coś". Nie trudno skrzyknąć grupę znajomych z pracy, z osiedla, z uczelni, a może zachęcić czytelników bloga lub klasę swojego dziecka i wspólnie przygotować paczkę. Ludzie chcą pomagać, tylko potrzebują kogoś, kto weźmie na barki organizację i zarządzanie tym wszystkim. Nie będę kłamać, że to lekkie, szybkie i przyjemne. Ja wiem, że będą to kolejne 2 tygodnie wycięte z życia, setki rozesłanych do różnych firm maili, wiele radości i jeszcze więcej wzruszeń na finale.  Zróbcie to! Odważcie się, a sami zobaczycie ile osób zaangażuje się wraz z Wami.


* Rok temu w jednej z Naszych paczkowych rodzin (pomagaliśmy dwóm rodzinom) największym marzeniem 9-letniej Karolinki, która kilka miesięcy wcześniej straciła tatę,  był bilet do sali zabaw. Po kilku mailach, jedna z Sal Zabaw zaoferowała 10 biletów dla Naszej rodziny. Tydzień po finale pod mój dom przyjeżdża wolontariuszka odpowiedzialna za przekazanie paczki rodzinie dziewczynki.

-"Mam dla Pani coś od Karolinki. Popłakała się, gdy zobaczyła tyle biletów. Na drugi dzień kazała mi przyjechać znowu i przekazać Pani TO. Uszyła samodzielnie, bo bardzo chciała też coś Pani ofiarować...".



3 lis 2014

OCTOBER MOMENTS


Spóźnione październikowe migawki.
Jaki był Wasz październik?

Październikowe zachody. Tych nigdy dość. 
Codziennie te same, każdego dnia inne.



 Wieczory i poranki.
Coraz częściej w ciemności.
 

 Droga do pracy i październikowe powroty.


Poranki październikowe często osnute były mgłą. Przymrozek też już był.


W związku z tym ja i Elvis jesteśmy już do zimy gotowi :-)


Nowości, nowości! W końcu doczekałam się swoich Cotton Ball'sów :) Oczywiście w ulubionych kolorach. 
A miętowa podstawka zgadniecie od kogo? Oczywiście ZRĘCZNA ROBOTA.


 Łapacz snów od OLGI, który czeka na swoją jesienną sesję i moja mała kolekcja stempli :)


Kolejna porcja emocji, wzruszeń i uniesień powędrowała w świat. 
Kocham to!


Październik był łaskawy. Pogoda dopisywała i udało się zrealizować kilka świetnych sesji zdjęciowych. 
Już wiecie czemu ostatnio jestem taka zabiegana?


1 lis 2014

LISTOPAD


Moje zabieganie daje o sobie znać. 
Na tyle, że przegapiłam wczorajszy piątek.
Nadrobię! Obiecuję :)

Na dziś - listopadowa tapeta. 



Tymczasem planuję już trochę zmian na blogu wraz z nowym rokiem.
Ustalam nowy plan działania i w związku z tym mam do Was pytanie:
czy piątkowy cykl z ciekawymi linkami Wam się podoba? 
Ma zostać czy raczej wyrzucamy go z rozpiski? Nad tapetami też się zastanawiam.