30 wrz 2014
SEPTEMBER MOMENTS
Kto by pomyślał, że wrzesień minie w tak błyskawicznym tempie.
Moje wrześniowe chwile w telefonicznym skrócie.
1. Jabłka z sadu - najlepsze! | 2.Pierwsze oznaki jesieni... | 3. Zaszalałam ostatnio z zakupami. Mówiłam już, że jestem skarpetoholiczką? | 4. I książkofilem.| 5. Urodziny|
6. I prezenty | 7. Ostatnio coraz więcej deszczowych dni. | 8. I mgieł o poranku... | 9. Jesień sprawiła, że ostatnio w mojej szafie zrobiło się zwierzęco. | 10. No comment :-) | 11. Migawki z salonu. | 12. Przedpokojowe Dzień dobry. | 13/14 Wieczory z balkonu. | 15/16. Poranny widok prosto z łóżka. Chyba nie kupię firanek.
6. I prezenty | 7. Ostatnio coraz więcej deszczowych dni. | 8. I mgieł o poranku... | 9. Jesień sprawiła, że ostatnio w mojej szafie zrobiło się zwierzęco. | 10. No comment :-) | 11. Migawki z salonu. | 12. Przedpokojowe Dzień dobry. | 13/14 Wieczory z balkonu. | 15/16. Poranny widok prosto z łóżka. Chyba nie kupię firanek.
A już jutro czeka na Was październikowa tapeta. Macie pomysł z czym będzie tym razem? :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Przeraża mnie to, że czas tak szybko leci...
OdpowiedzUsuńO tak... niedługo zimaaa :) I Święta!
UsuńUwielbiam czekać na święta, a potem jak już nadchodzą, to jestem tak zaganiana, że się nawet z dekorowaniem domu nie wyrabiam. Ale lubię tą przedświąteczną atmosferę i zimę też lubię, taką śnieżną :-).
UsuńJa też. Nie muszę chyba mówić, że lubię listopad :D Przybliża Nas do świąt, a ja uwielbiam tę atmosferę. Może trochę infantylnie, ale przygotowania do świąt cieszą mnie bardziej niż same święta :)
UsuńGdzie kupić to przedpokojowe dzieńdobry? Mów!
OdpowiedzUsuńBartoszu, pisałam o tym w tym poście: http://swiatjagodowy.blogspot.com/2014/09/details.html
UsuńPoszukaj na fejsie Lumikki :-)
Widok z okna cudny, Ty śliczna. :))
OdpowiedzUsuńA na tapecie będą kasztany ;)
Dziękuję!
UsuńDziś się okaże co na tapecie :D
z Elvisem ? ;)
OdpowiedzUsuńpoluje na ta ksiazke Liski :)
haha! Dla Ciebie powinna być każda taka :)
UsuńJa upolowałam za 19,90! Więc tym bardziej cieszy!
Przesympatyczny zbiór:)
OdpowiedzUsuńSpóźnione 100 lat zatem i wszystkiego co najlepsze:)
Dziękuję Ewo! :)
UsuńŚwietne zdjęcia :) I świetna Ty - szczególnie w kapturze :D
OdpowiedzUsuńA z czym będzie październikowa tapeta nie mam pojęcia :P
Rudość rządzi, co nie? :-)
UsuńJa bez firanek 20 lat ... lubię tak :)
OdpowiedzUsuńRównie cudnego października życzę :)
Ja sama nie wiem czy w końcu się zdecyduję :) Zaraz przy oknie mam szafę i tak się przebieram w nadziei, że nikt nie podgląda :D
UsuńWybieram wieczory z balkonu...
OdpowiedzUsuńJ.
Jestem pewna, że by Ci się spodobało!
Usuńnie kupuj, takich widoków nie wolno zasłaniać:) może z dyniami?;)
OdpowiedzUsuńMoże, może! :)
UsuńOstatnio rozwiązałam zagadkę, dlaczego czas tak szybko leci. Otóż każdy czeka do weekendu, a weekendy w miesiącu są tylko cztery, dni natomiast trzydzieści. Tylko, że większość czasu upływa nam na oczekiwaniu, kiedy ten piątek nadejdzie:)
OdpowiedzUsuńFilozofka:)
Dobrze to wykombinowałaś, od weekendu do weekendu i miesiąc zleci jak z bicza strzelił!
Usuńskarpetuchy rewelka! :)
OdpowiedzUsuńO tak, przemknął w oka mgnieniu !
OdpowiedzUsuńI przyniósł ze sobą nowe :)
Przyniósł mój ulubiony miesiąc :) Oby był ciepły i słoneczny!
