2 gru 2012
ADWENTU CZAS
Zaczyna się mój ulubiony czas...
Czas oczekiwania.
Rok temu pokusiłam się o stwierdzenie, że chyba wolę czas przygotowań do świąt, niż same święta,
które mijają mi zawsze zdecydowanie zbyt szybko, pozostawiając po sobie żal, że do kolejnych czekać przyjdzie Nam znowu okrągły rok.
I dziś zamiast świeczek na torcie - bo wczoraj blog obchodził roczek - świeczki w adwentowym wieńcu.
Czas oczekiwania.
Rok temu pokusiłam się o stwierdzenie, że chyba wolę czas przygotowań do świąt, niż same święta,
które mijają mi zawsze zdecydowanie zbyt szybko, pozostawiając po sobie żal, że do kolejnych czekać przyjdzie Nam znowu okrągły rok.
I dziś zamiast świeczek na torcie - bo wczoraj blog obchodził roczek - świeczki w adwentowym wieńcu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Myślałam, że jesteś z nami o wiele dłużej ;) Wieniec bardzo oryginalny, taki ubogi, a jednak ma coś w sobie.
OdpowiedzUsuńMama się śmiała - że mało zielony.
UsuńAle taki miał być - ostatnio panuje boom na gałązki modrzewiowe, więc postanowiłam i ja je jakoś wykorzystać :-)
świeczki lewitują ;)
OdpowiedzUsuńNiemalże! Nieźle się nakombinowałam, by były w idealnym pionie - jak widać nie wyszło :)
Usuńja lubię zarówno czas przygotowań jak i same święta, to jednak prawda, że mijają zawsze zbyt szybko
OdpowiedzUsuńwieniec uroczy
Zdecydowanie zbyt szybko... ale taka kolej rzeczy.
Usuńwszystkiego, co najcieplejsze w grudniu i wszystkiego, co w Twojej duszy istotne cały rok :)
OdpowiedzUsuńPiękny wieniec.
OdpowiedzUsuńTo dopiero roczek? Mam wrażenie, że dużo dłużej jesteś :)
Wszystkiego co najlepsze blogu Jagody! :)
A mi się w tym roku jakoś nie chce okresu przed i w trakcie świąt.
A co się stało? Dlaczego nie chcesz? :(
UsuńTak - to dopiero roczek. Ale bardzo miły roczek. Z Wami.
Nic szczególnego :) po prostu - może zmęczenie materiału?
UsuńMoże jakieś przesilenie jesienne?
Usuńto ładny czas sobie wybrałaś na blogowanie, obyś długo z nami była, Jagódko ;)
OdpowiedzUsuńi dobrego tego czasu oczekiwania i nadziei, to tak jak z prezentem, najbardziej cieszy przed otwarciem ;)
Chciałam, by był to nowy miesiąc, a że zbierałam się od połowy listopada - padło na grudzień :-)
UsuńPierwszy wpis był o Andrzejkach - w tym roku co prawda nie było lania wosku, ale może to i dobrze....
Bardzo prosty, ale piękny.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego z okazji roczka ;*
Prosty, bo takie lubię :-)
UsuńDzięki Kochana!:*
Fajny ten wieniec
OdpowiedzUsuńtaki skromny bidulek :)
UsuńJa też myślałam że stara wyjadaczka z Ciebie:)
OdpowiedzUsuńOj, gdzie tam! Ja świeżaczek jestem :)
UsuńWieniec skromny i taki lubię. Gratuluję rocznicy i życzę jeszcze wielu :)))
OdpowiedzUsuńOby Gigo! Bardzo lubię ten mój mały "światek"
Usuńto jest chyba jedyne 'czekanie', które cieszy zamiast denerwować ;D
OdpowiedzUsuńwszystkiego naj z okazji roczku :)
Haha! To prawda :)
UsuńNajbardziej nie lubię czekania na jedzenie w restauracji, gdy zapachy sprawiają, że chce się dostać jedzenie już, już, natychmiast :-)
piękny:)
OdpowiedzUsuńja też zdecydowanie bardziej wole czas oczekiwania niż same święta.
OdpowiedzUsuńps. sto lat!
Dziękuję! :)
Usuńnieskończonej radości z blogowania :))
OdpowiedzUsuńPóki co trwa :)
Usuńale cudownie prosty i piękny..
