19 kwi 2012
CZAS SADZENIA
"Wszystko ma swój czas,
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem:
na wszystkie sprawy pod niebem:
jest(...) czas sadzenia i wyrywania tego, co zasadzono..."
Wczoraj po przygotowaniu mikroskopijnej grządki - w promieniach zachodzącego słońca, w ziemi zamieszkała cebula :-)
I sałata otulona białą kołderką agrowłókniny.
Wszystko powoli rozkwita.
Uwielbiam ten czas.
Czy jest ktoś kto nie lubi wiosny?
(tak wiem - alergicy).
Coraz więcej kolorów obserwuję też w ogrodzie.
Girlandy forsycji, połacie żonkili...
Niecierpliwie odliczam już dni do przyszłego weekendu...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
to pierwsze zdjęcie mnie zachwyciło!
OdpowiedzUsuńDziękuję Delie. Nawet nie wiesz jak mi miło, że tu zaglądasz :)
Usuńzdjecie z cebulka-mega!
OdpowiedzUsuńDziękuję! O dziwo, cebulka już ładnie schodzi! :)
Usuńto zachodzące słońce sprawiło, że w koszyczku dłoni, cebulki wyglądają magicznie
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się to światło! :)
UsuńA ja zazdroszczę ogrodu ;)
OdpowiedzUsuńogród to miejsce magiczne..
UsuńKasiu - cieszę się, że mam ten kawałek ziemi. Mimo wszystko nie wyobrażam sobie mieszkania w mieście, choć nie wiem, gdzie los mnie kiedyś rzuci :)
UsuńJa jestem niezdiagnozowana alergiczką, ale mimo wszystko uwielbiam wiosnę! (: Pierwsze zdjęcie- mega!
OdpowiedzUsuńTo miło słyszeć, że alergicy też lubią wiosnę :)
Usuńpięknie, że masz swoje miejsce, w którym możesz obserwować wiosnę. to taki szczególny przywilej. (:
OdpowiedzUsuńdobrego dnia!
Tak. Jestem niesamowicie wdzięczna moim rodzicom!
UsuńJak to wspaniale sadzić i oglądać potem efekty, a nawet spożywać ;-) W warunkach miejskich to niemożliwe.
OdpowiedzUsuńŻółciutko u Ciebie. W końcu nadszedł ten najlepszy wiosenny czas. U nas wiele kwiatów już przekwita. Teraz mamy jednak cudowny czas kwitnących magnolii.
Zgadzam się. Nigdy nie przywiązywałam do tego, aż takiej wagi. Wolałam kupić coś w sklepie, ale jak widać z czasem wszystko się zmienia i człowiek docenia możliwość jaką daje mu los :)
UsuńSerek biały z pysznym szczypiorkiem i rzodkiewką z domowych plonów smakuje wyśmienicie, mam nadzieje, że dołączę to takich jak Ty szczęśliwców w przyszłym roku.
OdpowiedzUsuńCzekam na MAJ!!!
Heidi - trzymam kciuki! Za rok będziemy wspólnie sadzić, a później zajadać pyszne kanapki z twarożkiem :)
UsuńOgrody są magiczne, a przystrojone wiosennym słońcem obdarzają i nas odrobiną swojej mocy. Pięknie.
OdpowiedzUsuńMasz rację. Mają w sobie to coś...
UsuńDomowe produkty są najlepsze ;D
OdpowiedzUsuńTak jest! :-) Przynajmniej wiesz, co jesz!
Usuńwidzę, że wiosna u Ciebie na całego :) ja dziś szłam drogą i patrzyłam na góry w oddali i ... ajajaj.. nadal biało :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie na całego, ale w końcu powoli się rozkręca :)
UsuńAle pięknie wiosną zapachniało, kolorami... Uwielbiam tę porę roku i kopanie w ziemi, pielęgnowanie roślin i tą wielką radochę w sercu gdy codziennie coś nowego mi rozkwita... Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńhttp://chwile-niezapomniane.blogspot.com/
Dziękuję! Ja również lubię te chwile! Sadzenia, ale i zbierania plonów :)
UsuńPięknie:) aż pachnie wiosną na tym blogu:)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :) Wiosna wkoło!
Usuńja akurat z garniera nic nie posiadam w tym momencie, kilka mnie uczulilo niestety :/
OdpowiedzUsuńwiem, wiem, alergików może uczulać. Ja natomiast nie mam problemów ze skórą, więc z powodzeniem stosuję :)
UsuńPiękne zdjęcia robisz!
OdpowiedzUsuńJa też jestem maniaczką ogrodu, dłubania w ziemi, moja Olina mówi, że "mama kopie, kopie, ryje, ryje" :-)
Na stole leżą już cebulki i czekają na weekend - nie mogę się doczekać!
