musiałaś wcześnie wstać ^^ jakoś wcale nie tęskni mi się za zimą :( dojazdy do pracy i walka ze śniegiem byleby chociaż dotrzeć na przystanek... to nie dla mnie.
O tak, dziś był wyjątkowo mroźny, ale zarazem piękny poranek :) Ja szyb nie skrobałam, bo nie wiem nawet gdzie mam skrobaczkę ;))))) musiałam czekać, aż samochód się zagrzeje :) a jadąc do pracy nie mogłam się napatrzeć, jak pięknie wszystko wokół wygląda :) ale oczywiście rano czasu i aparatu - BRAK... :)
Wątpliwą przyjemność drapania szyby również mam już za sobą... ach, ile bym dała za miejsce w garażu :D Zdjęcia magiczne... idealnie udało Ci się uchwycić poranny przymrozek.
Super! Ja się tam cieszę;) Pierwszy raz chyba;)
OdpowiedzUsuńJa też się cieszę - uwielbiam takie zdjęcia, więc pewnie będzie ich tu sporo :)
Usuńzmroziło mnie, ale światło odbijające się w kryształkach lodu, przyznasz, piękne :)
OdpowiedzUsuńto prawda. Nie miałam czasu popstrykać więcej, ale myślę, że będzie jeszcze ku temu okazja :)
Usuńwow...a u mnie deszczowa noc i deszczowy dzien...
OdpowiedzUsuńu mnie zaledwie 0,5 stopnia brrrr! Chyba pora wyjąć płaszczyk!
UsuńJa tylko wyjrzałam przez okno i pomyślałam ze przydało by się wyjść z aparatem:)Na myśli przystałam
OdpowiedzUsuńU Ciebie zawsze cudnie!!!
To ja Igo czekam na efekty Twojego wyjścia z aparatem :)
UsuńPrzeszedł mróz i nastała prawdziwa jesień (zima?)...a było tak pięknie
OdpowiedzUsuńJeszcze będzie Kamilo. Myślę, że to taka przypadkowa "wpadka" jesieni :)
Usuńno niestety;/ ja dziś po raz pierwszy założyłam rano ciepłą czapę:)))))))
OdpowiedzUsuńa ja rękawiczki (bez palców) :-)
UsuńNo właśnie brrrr! Trochę mi się nie chce, by już tak było ;)
OdpowiedzUsuńMi też nie, ale spokojnie. Chyba zimna jeszcze Nas nie zastanie :)
Usuńjakie piękne fotografie! w Twoich zdjęciach najbardziej lubię własnie to skupianie się na szczegółach. zapatrzam się wtedy niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to :-)
UsuńNiezmiernie. Może kiedyś ja się znajdę w Twoim blogniedziałku :)
Ja powoli muszę szukać rękawiczek, bo ręce mi marzną jako pierwsze ;) Dziś na szczęście zastaliśmy szybę już rozmrożoną.
OdpowiedzUsuńJa już dziś wyszperałam, bo stwierdziłam, że zamarznę zanim ogrzewanie w samochodzie się rozhula :)
UsuńSzybko ta zima próbuje u nas zagościć...
OdpowiedzUsuńZa szybkoo...
Usuńza wcześnie na mróz i szron... u mnie mgła i temperatura na minusie. jeszcze nie zdążyłam nacieszyć się jesienią
OdpowiedzUsuńJa też nie, ale myślę, że jeszcze będziemy miały okazję :)
UsuńMróz jest piękny ale stanowczo niechętnie zaproszę go do siebie ;P
OdpowiedzUsuńChoć ponoć zima ma być ciepła.
Ja nie wierzę w długoterminowe prognozy, bo nigdy się nie sprawdzają. Jaka będzie zima przekonamy się zimą :)
Usuńzima dla kierowców to naprawdę udręka, ale ja i taką ją kocham :D
OdpowiedzUsuńoooo tak!
Usuńpięknie, ale stanowczo za szybko!!!
OdpowiedzUsuńStanowczo! Mam nadzieję, że to jednorazowy wyczyn Pani zimy - jesienią :)
Usuńzdjęcia piękne, ale ale ale, ja nie chcę jeszcze zimy :/
OdpowiedzUsuńOj, jeszcze chyba na nią poczekamy. To tylko takie pierwsze podrygi :-)
Usuńjesień pogodną, słoneczną uwielbiam, a potem mogłabym przeskoczyć do wiosny... zima od jakiegoś czasu jest mi niefajna...
OdpowiedzUsuńTo prawda, że zimy jakieś takie nieudane ostatnimi czasy...
Usuńmusiałaś wcześnie wstać ^^
OdpowiedzUsuńjakoś wcale nie tęskni mi się za zimą :( dojazdy do pracy i walka ze śniegiem byleby chociaż dotrzeć na przystanek... to nie dla mnie.