OdpowiedzUsuńtaki, ot! :)
UsuńOj, jak ja lubię ten czas...
OdpowiedzUsuńJa również :-)
UsuńGratuluje tego roczku i oby jak najwiecej takich roczkow:)))
OdpowiedzUsuńoby, oby! :)
UsuńOby nigdy nie zabrakło weny i chęci!
Śliczny! Ja chyba nigdy nie miałam;(
OdpowiedzUsuńNajlepszego zatem!
Pozdrawiam ciepło.
Ja również nigdy nie miałam - to mój pierwszy. Spodobały mi się modrzewiowe gałązki na blogach i ze swoich uplotłam takiego koślawca :)
UsuńJa tez uwielbiam ten czas przygotowania, planowania... Pięknie to zdjęcie, nostalgiczne takie...
OdpowiedzUsuńNo to kolejnego roczku, życzę ;*
OdpowiedzUsuńDziękuję i sobie również go życzę!
UsuńMnie też Świeta mijają zdecydowanie za szybko, dlatego ten czas oczekiwania jest szczególny.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ten wieniec, pomysłowy bardzo:)
A z okazji urodzin bloga wszystkiego najlepszego!! Miałam wrażenie, że jesteś w blogosferze znacznie dłużej...pierwsze urodziny są szczególne:)
Pozdrawiam!
Dopiero roczek jestem z Wami, choć część z Was podczytuję już od dawien dawna! :)
UsuńKolejnych lat w sieci i wytrwałości!
OdpowiedzUsuńOby nigdy jej nie zabrakło :)
UsuńWszystkiego dobrego z okazji roczku i Adwentu i nie zapomnij o wyjadaniu czekoladek z kalendarza Adwentowego.
OdpowiedzUsuńhah! Nie mam kalendarza adwentowego :(
UsuńGrudzień to najpiękniejszy miesiąc w roku :)
OdpowiedzUsuńA maj?
UsuńWszystkiego dobrego z okazji rocznicy :)) Ja osobiście ani świąt, ani przygotowań do nich nie znoszę wręcz !
OdpowiedzUsuńbuuu naprawdę?
UsuńAleż piękny, taki delikatny:) a jaki efekt! Ja cały czas jestem wierną fanką:) Tylko czasu jakby ostatnio mniej:/ Czekam na kolejne wpisy, kolejne lata:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko!
UsuńTwój blog był jednym z pierwszych jakie zaczęłam podczytywać (i blog Ewy).
Twój wieniec adwentowy jest najpiękniejszym jaki widziałam. Prosty i surowy...śliczny:)
OdpowiedzUsuńZ okazji urodzin bloga wszystkiego najlepszego!!!
Dziękuję Jagódko!
UsuńKoślawy trochę wyszedł i świeczki długo nie chciały prosto stać.
Ale właśnie taki miał być. Skromy.
Wczoraj bardzo mądre słowa ksiądz powiedział na kazaniu - że gdy kościół w adwencie przybiera wystrój pokutny - mało jest ozdób, fioletowe szaty - na zewnątrz - sklepy i miasta emanują przepychem i bogactwem. Mój wieniec miał być właśnie taki skromny - bez brokatu, kokardek, sztucznego śniegu. Zwyczajny.
Wszystkiego najlepszego z okazji roczku :) ja też bardzo lubię czas przygotowań do świąt :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńCudowny jest ten adwentowy wieniec! A rok to już ładny kawałek czasu :) Dużo radości z pisania bloga! Bo to jest najważniejsze :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewo!
UsuńPewnie nie wiesz, ale to między innymi Twój blog był dla mnie inspiracją do założenia tego miejsca :)
piekny wieniec...lubie takie proste dziela
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńChciałam, by świeczki też były maksymalnie proste, ale akurat w sklepie były tylko te zakręcone :)
ten czas przed jest bardzo wazny :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńTo czas by przygotować się do świąt nie tylko fizycznie, ale i duchowo.
Serdeczne życzenia dla bloga i blogerki :-)
OdpowiedzUsuńŚliczna kompozycja, lubię takie naturalne i skromne.