Jak tam cebulki? Zasiane, a raczej zasadzone? :)
UsuńPomijając tych nieszczęsnych alergików to chyba nie znajdzie się osoba o zdrowym rozsądku i uczuciach, która nie lubi początku wiosny :)
OdpowiedzUsuńOj tak, ale z tego co tu się dowiedziałam, alergicy też lubią :)
UsuńFotka z cebulkami jest fantastyczna ale i żółty kolor jest ok. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję! :) Cebulki już siedzą w ziemi i nawet pokazały się już pierwsze pędy!
UsuńJa tez lubie wiosne, to moja ulubiona pora roku ... M
OdpowiedzUsuńJa lubię wszystkie i na wszystkie czekam z taką samą radością :)
Usuńpięknie dziś u Ciebie. jutro też zabieram się za sadzenie na moich (przygotowanych już przez męża) grządkach :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam wiosnę, dziś kiedy spadł deszcz i poczułam ten zapach utwierdziłam się, że ONA już jest :D
Tak! W końcu jest! U mnie też już nie ma wątpliwości. Wiosna przyszła!
UsuńUdało się sadzenie? :)
Cebulki śliczne!
OdpowiedzUsuńA i ja mam żonkile, kolorów przybywa, nawet w deszczu są piękne :)
pozdrowienia wiosenne!
Kiedyś mieliśmy cały ogródek żonkili, ale to było, gdy jeszcze babcia dbała o ogród. Dziś troszkę przerzedzony, ale jednak żonkile być muszą :)
UsuńUwielbiam ten cytat :-)
OdpowiedzUsuńMimo, że czasem mój organizm reaguję na wiosnę alergią i tak ją lubię i nic tego nie zmieni :-)
P.S. Moja mama użyła agrowłókniny (swoją drogą fajna nazwa :-) do truskawek, a sałatkom zbudowała "domy" z plastikowych butelek :-))
Ja również go lubię!
UsuńO! A o plastikowych butelkach nie słyszałam. Moja sałata się hartuje, na razie listki jej troszkę sczerwieniały, ale niedługo mam nadzieję, że odżyje :)
Ja kocham wiosnę!
OdpowiedzUsuńI ja! I ja również!
UsuńCzas sadzenia to piekny czas :) Ja mam tylko doniczki, ale nawet one mnie ciesza. Niech Twoje roslinki zdrowo rosna!
OdpowiedzUsuńKażda roślinka - nawet w doniczkach cieszy oko!
Usuńa mi rośnie tylko groszek i rzeżucha! :D
OdpowiedzUsuńNie "tylko", ale "aż". Niektórym nawet to nie rośnie :)
Usuńoh tak wiosna!! uwielbiam! Do sadzenia mam tylko doniczki, a ogrodzie odstrasza mnie wszelkie robactwo :D Choć czasami mi go brakuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Ja całe życie mieszkałam na wsi, więc robactwo mi nie straszne - choć nie cierpię. A pająki to już zaraza wszelka!
UsuńZazdroszczę ogródka, ja pouprawiam na balkonie ;)
OdpowiedzUsuńDobry i balkon! Szanuję i podziwiam tych, którzy hodują na balkonach!
Usuńjaka ogrodniczka :) moja mama zrobiła sobie ogródek i sadzi tam rózne ciekawe rzeczy. ja się na tym kompletnie nie znam ;)))
OdpowiedzUsuńJa tam lubię rustykalne klimaty :)
UsuńWłaśnie tego chcę , swojego mikroskopijnego ogródka i kilku warzyw.
OdpowiedzUsuńDla mnie najważniejsze jest to, że wiem co jem. Nie mam żadnych nawozów, ani sztucznych ulepszaczy. Może i marchewka będzie mieć 10 cm, a nie 30, ale przynajmniej będzie 100% ekologiczna :)
UsuńAle cudnie... :) Zresztą u Ciebie wszystko zawsze jest takie magiczne :)
OdpowiedzUsuńHappyHolic dziękuję! Zawstydzasz mnie!! :)
UsuńU mnie praca działkowa zacznie się na dobre w okresie wakacje, rodzice zakupili działkę ogrodową :) Już się nie mogę doczekać :)
OdpowiedzUsuńSuper! Gratuluję! My mamy spory kawałek działki przy domu :)
UsuńUwielbiam wiosnę :)
OdpowiedzUsuńjuż widzę jak wszystko pięknie rozkwita :) świat staje się coraz bardziej kolorowy :)
może jutro uda mi się wybrać na spacer :)
Ja również uwielbiam obserwować, jak wszystko budzi się do życia :)
UsuńA tam, na własnym przykładzie mogę stwierdzić, że alergicy mimo wszystko też lubią wiosnę ;).
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mimo wszystko lubisz wiosnę :)
UsuńWiosna jest z nami :) uwielbiam jak wszsytko kwitnie naokoło, nawet nieustanne kichanie mi nie przeszkadza.
OdpowiedzUsuńTeż alergiczka? :)
Usuń@ A która kobieta nie kocha tulipanów. - w odpowiedzi na komentarz. Pozdrawiam serdecznie ;)
OdpowiedzUsuńPewnie jakaś by się znalazła. Ja w każdym razie kocham. Choć słoneczniki bardziej :)
Usuń