Wstałam normalnie - tak jak co dzień, by dotrzeć na 8:00 do pracy :)
UsuńJa też nie specjalnie tęsknię za odśnieżaniem samochodu rano :)
brrrr zimno się zrobiło :)
OdpowiedzUsuńTylko rankiem :)
UsuńPoranek przywitał mnie tym samym- skrobaniem szyby i przecieraniem oczu ze zdziwienia, że to już.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jeszcze będzie Nam dane nacieszyć się polską złotą jesienią :)
UsuńJa też już jestem po pierwszym drapaniu szyb w tym roku :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia bardzo mi się podobają, w szczególności pierwsze zdjęcie :)
Czyli nie tylko mnie przywitał przymrozek :)
UsuńO tak, dziś był wyjątkowo mroźny, ale zarazem piękny poranek :)
OdpowiedzUsuńJa szyb nie skrobałam, bo nie wiem nawet gdzie mam skrobaczkę ;))))) musiałam czekać, aż samochód się zagrzeje :)
a jadąc do pracy nie mogłam się napatrzeć, jak pięknie wszystko wokół wygląda :) ale oczywiście rano czasu i aparatu - BRAK... :)
Ja też nie miałam skrobaczki - musiałam się posilić kartą stałego klienta z Orsay :P
Usuńno wlasnie dzis chyba wszeddzie byl przymrozek i nie jedna z nas musiala skrobac szyby :)))))ja akurat NIEEEEE:))))
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM I OBSERWUJE
FAJNY BLOG
Też już dzisiaj "szronowe" zdjęcia robiłam. Nie lubię jesieni, a takiej to już wcale i to tak wcześnie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńa ja nawet lubię ten świat zamknięty w kryształkach szronu :)
UsuńKocham poranne przymrozki ♥
OdpowiedzUsuńA zdjęcia są świetne ♥
Zapraszam na nowego posta :)
Dziękuję! Ja też je lubię :)
Usuńtak, zaskoczyły nas mrozy tej jesieni...
OdpowiedzUsuńto prawda.
UsuńMam nadzieję, że póki co to jednorazowy przypadek :)
mam nadzieję, że wróci jeszcze słoneczna ciepła jesień, bo jak do tej pory pojawiła się w znikomych ilościach
OdpowiedzUsuńJa też! :) Czekam na brodzenie po kolana w liściach :)
Usuńja już 2 razy drapałam szyby w tym tygodniu :)
OdpowiedzUsuńhttp://sarenkowa.blogspot.com/
no proszę! U mnie to póki co jeden - pierwszy raz :)
Usuńwidzę, że i do Ciebie już zima puka :-) piękne to zdjęcie z oszronionym listkiem.
OdpowiedzUsuńza to u Ciebie już się rozhulała na całego :)
Usuńto już????
OdpowiedzUsuńjuż? no właśnie! już?!
UsuńPan Mróz? oj pospieszył się w tym roku, nie ma co..
OdpowiedzUsuńTo prawda. Zaliczył mały falstart :)
Usuńświetne, ja żyje na innym świecie bo nie wiedziałam że to już mróz:D
OdpowiedzUsuńprzymrozek dopiero :-)
UsuńZa wcześnie...
OdpowiedzUsuńzdecydowanie!
UsuńBrr wczoraj rano było u mnie na minusie :/
OdpowiedzUsuńU mnie zaledwie 0,5 stopnia było w piątek...
Usuńkurcze a u mnie wiosna :D
OdpowiedzUsuńZaczynają się mroźne poranki... :<
OdpowiedzUsuńKtóre bardzo lubię :)
UsuńA ja właśnie na bloga wstawiłam tekst w sukieneczkach na ramiączka i w wodzie siedząc.. no niezły kontrast ;-))
OdpowiedzUsuńMoże dlatego, że ja mieszkam w górach, zima przychodzi wcześniej, a wiosna później niż gdzie indziej :)
UsuńNo i zima się już zbliża. ;) Obserwuję.
OdpowiedzUsuńnieubłągalnie...
UsuńNiesamowite zdjęcia, jakieś takie przejmujące bardzo i wrażenie sprawiające niesamowite...
OdpowiedzUsuńU mnie zaś pada i pada i też co raz zimniej się robi:/
Dziękuję! :)
UsuńDeszczowe dni jesienne lubię bardzo!
Jagodo... zima moze sobie poczekac...
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona jesienia i ona jeszcze troche i wiecej pobedzie...
Serdecznosci
Judith
Ja też czekam na więcej jesieni. Wcale mi nie śpieszno do zimy :)
UsuńZadziwiające jak szybko przyszły te dni. Ale do zimy jeszcze mamy sporo czasu.
OdpowiedzUsuńto prawda, oby zima nie przyszła zbyt szybko :)
Usuńaż mnie ciarki przeszły. brrrr, ale zdjęcia piękne
OdpowiedzUsuńjeszcze jesienne słonko przyświeci :)
UsuńNawet mi nie mów :( mam nadzieję, że jeszcze przyjdą cieplejsze dni...
OdpowiedzUsuńprzyjdą, przyjdą :)
UsuńDrugie zdjęcie to zapewne szyba samochodu.
OdpowiedzUsuńAle i niebo.
Biegun polarny.
Tak właśnie. W Twoim wykonaniu ZDOLNIACHO!:*
Wiolu! Dziękuję! :*
UsuńA drugie zdjęcie to co??? Bo piękne jest jak zawsze u Ciebie. Czym Ty je robisz i jak???
OdpowiedzUsuńto szyba mojego samochodu :)
UsuńWątpliwą przyjemność drapania szyby również mam już za sobą... ach, ile bym dała za miejsce w garażu :D Zdjęcia magiczne... idealnie udało Ci się uchwycić poranny przymrozek.
OdpowiedzUsuńOj, tak! Garaż to by było coś :)
Usuńświat mrozem ocukrzony
OdpowiedzUsuńbyła śliczny
ale nigdy nie zanadto cukierkowy
Ja też lubię ten oszroniony świat :)
Usuńnice post! i like your blog maybe we follow each other!? let me know ;) www.yuliekendra.com
OdpowiedzUsuńDrugie zdjęcie to łódź na wodzie nocą, a pierwsze najdelikatniejsze:)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się Twoja interpretacja :)
UsuńMoże i jeszcze nie czas, ale jakże pięknie szron wychodzi na zdjęciach :-)
OdpowiedzUsuńto prawda, na pewno będzie takich zdjęć u mnie sporo :)
UsuńJa jeszcze pierwszego szronu nie widziałam, ale za to mam pierwszą grypę ;-)
OdpowiedzUsuńuuu... to zdrówka życzę! :)
Usuń