Ja też wolę ten czas przedświąteczny od samych świąt ;-)
To jak widać nie jestem sama :)
Usuńto prawda z tym za szybko uciekającym czasem świątecznym, niestety ;)
OdpowiedzUsuńgratulację dla kolejnego ostatnio roczniaka ;)
Dziękuję :-)
Usuńz okazji roku założenia bloga życzę owocnego prowadzenia go nadal i czerpania jak największej radości!!! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję! Czerpię z niego radość, ale tylko dzięki WAM :-)
UsuńPisanie, dla samego pisania nie sprawiałoby mi tyle radości :)
wspaniały jest.... bardzo urokliwie wygląda z tymi szyszkami:)
OdpowiedzUsuńdobrego tygodnia Jagódko:)
Urządziłam w sb polowanie na modrzewiowe gałązki i taki jest efekt :)
UsuńNo no no :) jaki handmade :) i to na podwójny użytek :) Z okazji urodzin bloga życzę Ci wytrwałości i zadowolenia ze swojego działania :)
OdpowiedzUsuńhaha! :)
UsuńKoślawiec, a nie hendmejd :p
Widzisz jak Twoja gwiazda się w pisała w moje tegoroczne świąteczne życzenia, by ozdoby były z naturalnego drewna, proste, skromne i z darów ziemi :)
Życzymy sobie wielu lat pełnych wzruszeń dzięki Tobie i Twojemu roczniakowi :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :-)
UsuńOby się spełniło!
Ja również bardzo lubię ten czas oczekiwania... A wieniec bardzo piękny, taki prosty, oddaje ducha tego okresu.
OdpowiedzUsuńBo w końcu nie każdy pamięta, że adwent to czas pokutny mimo wszystko
Usuńno to gratuluję wytrwałości :) i życzę Ci kolejnych 92834982734 lat na blogu :D
OdpowiedzUsuńAż tylu? :) Chyba by się Wam to dawno znudziło :p
Usuńja lubię i oczekiwania i święta.. za to nie lubię czasu po świętach :P
OdpowiedzUsuńMnie też jakoś szczególnie nie nastraja ten poświąteczny czas...
UsuńO tak, czekanie nieraz bywa ciekawsze :-)) Piękny, delikatny wieniec adwentowy :-))
OdpowiedzUsuńTo czekanie ma w sobie to coś...
UsuńWspaniały wieniec... Ja również lubię czas adwentu, czas przygotowania, przemyśleń.
OdpowiedzUsuńZ okazji roku bloga życzę sobie kolejnych tak refleksyjnych wpisów, a Tobie wytrwałości i radości z wykonywanej pracy.
Ja to w tych całych Świętach nie mogę doczekać się wolnego od pracy :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :-)
UsuńJa biorę dwa dni urlopu i mam tydzień leniuchowania :)
Oj też czuję już tą atmosferę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam święta, uwielbiam je przeżywać! Tradycja jest piękna!
To prawda. Dobrze, że jeszcze ją zachowujemy...
UsuńMuszę powiedzieć to samo. Zawsze bardziej cieszę się z tych przygotowań, odkiedy mam swoje mieszkanko i krzątam się:) Ale święta mają ten urok właśnie, dlatego tak szybko mijają :)
OdpowiedzUsuńTylko potem jest żal, że do kolejnych trzeba czekać cały rok...
UsuńWszystkiego najlepszego z okazji urodzin bloga! :D Trochę spóźnione ale równie szczere. A świecznik prezentuje się nieziemsko ;)
OdpowiedzUsuńten wieniec jest bajeczny!
OdpowiedzUsuńa co do świąt.. to bardziej mnie przygnębiają niż cieszą.. może to jedynie niekorzystna aura za oknem jest powodem ;)
Kasia! Bez takich! :) Święta to radosny czas!
Usuńwe don't have candles, but a calendar..
OdpowiedzUsuńi haven't calendar, but Advent wreath :-)
Usuńhmm, ja również uwielbiam czas oczekiwania :)
OdpowiedzUsuńBo to taki przyjemny czas :)
UsuńGratuluję roczku na blogu! :) I z tej okazji życzę Ci dłuższych świąt! Może coś wymyślisz :)
OdpowiedzUsuńpozdrowienia!
Już wymyśliłam :-)
UsuńDwa dni urlopu i tydzień wolnego :)
Piekny wieniec, bardzo mi sie podoba! Swiatlo swiec o tej porze roku jest jeszcze bardziej nastrojowe niz zwykle :)
OdpowiedzUsuńto prawda :-)
Usuńbo piękno tkwi w prostocie, cudny!
OdpowiedzUsuń