7 lut 2012
SMAKI DZIECIŃSTWA
Drożdżówka.
Koniecznie z kruszonką.
Koniecznie z kruszonką.
Dziś nikt nie potrafi odtworzyć wykonania babci.
Kolejny zimny, mroźny poranek.
I tylko namiastka tamtych smaków.
Smaków dzieciństwa.Po przepis zapraszam TUTAJ.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Mmmm, pysznie :) Ja właśnie jestem w trakcie robienia pączków.
OdpowiedzUsuńNie za wcześnie? :) Tłusty czwartek w przyszłym tygodniu :-)
UsuńAle przepysznie wyglądają! Mniam Mniam!
OdpowiedzUsuńTy to potrafisz zimę zamieść pod dywan :)
OdpowiedzUsuńAle masz racje!
OdpowiedzUsuńDobrze ze moge troszeczke pomarzyc o starych zapachach, smakach i czasach!
Jak tu pysznie :)
OdpowiedzUsuńMoja babcia nie robiła drożdżówek... zawsze drożdzowke kupowałam w szkolnym sklepiku lub przyszkolnej cukierni.
Za to moja babcia wymiata z pizzą, pomidorówką i z wszystkimi ciastami :)
ALE BYM TAKIE PYSZNOŚCI ZJADŁA, MATYLDA ZRESZTĄ TEŻ
OdpowiedzUsuńNic prostszego! Skoro mi się udało :)
Usuńmmmm...moja babcia piecze najlepsze drozdzowki z jablkami(przepisu dac nie chce:P)
OdpowiedzUsuńJa wlasnie od paru dni mam ochote na polska drozdzowke! Twoj przepis objawil mi sie w sama pore =) Wygladaja pysznie!
OdpowiedzUsuńPychota, robisz mi apetyt... Lubię te smaki dzieciństwa.
OdpowiedzUsuńooooo me gusta !!! :-)))))
OdpowiedzUsuńtajemnica pewnie leży też w składnikach i samym wypiekaniu, a dokładnie rodzaju pieca
OdpowiedzUsuńmoja ciocia robi przepyszne bułeczki drożdżowe z kruszonką i cynamonem - najlepiej smakują z herbatą u niej w kuchni,
aż mi się zatęskniło...
:)
pewnie tak. Nawet gdybym dostała dokładną instrukcję na nic mi się to zda, bo i tak nie odtworzę tamtego smaku :)
UsuńOjj i znowu robisz apetyt :)
OdpowiedzUsuńJa ze smaków dzieciństwa, wróciłam do KAKAO.. :) Uzależniłam się od niego w ostatnim czasie :)
Pyyyycha! :) Pamiętam najlepsze na świecie COLACAO w żółtym pudełku z czerwoną nakrętką :)
UsuńNie probuje ich odtworzyc, bo tego klimatu dziecinstwa sie nie da skopiowac. A o calosc chyba w tych smakach chodzi...
OdpowiedzUsuńPożarłabym... ale niestety jestem an diecie i nie mogę na razie sobie na to pozwolić. Ale po przepis kiedyś sięgnę :)
OdpowiedzUsuń...pięknie wyszły, a smaki dzieciństwa są niepowtarzalne:))).
OdpowiedzUsuńKruszonka być musi :). Zawsze ją zostawiałam na koniec, bo najlepsza :D
OdpowiedzUsuńbabcia zawsze dostawała dokładne wytyczne: "Tylko duuuużo kruszonki" :)
UsuńZa czasów podstawówki uwielbiałam drożdżówki do tego stopnia, że jadłam conajmniej jedną dziennie. A z krusonką sa najlepsze!
OdpowiedzUsuńJa mam trochę inne smaki dzieciństwa. One są dla mnie niestety nie do podrobienia;););)
OdpowiedzUsuńA te drożdżówki chyba zrobię w weekend;) Tak smacznie wyglądają!
Ściskam mocno!
Jagoda pychota! drożdżówka - smak dzieciństwa, również mój:))) Mam to szczęście, że mam jeszcze dziadków i zawsze , gdy do nich przyjeżdżam czuję ten zapach i smak w ustach:) pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńIdealna do kawy :-)) Babcia wiedziała co dobre :-))
OdpowiedzUsuńAle smakowite zdjęcia! Ja ostatnio wcinam kaszkę mannę, której nie jadłam od dzieciństwa i się po prostu rozpływam nad jej smakiem.
OdpowiedzUsuńPysznie tu :)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog, oczywiście obserwuję ;))
OdpowiedzUsuńto co lubię najbardziej ! i tak, fajnie że pamiętasz o babci ;) spędziła z Tobą większość dzieciństwa ?
OdpowiedzUsuńwww.monika-paula.blogspot.com
Aaaaaaaaaaa!!! Modrujesz mnie tymi arcy zdjęciami! Moja silna wola jest bardzo słaba i muszę ją bardzo wzmacniać kiedy widzę Twoje kulinarno-zdjęciowe dzieła. Jagoda, za coooo? :))))
OdpowiedzUsuńdokładnie :D
Usuń;) a ja będę nieskromna, ale szczera (jak zawsze) i powiem, że piekę pyszną drożdżówkę :) wspaniałą! Mmm :)
OdpowiedzUsuńMiłego i smacznego dnia :)
P.S. Właśnie Jagodo.. :) dobrze, że mamy jeszcze Przyjaciół :) Ach te kontakty międzyludzkie...
Piękne i zapewne pyszne drożdżówki. Smaki dzieciństwa. Moje smaki!
UsuńŁadnie tu masz. Fajnie, że dotarłam do Ciebie przez Twój komentarz u mnie :-)