By zawsze wszystko biegło w tym kierunku...
Ostatnio znów jakby na równi pochyłej. Jakby wszystko podążało w przeciwnym kierunku niż na zdjęciu. Czuję się zmęczona, a krótkie weekendy nie pozwalają ogarnąć wszystkiego.
I marzę już o wakacjach.
Kierunek wschód? :-)
boje sie samolotow...lecialam 2 razy i wystarczy:)
OdpowiedzUsuńMyślę że to kwestia przyzwyczajenia :) Może masz ochotę sie poobserwować? :)
OdpowiedzUsuńBoję się, ale latam ;) A z ziemi takie widoki lubię bardzo.
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy samolotem nie leciałam... cała moja rodzina tak, ale mnie jakos to ominęło. Moja siostra z chłopkaiem postanowili zabrac mnie na jakąś wycieczkę, żebysmy polecieli samolotem ;) na sama mysl mam ciary ze strachu ;P
OdpowiedzUsuńPoczuć wiatr w skrzydłach :D
OdpowiedzUsuńŚwietne. Bardzo lubię latać;) Nawet te wszystkie procedury na lotnisku lubię;)
OdpowiedzUsuńUściski!
ciekawy blog, dodaję w zakładki !
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie!
Szana-Banana
www.gastronomygo.blogspot.com
chciałabym.... odlecieć.... :):):)
OdpowiedzUsuńPięknie :) Móc tak wznieść się wysoko ...
OdpowiedzUsuńChętnie poleciałabym np. do Portugalii :-)) Czy ten samolot mnie tam zawiezie ? ;-)))
OdpowiedzUsuńѕcнσкσℓαdє - ja nie wiem czy się boję. Nigdy nie leciałam :-)
OdpowiedzUsuńKarlajz - miło, że do mnie trafiłaś :)
Ewa - ja również je lubię :)
Koliberek - a taaam! Nie ma się czego bać (chyba?)
Aurora - :-)
Anna - a to wszystko dopiero przede mną :)
Szana - witam u mnie!
Aneta - ja też. Najlepiej daleeeko :)
Kama - oj tak! to musi być wspaniałe
Dag - Portugalia to moje wieeeelkie marzenie :)
'Panie pilocie, ma Pan dziurę w samolocie!' - tak mi się przypomniało ;)
OdpowiedzUsuńDobry wybór - wschód.
OdpowiedzUsuńChyba potrzebujesz jakiegoś silnego "uderzenia", może jak przyjdzie wiosna będzie lepiej? Życzę Ci tego!!!!
świetne zdjęcia kociaków poniżej.. kocham koty!
OdpowiedzUsuńja marzę o lipcowej Bułgarii..
OdpowiedzUsuńzabierz mnie na ten wschód!
OdpowiedzUsuńna Ukrainę!!!
może pij melisę przed snem? ponoć pomaga na nocne mary :)
Może to ta pora roku tak na Ciebie działa? :) Masz już plany na wakacje??
OdpowiedzUsuńCiepło, coraz cieplej, więc może będzie więcej wzlotów niż upadków... Oby!
OdpowiedzUsuńSadzę, że jak przyjdzie wiosna wszystko wróci do normy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
PS: Wysłałam zaproszenie do bloga
fakt faktem, cena może być wada, ale oceniając pod kątem alergika to naprawdę niewielka cena, uwierz mi ;D
OdpowiedzUsuńco do nivei, no wlasnie, kosmetyki nivei robia mi syf na twarzy :P
A ja właśnie na wschodzie mieszkam :) Mój mąż jest Łotyszem i od jakiegoś czasu mieszkamy na Łotwie. Bardzo urokliwy kraj :)
OdpowiedzUsuńCzasem niestety musi byc po pochylej, zeby radosc z tej prostej drogi czy tez powykrecanej ale wymarzonej byla wieksza.
OdpowiedzUsuńMoja siostra jest wielbicielką kotów, ma w tej chwili dwa, jeden też ma koci katar. Piękne zdjęcia. Pozdrwiam serdecznie!!!
OdpowiedzUsuńa ile taki samolot niszczy atmosferę..nikt nie powie..
OdpowiedzUsuńzimowe przemęczenie :)
Mam nadzieję, że już wkrótce ten kierunek zmieni się na taki jak na zdjęciu! :)
OdpowiedzUsuńwspaniale zdjecie!!!
OdpowiedzUsuńKasia - też tak wołałam :)
OdpowiedzUsuńHeidi - o tak! Ale myślę, że z każdym wiosennym dniem nabiorę więcej energii do działania.
animru - a ja jestem typową psiarą - ale koty też kocham :)
BRAIN FOR SALE - a ja o Krymie :)
Julia - właśnie, że piję, ale chyba ogólnie zamienię herbatę na melisę. Za dużo herbaty pijam...
Mała Mi - na pewno to pora roku. Choć zimę lubię bardzo, to raczej w pięknej bieli, a nie ponurych szarościach.
Manitou - powtarzam za Tobą "oby!"
Eluśka - będzie, będzie :-)
Netka- na prawdę? Zazdrooooszczę zatem bardzo, bardzo. I witam u siebie! :)
Agnieszka - mądre słowa. Wiem, że będzie lepiej. Trzeba tylko wziąć się w garść :)
nieswiadomezycie - dziękuję :)
Grey Wolf - pewnie tak. Jestem pewna, że z wiosną odejdzie w zapomnienie.
HappyHolic - oby!
Tina - dziękuję :)
taaak wschód :) bardziej mnie ciągnie na wschód niż na zachód więc popieram :)
OdpowiedzUsuńwakacje zdecydowanie pomagają ogarnąć wiele spraw, moje wakacje lutowe zmieniają wciąż moje życie ... szybkich wakacji życzę. :) pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńdokad wyjezdzasz?: D a ogólnie, to swietny blog! :D wpadnij do mnie :* obserwuj, jesli Ci sie blog podoba (: masz twittera? followujemy sie? :D twitter.com/viktoriapoland
OdpowiedzUsuńjuż niedługo -przyjdzie wiosna a wraz z nią mnóstwo pozytywnej energii ;D ! ..swoją drogą dziękuję za życzenia :):*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. www.monika-paula.blogspot.com