14 paź 2012

OBDAROWANA

Obdarowana zostałam niedawno i muszę się pochwalić :-)

U pewnej Zręcznej Magdaleny wygrało mi się cudną poduchę!
A że wciąż z szydełkiem mi nie po drodze - zachwycam się tym bardziej.
Dziękuję!



U Jagi już jakiś czas temu załapałam się na broszkę.
Wszystko było tak pięknie zapakowane, że aż żal było otwierać.
Dziś zdobi moją ulubioną marynarkę.



Rok temu upatrzyłam sobie u mojej przyjaciółki starą lampę naftową.
Przeznaczona była do wyrzucenia choć niczego jej nie brakowało.
A że ja starocia uwielbiam przygarnęłam ją z miłą chęcią.
W końcu znalazłam czas, by po nią podjechać.
Zastanawiam się tylko, czy zostawić ją taką jaka jest czy też może coś pokombinować :)


91 komentarzy:

  1. Jakie slicznosci! :) Ja tez uwielbiam starocie, a na naszym stole stoja az dwie lampy naftowe, mala i duza. Najpierw w sklepie ze starociami wypatrzylam te mala, a potem u babci Nicklasa te duza i zadnej nie umialam sie oprzec ;)

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie miałam nigdy żadnej. W rodzinnym domu nie ostała się ani jedna. A koleżanka wynajmuje ogromy dom i właścicielka powiedziała, że niepotrzebne graty mogą wyrzucić i min. ta lampa była przeznaczona do wyrzucenia :)

      Usuń
  2. poducha cudowna uwielbiam takie, chciałabym taką mieć !!! a zdjęcie z lampą, liśćmi i żołędziami idealne !! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też zawsze marzyłam o takiej poduszce. Miałam jedną taką od babci, ale niestety już się zniszczyła :)

      Usuń
  3. Szczęściara, takie śliczne prezenty otrzymałaś :). Lampa w towarzystwie jesiennych liści i żołędzi wystarczająco ładnie wygląda. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lampa bardzo mnie cieszy, bo lubię takie starocia :)

      Usuń
  4. Świetna poducha !! :) też lubię takie starocia :)

    http://sarenkowa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magdalena ma dar w rękach do takich pięknych szydełkowych stworów :)

      Usuń
  5. ja tez chce taka poduche!piekna jest tez ta broszka i lampa :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczna ta poducha! Awwww, CHCĘ TAKĄ! Mom, please *.*
    Broszka jest rewelacyjna ♥


    Zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale piękne! Chyba mamuśkę zmolestuję o taką poduchę ;) piękna
    Broszka równie piękna :)
    Lampę zostawiła bym tak jak jest. Z tymi liśćmi i żołędziami wygląda rewelacyjnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli umie robić na szydełku to koniecznie. U mnie nikt takich zdolności nie posiada, poza ciocią z drugiego końca PL :)

      Usuń
  8. jakie cudowne prezenty! :) poducha zdobyła moje serce od razu. ja również zostawiłabym lampę jak jest, bo osobiście lubię proste rzeczy, a w takiej postaci ma starodawny klimat

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jest dość zniszczona czego nie widać na zdjęciu, myślałam o pomalowaniu na biało :p

      Usuń
  9. ależ proszę Kochana :)
    wiem, że się polubicie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ba! My się już pokochałyśmy z poduchą :) łóżko, laptop, poducha pod plecy, stolik pod laptop, świeczki. I tak minął sobotni wieczór z filmem :)

      Usuń
  10. jak byłam mała zawsze bałam się, że lampa naftowa wybuchnie, kiedy ją zapalę :(

    OdpowiedzUsuń
  11. Ta lampa naftowa jest cudowna! i proszę, nic przy niej nie rób, jest idealna ze swoimi niedoskonałościami!:)) ech, zazdroszczę;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślałam tylko o pobieleniu, ale ostatecznie chyba zostanie tak jak jest :)

      Usuń
  12. ojej ta poducha jest prześliczna:) gratuluję:))))
    a lampa coś wspaniałego... bardzo klimatyczne przedmiot z duszą. takie lubię najbardziej
    miłego wieczorku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Scraperko, pewnie niedługo sama będziesz takie dziergać :)

      Usuń
  13. Pewne rzeczy są niezmienne. Jedną z nich są klimatyczne nastroje u Ciebie :) Lampa jest boska! Witamy jesień :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) lampa idealnie wpisuje się w jesienny klimat :)

      Usuń
  14. pamiętam,jak u moich Dziadków "pałętała się" podobna,klimatyczna lampa.zachwycałam się nią co nie miara/jednak,pech chciał,że nie zdążyłam jej uratować przed wyrzuceniem.b.żałuję.
    a poducha urocza!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja cieszę się, że tę udało mi się przed wyrzuceniem uchronić :)

