12 sty 2012

O SMAKU CYTRYNY

Wczoraj w roli głównej wystąpiła Pani Cytryna. 
Oszalałam na punkcie obłędnego cytrynowego kurczaka curry, za którym od dziś po prostu przepadam.
Do pełni szczęścia popełniłam jeszcze keks cytrynowy (klik).




Codziennie rano wita mnie taki widok z okna. 


Okropne, ponure niebo i ciężkie ołowiane chmury, z których na przemian pada deszcz lub deszcz ze śniegiem.
Wszechobecna szarość mnie dobija.  
Potrzebuję słońca jak nigdy! 
Światła - innego niż tylko to żarówkowe.

22 komentarze:

  1. Oj narobiłaś ochoty kurczakiem...
    Wyjeżdżam spontanicznie na 3 dni, aby zmienić "otoczenie", bo już też nie wyrabiam:-))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Smaka narobiłaś na tego kurczaka :) Znalazłam 2 przepisy i nie wiem któty to TEN? Jeden jest "Udka z kurczaka w soku cytrynowym i curry", a drugi "Pikantny cytrynowy kurczak curry" (w przepisie są też banany). Poratuj i powiedz który. No chyba, że macie inny przepis, to poproszę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. zglodnialam-kurczak cytrynowy powiadasz? mmmmm....

    OdpowiedzUsuń
  4. Hmm, sama myśl o cytrynie wzmaga wydzielanie śliny, a już ten kurczak cytrynowy powoduje, że mnie ściska w żołądku ;-)
    Może właśnie zmiana otoczenia, którą wybrała Heidi, to dobry pomysł na tę szarzyznę. Ja muszę wytrzymać jeszcze tydzień i mam nadzieję, że biel śniegu w Jakuszycach mi trochę rozjaśni w głowie.
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  5. ja też jestem dzieckiem słońca ale głowa do góry :)już niedługo będzie wiosna :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Mmmm zjadłabym takiego kurczaka cytrynowego w curry , tymczasem pędzę robić w sosie śmietanowo-pomidorowym ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Heidi - przydało by się i mnie takie odseparowanie od codzienności na czas jakiś. Najlepiej dooo... Barcleooony! Nie pogardziłabym :)

    Koliberek - to autorski przepis K. - wszystkiego na oko :-)
    Pierś z kurczaka kroisz w kostkę, wcześniej przygotowujesz "marynatę", w której kurczak powinien troszkę poleżakować - my robimy z chilli, soku z jednej cytryny, troszkę maggi do smaku, sól, pieprz i imbir suszony. Obsmażasz kurczaczka na oliwie z oliwek, w międzyczasie mieszasz jogurt naturalny z curry - dodajesz na patelkę, czekasz aż troszkę zgęstnieje i tyle. Ja jem z ryżem, K. wczoraj wolał z makaronem - tu dowolność- co kto lubi :-)
    Dla mnie pyyyyycha, ale koniecznie w wykonaniu K.
    Samej jakoś nigdy nie uda mi się doprawić idealnie :-)

    Schokolade - lubię! polecam spróbować. Proste i smaczne danie :)

    Manitou - Pewnie to byłby dobry sposób, ale ciężko się teraz wyrwać. I finansowo i czasowo. Może chociaż w weekend zaświeci słońce?

    Kasia - i tak samo smakuje :)

    Gosia Myślicka - oj, ale po drodze ma być powrót zimy i - 10 stopni. A takie zmarzluchy jak ja tego nie lubią i to bardzo :(

    Kama - też pycha!

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdradzisz przepis na tego kurczaka :-)) W sam raz na taką pogodę :-))
    Wiem że szaro i buro (u mnie też:-(, ale drzewa ciekawe masz za oknem :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Powiem Ci, ze cytrynę potrafiłam jeść kiedyś bez dodatków, tak po prostu, i bardzo mi to odpowiadało. Może do tego wrócę...

    OdpowiedzUsuń
  10. w to lato zakochałam się we wszystkim co jest cytrynowe! tarty cytrynowe, lemoniady i koktajle. ale cytrynowego kurczaka curry nigdy nie jadłam. (:
    a widok ostatnio jest chyba wszędzie taki sam. choć dziś, o dziwo, przywitało mnie na dzień dobry słońce. miłe doznanie o tej porze roku. (:

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ujęłaś tą cytrynkę ! :D

    OdpowiedzUsuń
  12. No tak, słońca pragnienie w potrawach wyraziliście dobitnie :-))))

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj tam, i tak lepszy widok niż mój - przynajmniej masz tam drzewa ;P.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja też bym chciała już zobaczyć takie prawdziwe słońce;)
    A czy można prosić o przepis na tego obłędnego kurczaka i keks?
    Lubię wszystko co cytrynowe;)
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  15. Już niedługo wiosna ;)
    A widok i tak masz cudowny, nie narzekaj :)
    Keks skopiowałam do przepisów, może w niedzielę upiekę.
    A curry - ble, nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mi rowniez brakuje slonca, ostatnio zbyt wiele szarosci a slonca niestety nic a nic ... Udanego weekendu. M

    OdpowiedzUsuń
  17. To widoku należałoby dodać jakieś stado krążących wron, i scena jak z horroru gotowa :) A na keks chyba się skuszę, nie ma nic lepszego w zimowe dni niż zapach ciasta wypełniający dom!

    OdpowiedzUsuń
  18. Pachnie aż tu...
    Miłego weekendu! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Dag - to dlatego, że mieszkam przy lesie. A przepis podaję wyżej w odpowiedzi na komentarz Koliberka :)

    noresay - na pewno wyjdzie na zdrowie :)

    sheandhim+the cat - zazdroszczę tego słońca :(

    Aurora - ;-)

    POLALA - zaklinamy słońce, może przyjdzie?

    Aleey - cenię sobie to, że mieszkam w takim miejscu. Bardzo :)

    Anna - przepis na keks znajdziesz po kliknięciu w link, a na kurczaka podaję wyżej. Warto wypróbować. Oba :)

    Hexe - jeśli lubisz cytrynowe smaki powinien Ci się spodobać

    Mamsan - dziękuję, Tobie również udanego. Choć już połowa została

    Rudzik - do tego cytrynowy zapach! To jest to!

    Tonia - dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Dziękuję;) Wypróbuję!
    Trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :-)