17 gru 2012

WSPOMNIENIE

Po śnieżnej i mroźnej zimie pozostało tylko wspomnienie...







A ja zgubiłam moje ulubione rękawiczki - które niedawno tu pokazywałam  :(
I jakoś źle mi z tym i smutno...
 

99 komentarzy:

  1. rękawiczki poszły razem z zimą,
    jak przyjdzie znowu to może i odda ;)

    ta sentymentalność do ulubionych rzeczy jest ciężka dokładnie znam to .
    ALE GŁOWA DO GÓRY :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dużym sentymentem je darzyłam, bo kupiłam je na pierwszym moim wyjeździe z K. do Zakopanego :(

      Usuń
  2. Teraz przyszedł czas na błoto i chlapę... A rękawiczek rzeczywiście szkoda, ale to na pewno na szczęście ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie nie dość, że dzień taki szary i mokry, to jeszcze zgubiłaś rękawiczki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wróci jeszcze:)co do rękawiczek to ni mogę tego powiedzieć:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Obudziłam się dziś i zobaczyłam, że czeka mnie odśnieżanie 20cm śniegu :D

    OdpowiedzUsuń
  6. zima ma wrócić. Podobno od czwartku 8)

    OdpowiedzUsuń
  7. Znajdą się :) Wrócą z zimą ;)
    U mnie też deszczowo i mokro :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety. Raz musiałam pojechać PKSem do pracy i właśnie wtedy zgubiłam rękawiczki :(

      Usuń
  8. Niestety, szaro i buro, ale to na pewno kwestia kilku dni! :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem przekonana że dostaniesz jakies na swieta - bardziej ulubione.... :)

    OdpowiedzUsuń
  10. jest pomysł :D moja mama wczoraj wieczorem piekła ciasteczka hihi.
    ja też wczoraj zgubiłam jedną rękawiczkę :( no i co mi z jednej buuu...

    OdpowiedzUsuń
  11. Oby się znalazły! I żeby zima wróciła...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znaleźć się nie znajdą. Przepadły w PKSie :(

      Usuń
  12. Jakoś tak niezimowo ostatnio...

    OdpowiedzUsuń
  13. U mnie podobnie, a jeszcze nawet nie zdążyliśmy Majce sanek kupić, a tu już po śniegu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że jeszcze posypie i że Maja będzie mogła nowe sanki spod choinki wypróbować :)

      Usuń
  14. Wróci śnieg, mam nadzieję, że wrócą i rękawiczki:-)
    Mamy taką "ulubioną" przez wszystkich aurę:-( BRR - niech odejdzie!

    OdpowiedzUsuń
  15. Pogoda zmienną jest :)) Los też, więc może teraz trafią Ci się sto razy fajniejsze!

    OdpowiedzUsuń
  16. ja tam za nią nie tęsknię, acz na święta mogłoby nieco przymrozić ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Święta pod znakiem pluchy, ale może po nowym roku coś dosypie :)

      Usuń
  17. oby zima wróciła na święta :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może po świętach się zmobilizuje i wróci? ;-)

      Usuń
  18. Mam nadzieję, że na święta mimo wszystko będzie biało...
    a rękawiczki może się znajdą! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam już nowe - i to dwie pary. Taki był hojny Aniołek w tym roku :-)

      Usuń
  19. Warszawę kompletnie zasypało więc może i do Ciebie wkrótce ten śnieg przybędzie:)

    OdpowiedzUsuń
  20. U mnie też mokro i szaro... z zazdrością słucham informacji, że w środkowej części kraju 12 cm śniegu!

    OdpowiedzUsuń
  21. Przykro mi z powodu rękawiczek! Ja bardzo nie lubię gubić moich ulubionych rzeczy, bo zazwyczaj jak już coś mi się spodoba to nie chcę mieć potem nic innego. A wiesz, że ja swoje, które znowu tej zimy noszę mają już 9 lat! Nieźle się trzymają co?;))

    Piękne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nono! Nigdy nie miałam tak długo rękawiczek. Nie mam jak widać do nich szczęścia :(

      Usuń
  22. ja ostatnio też bym zgubiła, wysiadam z autobusu i zauważam że nie ma rękawiczek (wypadły mi z kieszeni w autobusie) i lecę pukam do kierowcy żeby mi otworzył bo na szczęście autobus stał na światłach :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie... ja wysiadłam nie zorientowawszy się, że ich nie mam :(

      Usuń
  23. Ja notorycznie, jak jeszcze jeździłam komunikacją miejską, gubiłam parasolki :))))
    Zdjęcia piękne.......

