tęsknię za takimi spotkaniami... już niedługo :D moja kuzynka miała syjama - kiedy ziewał otwierało mu się pół głowy! nigdy w życiu nie widziałam czegoś takiego ;D
wiidziiiiiisz? :) i wystarczy tak niewiele... :) i pewnie humor od razu lepszy :) widać, że tego potrzebowałaś :) i zdjęcia śliczne :) ja również wolę psy, ale te kociaki są urocze :) pozdrawiam :)
Wyślę Tobie coś miłego , promyk słonka na błękicie By Ci uprzyjemniał życie Krople rosy na trawniku szczęścia dadzą Ci bez liku śpiew słowika nad Twą głową Uśmiech, całus, dobre słowo I życzenia z serca mego Dnia miłego i pięknego Serdecznie pozdrawiam
sliczne kociaki!
OdpowiedzUsuńAle niestety nie moje :(
Usuńsuper kotki, jeden chyba jakiś obrusik pruje:)
OdpowiedzUsuńNie,nie. To koci domek ;)
Usuńfutrzane nie dość, że stylowo ubrane to jeszcze musiałby być nieźle ugoszczone ;)
OdpowiedzUsuńZostały przeze mnie porządnie wygłaskane :)
UsuńStanowczo zbyt rzadko kobieco się spotykamy... święta racja! Ale dobre i to, prawda?
OdpowiedzUsuń:)
zbyt rzadko, zbyt rzadko! Trzeba to zmienić ;)
Usuńja chcę takiego kotaa z takimi oczami! ♥ normalnie odpłynęłam.
OdpowiedzUsuńKicia jest słodka - to fakt :)
UsuńSłodkie kicie :)
OdpowiedzUsuńOj, tak! ;-)
Usuńale fajnie sie tak pospotykac:)
OdpowiedzUsuńPospotykać i popstrykać :-)
UsuńKoty po prostu do zjedzenia, oba (obie?) :)
OdpowiedzUsuńObie. Dwie panny :)
UsuńSpotkanie idealne!
OdpowiedzUsuńDo idealnego brakowało jeszcze wina, ale byłam kierowcą :(
UsuńBardzo lubię babskie spotkania - nigdy za wiele ;)
OdpowiedzUsuńA kociaki słodkie :)
To prawda! Nigdy za wiele :)
Usuńtęsknię za takimi spotkaniami... już niedługo :D
OdpowiedzUsuńmoja kuzynka miała syjama - kiedy ziewał otwierało mu się pół głowy! nigdy w życiu nie widziałam czegoś takiego ;D
A to wbrew pozorom nie jest syjam :-)
UsuńJa myślałam, że to ragdoll, ale okazało się, że to syberyski - z umaszczeniem jak u syjama :)
no proszę jak łatwo dać się nabrać ;)
UsuńJa myślałam na początku, że to krzyżówka syjama z persem lub właśnie ragdoll :)
Usuńjakie fajne koty! :)
OdpowiedzUsuńJa - miłośniczka psów- też tak uważam :)
UsuńŚwietne zdjęcia :) Ach te koty!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńFutrzane towarzyszki mialy chyba tez niezla zabawe:)
OdpowiedzUsuńOj, miały! Zwłaszcza jak się dorwały do pucharków po lodach :D
UsuńSame gwiazdy :D
OdpowiedzUsuń:-D
UsuńDoborowe towarzystwo :-)
OdpowiedzUsuńOwszem :-)
Usuńfajnie to brzmi "futrzane towarzyszki" :)
OdpowiedzUsuńdotrzymywały Nam towarzystwa, a jak widać i lodami się jedna poczętowała :)
Usuńteż bym chciała, ale niestety nie wszystko zależy ode mnie :c
OdpowiedzUsuńotóż to!
Usuńwiidziiiiiisz? :)
OdpowiedzUsuńi wystarczy tak niewiele... :) i pewnie humor od razu lepszy :)
widać, że tego potrzebowałaś :)
i zdjęcia śliczne :)
ja również wolę psy, ale te kociaki są urocze :)
pozdrawiam :)
Owszem! Brakowało tylko winka, ale niestety musiałam być kierowcą ;-)
Usuńnastrój powrócił:) takie spotkania czynią cuda:)
OdpowiedzUsuńW takim towarzystwie - zawsze ;-)
UsuńSpotkanie musiało być udane, szczególnie futrzane towarzyszki wyglądają na zadowolone :)
OdpowiedzUsuńwymęczone przeze mnie za wszystkie czasy :)
Usuńza rzadko...stanowczo...a humor przecież powraca od razu:))))
OdpowiedzUsuńWina mi brakowało do szczęścia tylko :))))
UsuńŚwietne zdjęcia ;D
OdpowiedzUsuńbrak mi tych "babskich" sabatów..:)
OdpowiedzUsuńMnie też... :(
Usuńjakie koteczki :P:)
OdpowiedzUsuńSłodkie, prawda? :-)
UsuńFutrzaste grono milusie:)
OdpowiedzUsuńOj, milusie, milusie :)
UsuńA są przeszkody, żeby takie miłe spotkania były częściej. Bardzo ciekawe zdjęcia. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJedyną przeszkodą jest czas Gigo. No i może troszkę odległość :-)
UsuńSuper futrzaki, też miały udany wieczór ;)
OdpowiedzUsuńOwszem! :-) Zostały wypieszczone po wsze czasy! :)
UsuńPrzepiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńkotki<3
OdpowiedzUsuń:-)
Usuńbabsko-kocie spotkanie, to swietny pomysł :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :-)
UsuńUwielbiam koty! Śliczne focie!
OdpowiedzUsuńtanatoza.blogspot.com
To takie chwile, kiedy odrywamy się od całej otaczającej reszty.
OdpowiedzUsuńI możemy w spokoju, w babskim gronie odpocząć od szarości dnia codziennego :)
UsuńCudne te koty, jak zaczarowane i te ich oczy, niejedną historię mogłyby opowiedzieć...
OdpowiedzUsuńZ pewnością. W kocich oczach jest jakaś magia :)
UsuńŚliczne kociaki.
OdpowiedzUsuńUwielbiam koty, ale u kogoś :)
A dlaczego nie u siebie? :)
Usuńthe kitty got a sweet treat!
OdpowiedzUsuńWyślę Tobie coś miłego ,
OdpowiedzUsuńpromyk słonka na błękicie
By Ci uprzyjemniał życie
Krople rosy na trawniku
szczęścia dadzą Ci bez liku
śpiew słowika nad Twą głową
Uśmiech, całus, dobre słowo
I życzenia z serca mego
Dnia miłego i pięknego
Serdecznie pozdrawiam
Dziękuję :)
UsuńFajne takie futrzano-babskie spotkania :)
OdpowiedzUsuńMile sa takie spotkania :) Zdjecie kota wylizujacego pucharek - uwielbiam!
OdpowiedzUsuń