17 sty 2012

ZASYPANI

W końcu spadł śnieg.
Lubię to.
Gdyby jeszcze moje buty nie przemakały w drodze z parkingu do pracy.
Gdyby drogowcy odśnieżali na czas.
I gdyby słońce wyszło choć na chwilę zza chmur byłoby idealnie.



22 komentarze:

  1. nie ma tak dobrze;)
    zakochałam się w tym zdjęciu;))
    pozdrawiam!
    M.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdjęcie jest prześliczne!

    Też uwielbiam zimę, i na szczęście buty mam porządne. Warto zainwestować trochę więcej w np. buty do chodzenia po górach ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdjęcie jest niesamowite, a co do postu to nigdy nie ma tak jak my tego byśmy chcieli.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Szczególnie w przypadku zimy ciężko, żeby była taka dokładnie jakbyśmy chcieli ;-) Ale i tak masz lepiej niż my we Wrocławiu, bo u nas pada mokry śnieg, który ładnie wygląda tylko do momentu zetknięcia z ziemią, bo tam zamienia się w coś takiego brudnego i półpłynnego. Brr. Ale jeszcze parę dni i jadę w góry, tam gdzie prawdziwa zima rządzi. Pozdrawiam ciepło :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. I gdyby... Gdyby ten śnieg w ciągu kilku godzin nie zmienił się w topniejącą, zimną breję.
    Piękne zdjęcie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Monisia - wiem, wiem. Ale nie musi być idealnie. Wystarczy, że jest dobrze :)

    Kasia - trekingi nie wchodzą w grę - sportowy look nie jest dla mnie

    Eluśka - niestety, ale pomarzyć można, prawda? :-)

    Manitou - oj. A zima we Wrocławiu potrafi być piękna. Wiem coś o tym. Kocham to miasto miłością absolutną.

    noresay - dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przesyłam Ci trochę tego słońca :-)) U mnie do południa świeciło, ani jednej chmurki, idealnie było :-))

    OdpowiedzUsuń
  8. Tych gdyby do śniegu mam więcej ;) Ale nawet ja, gdy spadł pierwszy, trwały śnieg, wyłam z zachwytu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. A u nas dalej szarówka, bez fantastycznej bieli i czerwonych nosów :(

    OdpowiedzUsuń
  10. u mnie pieknie slonecznie,mrozno ale sniegu bark...jest za to szron:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wysyłam trochę słoneczka do Ciebie, u mnie w mieście jest go sporo. Śnieg, mróz i słońce :) Pieknie jest.

    OdpowiedzUsuń
  12. U mnie też w końcu spadł śnieg.
    I love winter.
    Moje dzieci też. Mamy bałwana. Jest cudnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. widzę, że mamy ten sam problem - przemakające buty! (:
    mam dwie pary, które naprzemiennie lądują pod kaloryferem, kiedy tylko wrócę do mieszkania.

    słońce życzę!

    OdpowiedzUsuń
  14. Dag - dziękuję. U mnie wciąż go brak!

    Aurora - :-)

    Ja nowa milnova - bo na początku zawsze cieszy, a później każdy marzy, żeby już stopniał :-)

    galopek - u nas biel, aż nadto :-)

    Schokolade - widziałam, widziałam. Pięknie :)

    Koliberek - zazdooorszczę :)

    POLALA - :-)

    sheandhim+the cat - wczoraj skończyłam z tym problemem. Miałam dość siedzenia w pracy w mokrych butach. Powiedziałam koniec i kupiłam nowe. Co prawda nie takie jak chciałam, ale "jakiekolwiek", bo dłużej bym tego nie zniosła.

    OdpowiedzUsuń
  15. przemakające buty to zło nad złem, brr :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Tez bym tak chciala, tutaj rowniez wciaz brak i slonca i sniegu... M

    OdpowiedzUsuń
  17. U nas co spadnie, to topnieje....
    To co, słoneczka u Ciebie i u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. o, litości! też bym chciała ciepłe, nieprzemakalne buty!

    OdpowiedzUsuń
  19. Tak, słońca Nam trzeba;););)
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  20. chocochocolate - owszem :-) Pora to zmienić!

    Mamsan - może w weekend zagości? :>

    Tonia - słoneczka!

    M. - kto by nie chciał? ;-) Może kalosze?

    Heidi - Przybyyyywaj!

    Anna - czekam, czekam na weekend z nadzieją, ze obudzą mnie promyki wpadające przez okno :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :-)