Usuńjakie fajowe skarpety! :D a co to jest to ''dzień dobry''? obrazek? czy same literki? czy co? :D
OdpowiedzUsuńDzień dobry to wieszak :) U nas wiszą na nim najczęściej klucze :)
UsuńPisałam o nim w tym poście: http://swiatjagodowy.blogspot.com/2014/09/details.html
Poszukaj na fejsie Lumikki :-)
i dodałam Cię na instagramie - malybobbie to ja :D
OdpowiedzUsuńa ja poprosiłam o dodanie :)
UsuńMam na oku zwierzęcy sweter:)jak już będę miała to się pochwale:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Rudzielcu:)
Koniecznie Iguś! Wracaj na bloga, brakuje mi Ciebie! Pamiętasz mój pomysł fotograficzny? Może wrócę do tematu w nowym roku?
Usuńale sympatyczny lisi sweterek! czuć już jesień u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńJest jeszcze sówka w moich zbiorach!
Usuńjak u Ciebie pięknie:)) świetną masz grzywkę! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Grzywka to mus! Uwielbiam ją, a siebie bez niej nie znoszę :)
UsuńNominowałam Cię do Liebster Blog Award. Może masz ochotę się przyłączyć? Szczegóły podałam u siebie:)
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
UsuńPięknie uchwycone chwile
OdpowiedzUsuńwreszcie piękny rudzielec! i ten lisek na sweterku, i kaptur miś - moje klimaty :D
OdpowiedzUsuńBluza misiowa to najcieplejsza jaką posiadam. A mam wyjątkowo zimno w pracy - pisałam Ci o tym. Brrrr!
Usuńjaaaaakie cudne skarpetki :) uwielbiam takie! piżama z Muminkami też urocza :)
OdpowiedzUsuńMuminki kocham miłością bezwzględną! :)
Usuń:)) Piękne te Twoje chwile:)) Buziaki dla Ciebie wielkie:)
OdpowiedzUsuńMi też bardzo szybko zleciał wrzesień.Nadal jest zielono...i pomyśleć,że za 2 miesiące Mikołajki ...
OdpowiedzUsuńNawet to do mnie nie dociera :-)
UsuńWydaje mi się, że ten październik i listopad to najdłuższe miesiące w roku :(
OdpowiedzUsuńAle jakie piękne - zwłaszcza październik :)
Usuńnie da się ukryć, że przyszła jesień
OdpowiedzUsuńI wcale mnie to nie smuci :) Jesień przyjmuję ze wszystkimi jej zaletami i wadami!
UsuńSwietne fotki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPiękna kobieta o rudych włosach! Świetnie wyglądasz w tych włosach.
OdpowiedzUsuńPS No i zachorowałam na te misiowe skarpetki!
Dziękuję! Ostatnio pytałam męża swego czy woli mnie w krótkich czy w długich i uznał, że w długich. A mi w sumie ostatnio fajnie w tych krótkich :) Grzywa od zawsze, a rudość to znak rozpoznawczy :D
UsuńMisiakowe skarpety z reserved!
Piękne masz widoki za oknem, też bym nie zasłaniała ich firankami. Ja u siebie mam schody wejściowe pod oknem i zasłaniać się muszę, ale mam żaluzje, które jeszcze za czasów dzieciństwa były moim wielkim marzeniem i nawet mi się w snach widziały we wnętrzach.
OdpowiedzUsuńPiżamek zazdroszczę ;-). Sama się na nie nie zdecydowałam, bo najbardziej mi się podobała Bobkowa, a ona krótka, na chłodne dni odpada. Ale kapcie spisują się na medal. Z rana miło w nie włożyć bose stopy :-).
Ty masz liskowy sweter, a ja kupiłam ostatnio bluzkę z wilkiem :-). Tak pod tematykę haszczakową trochę ;-).
Problem w tym, że mam szafę zaraz przy oknie i przebieram się tam, co prawda mam za oknem las, ale i drogę, gdzie jednak czasem jeżdżą samochody :D
OdpowiedzUsuńA jakie masz rolety? Rzymskie? Bambusowe?
Piżamka się super sprawdza, Bobek też mi się podobał, ale jestem zmarzluchem i jednak wolałam opcję z długimi spodniami. Jedyne co - Tatuś Muminka ma tam strasznie złą i jakąś taką niefajną minę, a to przecież całkiem przyjazny Trol był :) Bluza/koszulka z wilkiem tez mi się marzy. I kapciochów ciepłych szukam na zimę :)
Mam takie najzwyklejsze białe żaluzje, które są już całe pogryzione przez kota. Do tego białe zasłonki Vivan po bokach, albo teraz na lato była firana w motyle z Home & You.
UsuńMożesz sobie mniej więcej zobaczyć jak mieszkam tutaj:
http://deccoria.pl/galerie,user,36340.html
Bluzka z wilkiem jest teraz w C&A. Ja zamawiam zawsze przez internet. Super sklep i super ubrania, bardzo w moim stylu :-).