      Usuń
  15. alez Ty piekne te zdjecia robisz, poezja !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Ale akurat w tych nie ma nic nadzwyczajnego - co więcej odkryłam jak trudno zrobić zdjęcie poduszce :)

      Usuń
  16. Prezenty z sercem zamkniętym pomiędzy szydełkowymi chwytami, w koralikach róży i w opowieściach wiekowej lampy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. takie prezenty, w które ktoś włożył serce cieszą najbardziej :)

      Usuń
  17. poszewka piękna, ja też jakoś się nie wzięłam za szydełko...może kiedyś :), zdjęcia cudne - takie Twoje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja bardzo bym chciała, ale chyba zbyt mocno boję się porażki :)

      Usuń
  18. w prezentach najpiękniejsze jest to, że cieszą zawsze dwie osoby :)
    Tych którzy darują i Tych którzy dostają :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda! Ja bardzo lubię dawać, nie wiem nawet czy ie bardziej niż otrzymywać :)

      Usuń
  19. prezenty piękne (zwłaszcza ta śliczna kokardka) ale te Twoje zdjęcia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kokardka też mnie zauroczyła doszczętnie - zwłaszcza, że była taką niespodzianką :)

      Usuń
  20. Ręczną robotę szydełkiem uwielbiam. I marzę, że sama tak kiedyś będę umieć. Hmmm...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też o tym marzę... nie wiem czy na marzeniach się nie skończy :)

      Usuń
  21. Kurcze, mi właśnie ciągle po głowie chodzi to szydełko... by spróbować sie nauczyć. A jak widzę taką piękną poduchę to tym bardziej czuję, że warto :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi chodzi już od dawna, zwłaszcza patrząc na takie dzieła, ale nie umiem wciąż się zmobilizować :)

      Usuń
  22. Gratuluję wygranych:)))A lampy nie dotykaj..taka jest piekna:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Cuda prawdziwe:)Szczęściara jedna:D Gratulacje;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Uwielbiam rękodzieło, te "wytwory" mają duszę, nawet jak są zupełnie świeżutkie. No to plecki oprzyj o podusię, przypnij broszkę, uruchom lampę naftową, weź książeczkę i... i relaks :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trochę się boję tej nafty :) Lampa pozostanie ozdobą raczej :)

      Usuń
  25. Lampa podoba mi się taka jak jest, choć chętnie zobaczyłam Twój pomysł na nią :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dag, myślałam o pobieleniu tych metalowych elementów. Jakoś biała pasowałaby mi bardzo do mojego wyobrażenia o przyszłym, białym, skandynawskim wnętrzu :)

      Usuń
  26. Poduszki, liscie... jesiennie i to bardzo!
    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
  27. Poduszka naprawdę niesamowita :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Cudownosci dostalas, piekna podusia i broszka...!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pękam z dumy :)
      A najbardziej pękać powinna Magdalena :)

      Usuń
  29. Gratuluje wygranych cudności!!!
    Ja jakoś nie mam szczęścia:-( Muszę częściej grać, to prawdopodobieństwo się zwiększy;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak mówi reklama "żeby wygrać - trzeba grać" :)

      Usuń
  30. ja i szydełko to byłaby swoista katastrofa ;D

    OdpowiedzUsuń
  31. do mnie też coraz bardziej przemawiają, ale poczekam jeszcze... może mi przejdzie :D

    OdpowiedzUsuń
  32. ale dary, pozazdrościć :) piękna poducha, mi jakoś też z szydełkiem zupełnie nie po drodze, a tak bym chciała...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też... te wszystkie kominy, skarpety, ocieplacze, chusty... ech. Może kiedyś się uda :)

      Usuń
  33. takich przepięknych podarunków mogę tylko pogratulować
    dobrze że takie cudowne duszki są między nami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o tak! Duszyczek takich cudnych jest całe mnóstwo ;)

      Usuń
  34. piękne te rzeczy, broszka przepiękna!
    też lubię starocie :-)

    OdpowiedzUsuń
  35. Piękna broszka, a poducha na pewno cieplutka :))
    Mam taką lampę na wsi, ale niestety klosz się zbił :(
    pozdrowienia, u Ciebie widzę też się robi jesiennie.

    OdpowiedzUsuń
  36. Odpowiedzi
    1. teraz muszę mieć jeszcze drugą do kompletu, bo będziemy o nią walczyć z K. :)

      Usuń
  37. Hello,

    thats very very lovely. I like it!!!!

    hugs Conny

    OdpowiedzUsuń
  38. ta poduszka jest cudowna.. ale Ci zazdroszczę!

    OdpowiedzUsuń
  39. poducha piękna, ale broszka jeszcze ładniejsza :) taka eteryczna... ech, ludzie to mają talenta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no, właśnie. Że też ja mam dwie lewe ręce do szydełka :)

      Usuń
  40. Zapraszam. http://its-still-you.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  41. ależ zazdroszczę poduuuuuchyyy!!! <3 śliczna jest!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :-)