21 wrz 2012

CISZA

Nigdy wcześniej nie słuchałam hip-hopu.
W tych czasach nosiłam glany, dzwony i ogromną, drewnianą pacyfę.


Po seansie zapanowała kompletna cisza - mimo pełnej sali.
Pierwszy raz spotkałam się z tym, że ludzie bili brawo po skończonym filmie.

 

75 komentarzy:

  1. hip-hopu słuchałam, o ile pamiętam, to za czasów gimnazjum :) albo i nawet trochę wcześniej :) taka moda była wtedy chyba :)))

    ale filmu jeszcze nie widziałam, lecz swoim wpisem wzbudziłaś we mnie ciekawość :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak widać, nawet dla kogoś kto zupełnie nie miał pojęcie o hh film okazał się wartościowy.

      Usuń
  2. po takiej recenzji muszę zobaczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też nie słucham, ale na ten film chyba faktycznie warto się wybrać. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wciąż się zastanawiam. Iść, nie iść? Ne wiem... Mimo wszelkich dobrych recenzji ( bo nie słyszałam ani jednej złej), nie wiem, czy chcę go zobaczyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm... to zależy. Na pewno warto, ale myślę, że może też działać nieco dołująco...

      Usuń
  5. Długo oczekiwany, na pewno zobaczę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja szczerze przyznaję, że nie wiedziałam, że trwają prace nad tym filmem i że jest tak oczekiwany.

      Usuń
  6. może to będzie mój wielki come back w kinowe czeluści....

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę koniecznie obejrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  8. byłam, polecam, świetny film.
    u Ciebie też połowa sali ryczała? ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A nawet nie. Ale zaległa taka przerażająca cisza... nikt się nie ruszał z fotela dobrą chwilę po zapaleniu świateł.

      Usuń
  9. Wie, aż tak??? Ja słuchałam w LO, do tej pory mam sentyment... Chyba wiem gdzie spędze wtorkowy wieczór...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To warto choćby z sentymentu :)
      Daj znać czy Ci się podobało!

      Usuń
  10. nigdy nie słuchałam Paktofoniki, nie wiem czy wybiorę się na film, ale słyszałam, ze jest genialny, więc może kiedyś sobie go obejrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wybieram się i już przeczuwam po urywkach widzianych w telewizji, że będzie niesamowity :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja się zastanawiam,czy obejrzeć ten film...
    To nie moje klimaty,choć lubię dobre kino.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje też nie. Mimo wsyztsko myślę, że warto.

      Usuń
  13. Widocznie nie byłaś na filmie o papieżu, Pasji ani Czarnym Czwartku :)
    Są takie filmy, które wbijają w fotel. Te najbardziej lubię oglądać. Jesteś Bogiem też mnie ciekawi, na pewno się wybiorę, choć tak jak Ty nigdy nie słuchałam Paktofoniki.
    A jeśli masz ochotę, to obejrzyj sobie w domu film Chłopiec w pasiastej piżamie. My, oglądając całą rodziną, zamilkliśmy po zakończeniu i nikt nawet nie ruszył się z miejsca, dopóki napisy się nie skończyły. Tak tylko mi się przypomniało :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Czarny czwartek" i "Chłopiec w pasiastej piżamie" to filmy, po których zakończeniu jeszcze długo się nie odzywałam. "Jesteś Bogiem" na pewno obejrzę, z ciekawości.

      Usuń
    2. Czarny czwartek widziałam, a na filmie o papieżu faktycznie w kinie nie byłam. Pierwszy raz spotkałam się z taką sytuacją, choć wiele razy w domu zdarzyło mi się obejrzeć film, który wbija w fotel.

      Usuń
  14. WOW, mnie to jeszcze nie spotkało...muszę zobaczyć ten film;
    ja też w glanach i z pacyfą na szyi biegałam, a jedyne barwy, które przybierałam to czernie i granaty (jedne glany były dziko niebieskie, do tej pory się uśmiecham, gdy oglądam stare zdjęcia), czasami robiłam wyjątek dla własnoręcznie w kwiaty wymalowanych spodni...to były czasy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja za to wymalowałam kiedyś glany w kwiaty :-)
      A kolejne były zielone :-)

      Usuń
  15. ja bylam wielka fanka Liroya:)
    a na film musze poczekac az bedzie na dvd...wtedy go zobacze:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Powiem szczerze jestem dzieckiem hip-hopu. Paktofonika, Peja, 52 Dępiec, Liber, Mezo i wiele, wiele innych grup słuchałam swego czasu. A na film no obowiązkowo muszę iść :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Słucham hip-hopu. film widziałam. gula w gardle, łzy...wszyscy wyszli z sali "zbici", w ciszy.
    ja sama jeszcze ( o czym pisze na swoim blogu) nie potrafię mętliku myśli przełożyć na słowa...

