Odpowiedzialne zadanie przed Tobą ;) Pamiętam jak ja się stresowałam świadkowaniem u mojej Sis. Ale to dlatego, że pierwszy raz byłam świadkiem na ślubie ;p Ślicznościowy kwiatek :) Udanego tygodnia w pracy :)
Nigdy nie byłam świadkową, ale chyba za bardzo czekam na pierścionek by przeżywać same pozytywne uczucia z trym związane, więc może to i dobrze ;) Ty zkolei pewnie będziesz wyobrażała sobie Wasz ślub i się wzruszała? ;) Baw się dobrze!
Byłam świadkową na ślubie mojej Siostry. Wspominam to wydarzenie jako mix wszelkich możliwych uczuć: oprócz tego, że cieszyłam się szczęściem mojej Siostry, byłam dumna, że mogę w kościele stać koło młodej pary, przerażona czy podołam wszystkim obowiązkom świadkowej, no i mega wzruszona całym wydarzeniem. Było pięknie :) Życzę, aby u Ciebie było tak samo.
Ale cudnie :) nawet nie wiesz jak ja bym się z chęcią na czyjś ślub wybrała :) Piękne kwiaty takie chciałam mieć w bukiecie ślubnym ale niestety w lipcu nie były dostępne :(
Też bym poszła na jakieś wesele, nawet nie musi być moje ;)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego dla Młodej Pary i powodzenia w świadkowaniu! :)
OdpowiedzUsuńPiękne kwiaty i piękny dzień przed Tobą:) Pierwszy raz będziesz świadkową??
OdpowiedzUsuńNie dawno My się szykowałyśmy do ślubu, a teraz Ty masz okazję komuś towarzyszyć :)
OdpowiedzUsuńOdpowiedzialne zadanie przed Tobą ;) Pamiętam jak ja się stresowałam świadkowaniem u mojej Sis. Ale to dlatego, że pierwszy raz byłam świadkiem na ślubie ;p
OdpowiedzUsuńŚlicznościowy kwiatek :)
Udanego tygodnia w pracy :)
cudne zdjęcie Jagódko... :)))
OdpowiedzUsuńMiłe wspomnienia, piękne kwiaty i odpowiedzialna rola przed Tobą ;-)
OdpowiedzUsuńWytrwałości w pracy życzę. Też mam trudny tydzień.
Pozdrawiam.
wpadłam na chwilę i chyba już zostanę. sliczny szablon i delikatne zdjecia :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam świadkową, ale chyba za bardzo czekam na pierścionek by przeżywać same pozytywne uczucia z trym związane, więc może to i dobrze ;)
OdpowiedzUsuńTy zkolei pewnie będziesz wyobrażała sobie Wasz ślub i się wzruszała? ;)
Baw się dobrze!
Kocham te Twoje zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńOdpowiedzialna "fuszka" :)) ..życzę Ci lekkiego tygodnia w pracy - przecież Świadkowa też musi być wypoczęta w ten ważny dzień ;)
OdpowiedzUsuńDobre myśli, cudny czas - nawet kwiaty tworzą serce :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam piwonie!! :)
OdpowiedzUsuńByłam świadkową na ślubie mojej Siostry. Wspominam to wydarzenie jako mix wszelkich możliwych uczuć: oprócz tego, że cieszyłam się szczęściem mojej Siostry, byłam dumna, że mogę w kościele stać koło młodej pary, przerażona czy podołam wszystkim obowiązkom świadkowej, no i mega wzruszona całym wydarzeniem.
OdpowiedzUsuńByło pięknie :)
Życzę, aby u Ciebie było tak samo.
Ale cudnie :) nawet nie wiesz jak ja bym się z chęcią na czyjś ślub wybrała :) Piękne kwiaty takie chciałam mieć w bukiecie ślubnym ale niestety w lipcu nie były dostępne :(
OdpowiedzUsuń