Kasiu - ależ to nic specjalnego... taka-tam mini sesyjka :)
Kama - póki co nic na nim nie ma. Ogarniam dopiero to wszystko.
Heidi - jeśli kiedyś ruszy - na pewno dam znać. Póki co, wciąż nie uważam swoich zdjęć za wystarczająco dobre, a chciałabym, żeby ta druga strona pełniła funkcję - powiedzmy portfolio.
Po pierwsze to mi też się taka sesja marzy. W sensie fotografa, po tej stronie obiektywu, ale moje umiejętności jeszcze nie te. Jeszce praktyki brakuje... Po drugie to takie miękkie światło... Idealne na takie paczuszkowe sesje :) Po trzecie to tez mnie wzruszają i lubię oglądać takie sesje. Po czwarte to ostatnio myślałam żeby pokazać brzuszek i malucha już z nami. Nawet mam zdjęcia.. ;) Po piąte i najważniejsze, koniecznie pokaż resztę. Bardzo chętnie obejrzę :))
więc czekamy z niecierpliwością na Frania ;) mam kuzyna o tym imieniu i mówię Ci niesamowity chłopak ;p FRANEK ŁOWCA BRAMEK ;D pozdrawiam, www.monika-paula.blogspot.com
Toniu - być może - kiedyś będzie więcej obrazów z tej sesji. U mnie też umiejętności nie te. Wciąż mi wiele brakuje, a moje zdjęcia wydają mi się takie niedoskonałe...
Kasia- rozczulają mnie takie brzuszki
Monika. - właścicielka brzuszka na pewno czeka z niecierpliwością.
ula - z Twoich ust taki komplement to miód na moje uszy :)
Mamsan - oj nie. A szkoda :)
Koliberek - jeśli powstanie - z pewnością się podzielę adresem drugiego bloga :)
HappyHolic - mam niespodziankę! Urocze zdjęcie - uroczego brzuszka :)
Z chęcią obejrzałabym taką sesję :)
OdpowiedzUsuńPodaj adres drugiego bloga gdy już będzie gotowy, chętnie będę tam zaglądać :)
OdpowiedzUsuńWow, podaj drugi adres, jak już tak zachęciłaś...:-)))))
OdpowiedzUsuńKasiu - ależ to nic specjalnego... taka-tam mini sesyjka :)
OdpowiedzUsuńKama - póki co nic na nim nie ma. Ogarniam dopiero to wszystko.
Heidi - jeśli kiedyś ruszy - na pewno dam znać. Póki co, wciąż nie uważam swoich zdjęć za wystarczająco dobre, a chciałabym, żeby ta druga strona pełniła funkcję - powiedzmy portfolio.
Ciekawe zdjęcie, chciałabym zobaczyć resztę zdjęć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Słodki jest taki brzuszek, aż miło popatrzeć :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie zdjecia:)
OdpowiedzUsuńnie tak dawno sama chodzilam z takim brzuszkiem...
zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńCzekam na więcej :)
OdpowiedzUsuńwzruszają mnie brzuszki :) czekam na więcej!
OdpowiedzUsuńpięknie razem wyglądacie,
OdpowiedzUsuńbo to magiczny czas
Eluśka - może kiedyś pojawi się więcej.
OdpowiedzUsuńburczymiwbrzuchu - ja też bardzo lubię ciążowe brzuszki. To taki wdzięczny model do fotografowania.
SCHOKOLADE - ja też je bardzo lubię :)
Aneta - dziękuję :)
Moaa - ale sama nie wiem czy jest się czym chwalić. Średni ze mnie fotograf.
Sid - mnie również :)
maja - to nie mój brzusio, ale czas faktycznie magiczny.
Też mam taki! Brzuszek! :))
OdpowiedzUsuńSesja zapowiada się wspaniale :-))
OdpowiedzUsuńPo pierwsze to mi też się taka sesja marzy. W sensie fotografa, po tej stronie obiektywu, ale moje umiejętności jeszcze nie te. Jeszce praktyki brakuje...
OdpowiedzUsuńPo drugie to takie miękkie światło... Idealne na takie paczuszkowe sesje :)
Po trzecie to tez mnie wzruszają i lubię oglądać takie sesje.
Po czwarte to ostatnio myślałam żeby pokazać brzuszek i malucha już z nami. Nawet mam zdjęcia.. ;)
Po piąte i najważniejsze, koniecznie pokaż resztę. Bardzo chętnie obejrzę :))
PA, PA! ;)
I pomyśleć, że tam w środku jest takie maleństwo..jest życie..
OdpowiedzUsuńwięc czekamy z niecierpliwością na Frania ;) mam kuzyna o tym imieniu i mówię Ci niesamowity chłopak ;p FRANEK ŁOWCA BRAMEK ;D pozdrawiam, www.monika-paula.blogspot.com
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcie, wiem jak to jest z drugim blogiem, robię blog męża i idzie mi jak po grudzie,ale czelam czekam na cala sesję ;)
OdpowiedzUsuńuściski!
A ja juz myslalam, ze to moze Twoj ... :-) M
OdpowiedzUsuńJaaaaaa ja też chce taki brzuszek....
OdpowiedzUsuńI oczywiście też czekam na adres drugiego bloga :)
Sądząc po tytule już myślałam, że masz dla nas jakąś niespodziankę ... :D
OdpowiedzUsuńładne zdjęcie i ładny brzuszek, a niebieski kolor to specjalnie pod Franusia, czy przypadkiem??
OdpowiedzUsuńLubię bardzo takie zdjęcia:) i poproszę o więcej tych zdjęć z tej sesji:)
OdpowiedzUsuńLubię :)) jak byłam w ciąży z Frankiem (!) ;) to głównie sama robiłam sobie zdjęcia :))
OdpowiedzUsuńAga - zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńDag - dziękuję!
Toniu - być może - kiedyś będzie więcej obrazów z tej sesji. U mnie też umiejętności nie te. Wciąż mi wiele brakuje, a moje zdjęcia wydają mi się takie niedoskonałe...
Kasia- rozczulają mnie takie brzuszki
Monika. - właścicielka brzuszka na pewno czeka z niecierpliwością.
ula - z Twoich ust taki komplement to miód na moje uszy :)
Mamsan - oj nie. A szkoda :)
Koliberek - jeśli powstanie - z pewnością się podzielę adresem drugiego bloga :)
HappyHolic - mam niespodziankę! Urocze zdjęcie - uroczego brzuszka :)
campanule - zupełny przypadek
pa_ulinka - dziękuję.
owieca - to zdolna bestia z Ciebie! :) Podziwiam!
To się nazywa inkubator przedsiębiorczości ;-))
OdpowiedzUsuńSłodkie. Ciekawa jestem całej sesji...