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo to film specyficzny- jako fanka na pewno inaczej go obierasz niż ja. Niemniej ja również czułam jakieś "przygnębienie" opuszczając salę.

      Usuń
  18. słyszałam, że film genialny, choć ja sama też nigdy hip hopu nie słuchałam to filmu jestem bardzo ciekawa, a dzięki Tobie nawet jeszcze bardziej:)
    miłego weekendu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzisz scraperko - ja też nie słuchałam nigdy hh, ale film mi się podobał. Wcześniej poczytałam coś na temat Paktofoniki, żeby mieć jakiekolwiek pojęcie i poprawić swój odbiór filmu.

      Usuń
  19. Świetnie zareklamowałaś ten film, pójdę na pewno. Kilka razy zdarzyło mi się, że ludzie bili brawo po projekcji i to zawsze były filmy bardzo wyjątkowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To w kilku słowach można zareklamować film? Cieszę się, ze udało mi się Cię namówić :-)

      Usuń
  20. a ja nie słyszałam o tym filmie, więc zaraz google-uje...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w zasadzie też wcześniej nie słyszałam, ze coś takiego powstaje. Mój K. mnie wyciągnął, jemu bliżej było swego czasu do klimatów hh niż mnie.

      Usuń
  21. dużo pozytywnych opinii na temat tego filmu słyszałam , chyba warto go zobaczyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Wybieramy się z mężem na ten film. Myślę, że warto go obejrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  23. Wychowałam się na hip- hopie... Film koniecznie muszę obejrzeć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jako fanka - koniecznie. Pewnie Twój odbiór będzie inny przez pryzmat tego, że słuchałaś tej muzyki. Dla mnie to trochę obcy świat.

      Usuń
  24. Zastanawiam się czy iść. Hip hopu tez nigdy nie słuchałam. Ale skoro warto

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elso, ja również nie. Ale mimo wsyztsko podobało mi się :-)

      Usuń
  25. I think B&W suits the photo.. what magazine is it?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. It's film shows in Polish cinemas tells the story of Polish hip-hop band :-)

      Usuń
  26. Slyszalam wiele na temat tego filmu ale nie predko niestety zobacze ... M

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie dopiero, gdy będzie dostępny na dvd lub online :) niemniej warto poczekać.

      Usuń
  27. nigdy nie byłam fanką Paktofoniki, ale ten film zgarnął masę dobrych opinii.
    Raczek nazwał go "polską 8 milą"... to o czymś świadczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie należę do fanów hh, a mimo wszystko film mnie bardzo poruszył.

      Usuń
  28. Chyba warto zobaczyć skoro go tak wszyscy chwalą.

    OdpowiedzUsuń
  29. U mnie nie bili braw, ale ta cisza była tak przejmująca, że aż ciarki miałam... dobrze, że później było spotkanie z reżyserem, który pozwolił wrócić do świata. Też nie słuchałam hh, choć czasem coś obiło mi się o uszy. Zespołem zainteresowałam niedawno przez mojego chłopaka i cieszę się, bo odbiór filmu był o wiele lepszy z kilku płaszczyzn.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kilka dni przed seansem starałam się zebrać kilka informacji, by wiedzieć cokolwiek na temat zespołu i jego członków.

      Usuń
  30. Wybieram się. Nasłuchałam się zachwytów w "Trójce" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zewsząd płyną pozytywne recenzje, choć przyznam, że kilka negatywnych też czytałam.

      Usuń
  31. a ja nie ogladalam....moze w takim razie sie wybiore, skoro warto..:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Nie czekałam na ten film, ale natykam się co rusz na recenzje (bardzo różne). Nie ma wyjścia - muszę iść!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepiej samemu ocenić :-)

      Usuń
    2. też słyszałam opinie ze film jest mocno przekłamany ... ale też wiem że mocno porusza!
      muszę zobaczyć, tym bardziej że byłam ich fanka :)

      Pozdrawiam
      Agga

      Usuń
  33. Czyli jednak warto zobaczyć? w gazecie też zachwalali, ale z doświadczenia wolę nie wierzyć dziennikarzom ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :-)