16 gru 2011
COOKIES DAY
Wczoraj był dobry wieczór.
Z tych, które lubię najbardziej.
Odkąd zobaczyłam TEN przepis wiedziałam, że Rudolfy w tym roku być muszą.
A Batman rządzi.
I niech mi ktoś powie, że to nie prawda, że w każdym mężczyźnie jest coś z dziecka :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
no ja tego na pewno nie powiem :))) swoja droga świetna foremka i w Rudolfach tez jestem zakochana po samo poroże :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za pomysł na dekorację ciasteczek, w sobotę będzie się u nas działo:-)
OdpowiedzUsuńTylko, czy mi wystarczy M&Ms jak chłopcy będą mi pomagać?
Batman the best!
Moja przyjaciółka dekorowała w tym roku tak pierniczki!
OdpowiedzUsuńJagodo to ściągnij Zenita z półki;)
Uściski!
Szkoda, że mam już pierniki ozdobione. Oj Rudolfów byłoby co nie miara :-)
OdpowiedzUsuńAle skopiuję za rok. Jak zapamiętam :-)
W mężczyźnie jest bardzo dużo dziecka ;-)) Potwierdzam ! Jeszcze bardziej to widzę odkąd mam dzieci :-)))
OdpowiedzUsuńCiasteczka bombowe :-) Może i ja się skuszę na zrobienie piernikowego Rudolfa :-)) Ciasta w lodówce jeszcze trochę jest :-)
ALe super pomysłowe ;) U mnie ostatnio piekarnik ciągle chodzi i coś się robi.
OdpowiedzUsuńW moim E. jest z dziecka tyle, ze czasem sie dziwie czy jego metryka nie jest moze sfalszowana;))
OdpowiedzUsuńU mnie w weekend bedzie ciasteczkowo:)
Rudolfy świetnie jednak pasują :)
OdpowiedzUsuńciastka wyglądają uroczo, aż szkoda byłoby jeść. no i te kolorowe noski ^^
OdpowiedzUsuńcudne te reniferki:)
OdpowiedzUsuńRudolfy zawitają również na moim świątecznym stole! Urocze :)
OdpowiedzUsuńKaffiarka - mimo, iż tłumaczyłam, że Batman jest mało świąteczny - Batmanów mamy najwięcej ;-)
OdpowiedzUsuńHeidi - czekam na relację z soboty :)
Anna - chyba będę musiała. Inspirujesz mnie. A i ostatnio oglądając swoje zdjęcia stwierdziłam, że jednak co analog to analog :)
POLALA - jak zapomnisz - to przypomnę, bo pomysł jest świetny i na pewno go powtórzę :)
Dag - skuś się, bo warto :)
Kasia - mój po dzisiejszym popołudniu też jest biedny.
Agnieszka - czekam na zdjęcia ciasteczkowe. Wszak dziś sobota :)
lisawera - a pasują, pasują. I smakują :)
Mru - troszkę szkoda - ale te są prezentem, więc nie będę mieć takiego dylematu
Schokolade - dziękuję :)
Magpea - cieszę się :)
Piekne Rudolfy :)
OdpowiedzUsuńDefinitywnie co do tego dziecka;))
OdpowiedzUsuńTe Rudolfy też mi się od razu spodobały:) Ale muszą poczekać do przyszłego roku:)
Agnieszko - dziękuję :-)
OdpowiedzUsuńOlliveta - hm... myślę, że gdyby zamiast poroża namalować im uszy - będą idealne zające Wielkanocne :p
Zakladam, ze noskami byly m&m-sy wiec pewnie ciasteczka byly pyszniutkie
OdpowiedzUsuń