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj, parasolek mam na swoim koncie chyba naście. Zgubionych czy też zapomnianych rzecz jasna :)

      Usuń
  24. zima wróci i rękawiczki może się wtedy znajdą :)

    OdpowiedzUsuń
  25. tulę! a śniegu chce oj bardzo!! moje mieszkanie nie znosi tego piachu w wózkowych kół :(

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie martw się, na pewno zaraz wróci! Piękne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  27. Zima podobno od jutra ma z powrotem wrócić :)) .
    zdjęcia superowe,a rękawiczki może się znajdą.
    pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  28. Bo snieg idzie w "naszą" stronę;);)
    znam ten bół po stracie rękawiczek, ja równiez niedawno zgubiłam swoje;((. Z poszukiwan nici;(
    niestety przywiazujemy sie do takich małych drobnych rzeczy, a poźniej cierpimy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te były ulubione. Ale cóż. Już się pogodziłam z ich stratą ;-)

      Usuń
  29. Ja wolę białą zimę od takiej szaro-ponurej !

    OdpowiedzUsuń
  30. Ostanie zdjęcie szczególnie mi się podoba ;) mimo iż to wspomnienie po śniegu i tak jest ładne dzięki Tobie :) a poza tym, pewnie jeszcze nam naprószy ;)
    Jeśli chodzi o rękawiczki, w pełni rozumiem Twój smutek... wczoraj stłukłam kubek, który dostałam w prezencie od Przyjaciółki... wyżaliłam jej się, a Ona mi na to: "Nie przejmuj się! To na szczęście! Kupić nowy trzeba :)" Proponuję podobne rozwiązanie! Głowa do góry :)


    P.S. Tobie jest wybaczone zaspanie z czymkolwiek! Udzielałaś się w innych świątecznych sprawach.... ;)
    A za pokoiki dziecięce wezmę się niebawem z dziką rozkoszą!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę czekać na pokoiki i całe mnóstwo inspiracji :)

      Usuń
  31. Nie fajne jest to uczucie gdy coś człowiek gubi - jeszcze jak to lubi :-o
    Zima może jeszcze do Ciebie przyjdzie - podsyłam wirtualnie trochę śniegu :-)

    OdpowiedzUsuń
  32. Może jeszcze znajdziesz zgubione rękawiczki. niestety pogoda taka zmienna jest:( ja mam cichą nadzieje żeby święta były białe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety Paulinko, ale nie zjadę. Pytałam nawet na pksie czy nie znaleziono, ale nic z tego :(

      Usuń
  33. A u mnie znów sypie, a raczej prószy śnieg:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Zima jeszcze wróci :-)
    A rękawiczek rzeczywiście szkoda. Ja mam talent do gubienia rękawiczek i parasoli, sklep mogłabym już otworzyć z tymi zgubami otworzyć ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam tak samo. Parasole i rękawiczki to coś, co najczęściej gubię :)

      Usuń
  35. u nas krzaczki tak samo "płaczą" po tych ostatnich roztopach...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam nadzieję, że zima jeszcze - choć na moment wróci :)

      Usuń
  36. Zima gubie rekawiczki i szaliki...i nic nie potrafie na to poradzic...
    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
  37. u mnie przedwiosnie za oknem...

    OdpowiedzUsuń
  38. Rękawiczki? To trzeba szybko kupić nowe :) świetne macro. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  39. Oj takie fajne rękawiczki zgubione :(
    Może jeszcze się znajdą i śnieg znow zacznie sypać :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam już nowe, ale takie z jednym palcem i tak muszę sobie sprawić :)

      Usuń
  40. ...i zapomniałam dopisać,że mimo braku śniegu zdjęcia cudowne :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  41. u mnie mroźna zima hula jak szalona!;)

    OdpowiedzUsuń
  42. Też ciągle gubię rękawiczki! :)

    OdpowiedzUsuń
  43. nie było mnie przez troche, a u Ciebie ostatno tak magicznie, bajkowo, nie chce sie zamykac tej "światojagodowej" zakładki, przepiekne zdjecia, takie ulotne i delikatne, szczerze podziwiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Az tyle miłych słów, że chyba się zaczerwienię :)

      Usuń
  44. Jagódko, z tą zimą u mnie tak samo...:9, ale wiesz, wczoraj gwiazdy świeciły niezwykle intensywnie, a dzisiaj minus pięć i przepiękne słońce! Lecę piec ciastka, bo się zasiedziałam,
    szkoda Twoich rękawiczek...

    OdpowiedzUsuń
  45. Mnie jak najbardziej taka łagodna zima pasuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj, Burku! Ale zimą musi być śnieg :)
      Choć troszkę!

      Usuń
  46. Masz śliczne zdjęcia na blogu! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  47. piękne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Jak dawno mnie tu nie było. Prosiłam w święta o dłuższą dobę pod choinkę, spróbuje jeszcze w Sylwestra :).
    Jagódko, zima jeszcze nas zaskoczy ;). Puki co, nie wiem jak w Bielsku, ale u mnie w Bestwinie niebo jest tak błękitne, a słońce wkrada się w każdą szczelinę. Jest cudownie.
    Chciałabym Ci jeszcze życzyć wszystkiego co najlepsze w nadchodzącym roku. Wielu inspiracji, wymarzonego światła, kadrów od których serce rośnie :). Miłości i zdrówka - to wszystko co najważniejsze.

    Całuję,
    Wiola

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :-)