1 lut 2012
DWA SŁOWA O BUŁECZKACH :-)
Dziś o bułeczkach z sobotniego wpisu.
Nie miałam pomysłu co zrobić z suszonymi pomidorami, które kupiłam do zupy-kremu z fenkułu.
Do czasu, gdy natrafiłam na TEN przepis*.
Lekko tylko zmodyfikowany przeze mnie i voila!
Pyszne, chrupiące i aroooomatyczne. Po prostu doskonałe!
I ten zapach rozchodzący się po domu... mmm :-)*Oryginalny przepis u Trufli : KLIK
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brzmi i wyglada smakowicie. Jeszcze nie piekłam ani chleba ani bułek, więc może w koncu pora spróbować :)
OdpowiedzUsuńMniam...mniam...bułeczki wyglądają smakowicie:)
OdpowiedzUsuńmmm...rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńPrzepadam za pieczywem s suszonymi pomidorami, ale niestety nie jest tanie, więc Twoje bułki to idealne rozwiązanie! :)
OdpowiedzUsuńzupełnie z innej beczki:
OdpowiedzUsuńdziękuję za zasilenie szeregów bywalców na parapecie :-)))
Apeluję również o wstąpienie do stowarzyszenia Ocalić Qbeczki - zgodnie z ostatnimi wpisami - jeśli chcesz Twój herbaciany kubeczek może wystąpić tam incognito :-))) Dobrego popołudnia !!!
Wyglądają przepysznie. Chyba trzeba będzie trzeba zmusić kogoś do pieczenia...
OdpowiedzUsuńchyba się skuszę na zrobienie takich :)
OdpowiedzUsuńMniam :) Narobiłaś smaku :):):)
OdpowiedzUsuńNigdy nie piekłam jeszcze bułek, żadnych, z suszonymi pomidorami i tymiankiem jadałam w czasie pobytu w Toskanii, smak obłędny, jeden z tych które pozostają w zmysłach do końca życia :-).
OdpowiedzUsuńPo ciasteczkach z Rudolfem skuszę się na kolejną Twoją propozycję, tym bardziej, że ostatnio zajadam się chlebem z oliwą i suszonymi pomidorami:-)
OdpowiedzUsuńoo jej ale bym zjadła teraz jedną ;D aaah narobiłaś smaka ;p same pyszności. Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńwww.monika-paula.blogspot.com
No jakby moge żarłoki te pyszności zobaczyły .... ;)
OdpowiedzUsuńjestem na diecie, wiec chetnie bym cos takiego przygarnela, ale czasu brak ;D
OdpowiedzUsuńMusiały być przepyszne, u mnie też pieczenie ale chleba było :-) Właśnie szukałam jakiegoś przepisu na bułeczki, nigdy ich jeszcze nie robiłam, a chciałabym spróbować :-))
OdpowiedzUsuńjestem wielką fanką domowych wypieków bułek i chleba, dzisiaj u mnie chlebek żytni na zakwasie :) wypiek pieczywa ma niesamowity urok no i ten zapach ...
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcie i kolejny Twój przepis, który muszę wypróbować :-)
OdpowiedzUsuńAle śliczne, cieplutkie i pachnace zdjęcie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i dziękuję za przemiłe komentarze.
Iza
widok samych bułeczek,jaki cała grafika są urzekające;))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Musiały być pyszne;) Ja mam plany kulinarne na ten weekend, mam nadzieję, że zrealizuję;)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego!
Dużo słońca.
Uściski!
mniami :)
OdpowiedzUsuńWyglądają wyjątkowo smakowicie! Nabrałam ochoty na zrobienie czegoś choć trochę podobnego, ale niestety mam dwie przeszkody do celu - archaiczny piekarnik, który płata figle i domowników, którzy są miłośnikami suszonych pomidorów i nie zostawią ich na pewno bez opieki ;)
OdpowiedzUsuńAle uroczy przepis. Muszę przyznać, że dla mnie niesamowicie liczy się właśnie estetyka przedstawienia potrawy, czy przepisu na nią. Z tego powodu gdy szukam jakiegoś przepisu i mam do wyboru zdjęcie tego typu, które od razu mnie zauroczyło, albo zwykły tekst (nie daj Boże bez zdjęcia) to zawsze, ale to zawsze wybieram to, co ładne :)
OdpowiedzUsuńBardzo prosty i tani przepis na pyszne bułeczki :)
OdpowiedzUsuńJa lubię gdy pieczywo jest prosto z pieca, ciepłe i chrupkie, a zapach tylko jeszcze dodaje apetytu.
Pozdrawiam
Piękne te bułeczki. Ostatnio sporo piekę. Polecam również chleb piwny!
OdpowiedzUsuń