13 sty 2014

TĘSKNOŚĆ, TĘSKNOŚĆ CZUJĘ...



Lubię wracać wspomnieniami do tych czasów.
Ludzi.
Miejsc.
I tęsknię.
Okropnie tęsknię.
Za studenckimi czasami.
Za ludźmi.
Za tym miejscem.

Na smęty mnie dziś wzięło...





 Bardzo, bardzo dawno nie byłam we Wrocławiu...




43 komentarze:

  1. Jak zwykle swietne focie!
    peacock111.blogspot.co.uk

    OdpowiedzUsuń
  2. Wcale się nie dziwię, ze tęsknisz za Wrocławiem i wszystkim, co nim związane. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja wciąż nie byłam ani razu... Niedobrze. Musze to wreszcie zmienić.

    OdpowiedzUsuń
  4. oj i ja tak sie czuje...coraz czesciej niestety...wroclaw to dom, to dziecinstwo, to wspomnienia od ktorych kreci mi sie w glowie...a ja sie czuje, tutaj w uk, jak na wygnaniu...w maju minie 17 lat :(
    przynajmniej mozemy posmecic razem ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja bede w lipcu...mam tam przyjaciolke :)

    OdpowiedzUsuń
  6. byłam raz we Wrocku, na egzaminach wstępnych :) ale krasnale spotkałam :) ściskam ciepło! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jaka piękna Jagoda ♥
    Proszę więcej Ciebie na blogu :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj tak, Wrocław jest magiczny :) Też lubię tam wracać..

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja dla odmiany za studenckimi czasami nie tęsknie nigdy wcale :D Zawsze tylko za czasami LO ;) Choc gdybym studiowała we Wrocławiu pewnie sprawy miałyby się inaczej;) Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  10. nie ma innego wyjścia,trzeba wpaść i to już:)!

    PS jednak rozkopany wrocek,jak nigdy..utrudnia to bardzo poranne dojazdy;/

    OdpowiedzUsuń
  11. Mnie tęsknota bardzo często dopada... Wrocław to cudowne miasto <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Jagodo, poruszyłaś we mnie wiele wspomnień. Studia...rety to magiczny mój czas, czasem spotkam się z przyjaciółkami z tego okresu i staramy się nie być mamuśkami, żonami, zrzędami...tylko totalny luz :)
    A Wrocław...kocham od pierwszej wizyty i w tym roku " mam plana " tam być :)
    Może wtedy uda nam się spotkać z aparatami :) Ściskam ♥

    OdpowiedzUsuń
  13. Wrocław piękny jest, oj też dawno nie byłam ... i za przedstawieniami w Capitolu tęsknię ...

    OdpowiedzUsuń
  14. No proszę jaka zbieżność u mnie też dziś wrocławsko ;) dla odmiany jestem tam dość często ostatnimi czasy i też z powodu Jagody ;))
    serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
  15. Trzeba sie po prostu wybrac!!!
    Ale nie bedzie tak, jak bylo kiedys... i to jest zycie!!!
    Serdecznosci
    judyta

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja też tęsknię.... tyle, że ja za Łodzią. I codziennie o tym myślę. Ile bym dała, żeby znowu tam zamieszkać... ehhh... Mnie też coś ostatnio na smęty wzięło :/

    OdpowiedzUsuń
  17. Poznałam, że to Wrocław po krasnoludkach :) Na ostatnim zdjęciu to Ty???

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam tam przyjaciółkę - bywam od czasu do czasu i uwielbiam i krasnale tropię ;) Ostatnie zdjęcie spodobało mi się bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  19. Wiesz, że nigdy we Wrocławiu nie byłam? A przecież mam tylko 2h pociągiem...

    OdpowiedzUsuń
  20. Wiesz, że ja nigdy, ale to nigdy we Wrocławiu nie byłam?... Ale jak patrzę na Twoje zdjęcia to zdecydowanie mam ochotę odwiedzić:) Uściski:***

    OdpowiedzUsuń
  21. Naczytałam się i chyba zacznę wierzyć że mieszkam w magicznym mieście:)

    OdpowiedzUsuń
  22. ostatni raz bylam tam w podstawowce...na pewno wiele sie zmienilo :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Echh kocham te Twoje zdjęcia...moją ten klimat jaki lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  24. we Wrocku byłam raz w życiu i bardzo mi się podobało :))))
    szkoda,że czas tak szybko leci....
    ważne,że wspomnienia pozostają :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie wiem, czy się nie powtarzam, ale we Wrocławiu tradycyjnie się gubiłam. Zawsze kluczyłam autem po tych samych uliczkach:-). Ale ostatnia podróż na lotnisko miło mnie zaskoczyła!
    Nie znam jednak Wrocławia od strony turystycznej i chętnie bym to nadrobiła. Może uda się w ferie...Namawiam męża, bo też, podobnie jak Ty, studiował we Wrocławiu.

    OdpowiedzUsuń
  26. Ojejku, to wpadaj do Wrocka! Chętnie Cię poznam osobiście, na razie tylko podczytuję/podgląduję Twój blog ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja mieszkam zaraz przy Wrocławiu. Zazwyczaj na zakupy tam jeździmy, ale nie mogę porównać klimatu tego miasta do innego. Uwielbiam je, jest po prostu wyjątkowe:)

    OdpowiedzUsuń
  28. wpadnij i ja tez wpadnę do Wrocławia :)

    OdpowiedzUsuń
  29. :> ;D
    takie krótkie pobyty nie leczą z tęsknoty, ale może choć na chwilkę warto wpaść ? ;)
    i rozumiem Twoje tęsknoty bo sama tęsknię do mojego miasta kiedy mnie w nim nie ma przez chwilę ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. I mnie tęsknota często dopada za starymi czasami, przyjaciółmi ... a czas ucieka ...
    Piękne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  31. Och krasnale :) Podobno już opanowały miasto!

    OdpowiedzUsuń
  32. jakie Ty masz piękne rudziaste włosy!!

    OdpowiedzUsuń
  33. Znam tą tęsknotę bardzo dobrze. Ale trzeba do przodu. Czekać lepszego.

    OdpowiedzUsuń
  34. Ja tęsknię za tym miastem, a jeszcze bardziej za życiem studenckim - długim spaniem, omprezami z przyjaciółmi i nicnierobieniem :) My jeździmy co jakiś czas - daj tylko znać i zabieraj się z nami :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Ja tęsknię za tym miastem, a jeszcze bardziej za życiem studenckim - długim spaniem, omprezami z przyjaciółmi i nicnierobieniem :) My jeździmy co jakiś czas - daj tylko znać i zabieraj się z nami :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Musisz więc odwiedzić Wrocław :-) Jestem tu ciągle, ale jak na trochę się oddalę też mi się za nim tęskni. Takie to miasto do tęsknienia, kocha się je i nienawidzi ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :-)