Zimę kochamy oboje. Ja, choćby za "moją Narnię" za oknem. Spacery w ośnieżonym lesie, gdzie wyjątkowo cicho o tej porze roku. A Elvis? On też ją smakuje na swój sposób :-)
i nie dotykajcie na mrozie metalowych części językiem, szczególnie klamek, a już na pewno nie w momencie kiedy ktoś właśnie postanowił wyjść na zewnątrz ;D
Ależ ja bym chciała mieć takiego, psiego, zimowego towarzysza, który byłby powodem do niezliczonej ilości spacerów :-) Moje koty na śnieg reagują histerycznie a mnie brakuje śnieżnego kompana ;-)
co tu dużo pisać ,ja także kocham zimę...choć widok zza mojego okna typowo miejski i do Narnii mu daleko, oj daleko...Chyba Ci jej trochę zazdroszczę ;) Pozdrawiam z zimowego Krakowa!
Ja zawsze jak oglądam piękne, zimowe zdjęcia zazdroszczę, że ja tak na prawdę mam tak nie wiele czasu na nie. Tylko weekendy, bo w tygodniu rano ciemno, wieczorem po powrocie z pracy też ciemno...
Moze zimy nie kocham ale na pewno ten czas ma cos w sobie co lubie .., pierwsza puszysta biel i cisza w zaspanym mroznym lesie jest dla mnie magiczna ... :-)
Ja jak już wiesz, zimy nie lubię :) ale! mam w planach sesję na śniegu, dwóch braci :) chłopcy, chyba 5 i 7 lat :) mam nadzieję, że wyjdą fajne zdjęcia i że będzie fajna zabawa :)) Tylko że dziś była odwilż i nie wiem kiedy będą warunki, do takich zdjęć... :( czekam więc....
Piękne zdjęcia ;) A jeśli już o pięknych zdjęciach mowa... co myślisz o aparacie Nikon 90D z obiektywem 108 bodajże? :) to z kolei jeden z moich pomysłów... może popstrykam ;)
Lubię zimę za grudzień (szkoda, że wtedy nie było śniegu). Zimę miło też obserwować, ale im dłużej trwa, tym bardziej chcę już wiosny. Piękna "Narnia" :)
A ja wolę wiosnę, nawet tą wczesną od zimy : (. Zdjęcie pieska cudne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWiosna przyjdzie. Spokojnie. Jeszcze trochę musimy na nią poczekać :)
Usuńprzepięknie! kocham zimę w całej jej okazałości i zazdroszczę baśniowego klimatu
OdpowiedzUsuńA ja myślałam, że mało kto lubi zimę :)
Usuńświetny Elvis!
OdpowiedzUsuńdo tulenia;))
oj, tulimy się, tulimy :-)
UsuńNa szczęście Elvis lubi przytulanki!
kocham zimę na wielkie płatki śniegu spadające w świetle ulicznych lamp. i za łyżwy :)
OdpowiedzUsuńzapomniałam o łyżwach! :)
UsuńNarnia na całego :D
OdpowiedzUsuńNa szczęście bez złej królowej :-)
UsuńCiekawy sposób smakowania zimy:)
OdpowiedzUsuńZocha za to ryje w śniegu nosem jak dzik:)
Elvis też :-)
UsuńAlbo z impetem wskakuje w śnieżne zaspy :)
pies przebija wszystko! :))) uśmiecham się do monitora, rozbraja po prostu :)
OdpowiedzUsuńprzypomina mi się tylko jak mama mówiła "nie jedzcie śniegu!" :)
Usuńi nie dotykajcie na mrozie metalowych części językiem, szczególnie klamek, a już na pewno nie w momencie kiedy ktoś właśnie postanowił wyjść na zewnątrz ;D
UsuńTo - moja mama powtarzała często, przywołując wspomnienia, jak jej starszy brat z kolegami powiedzieli jej, by przyłożyła język do klamki :-)
UsuńNa desce pojeździłabym i ja :-))
OdpowiedzUsuńA mój Starszy syn podobnie jak Elvis smakuje zimę ;-))
ja po przygodzie z deską wróciłam do nart.
UsuńAle deski nie porzucam :)
i ja uwielbiam twoją zimę. chcę śniegu!
OdpowiedzUsuńU mnie śniegu aż nadto! Zapraszam - podzielę się :-)
UsuńZima byłaby spoko gdyby nie temperatury ;P
OdpowiedzUsuńa tam! Gruby sweter i można ją jakoś znieść :)
UsuńElvis:):):). Boski jest, podobnie jak Wasza zima!:))
OdpowiedzUsuńdopiero na bielutkim śniegu widzę jaki brudas z niego :)
UsuńHa! Do mnie śnieg znalazł drogę wieczorem :)
OdpowiedzUsuńo! To chyba dobrze? :)
UsuńJa tez kocham zimę :)) Ale u mnie to jej nie ma :( Tylko szaruga za oknem :((
OdpowiedzUsuńDo Wrocławia też na pewno dotrze :)
UsuńUwielbiam zimę , pełną puchatego śniegu , mrozu odczuwalnego na policzkach, gęstych śnieżynek spadających z nieba ;)
OdpowiedzUsuńnie lubię ciapy , i taka pogoda u mnie dziś jest, nawet nie zdążyłam się nacieszyć wczorajszą zimą ;/
ciapa nie jest fajna... u mnie dziś po wczorajszych -11 stopniach też nie ma już śladu. Jest za to 0 i topniejący śnieg.
Usuńach,ten Elvis :) kocham zime i ja:)
OdpowiedzUsuńTo już spora ta grupka fanów zimy :)
UsuńPiękne obrazki:-) Taką zimę i ja kocham:-)
OdpowiedzUsuńBo taka jest zwyczajnie piękna :)
UsuńCudne zdjęcia :) w szczególności zdjęcie Elvisa-mega :)
OdpowiedzUsuńElvis na każdym zdjęciu dobrze wychodzi, nie to co ja :-)
UsuńJa też uwielbiam zimę, bo jestem zimowe dziecko :)
OdpowiedzUsuńElvis ukradł moje serce :)))
Bo Elvis to taki misio do tulenia właśnie, złodziej damskich serc :)
Usuńja tez uwielbiam....tylko za oknem jej nie ma! :)
OdpowiedzUsuńzimowe dziecko i ja!
Elvis!!!! :)
Ja jestem dzieckiem jesieni, ale do zimę i tak uwielbiam!
UsuńPiękny jest :):):)
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńAleż ja bym chciała mieć takiego, psiego, zimowego towarzysza, który byłby powodem do niezliczonej ilości spacerów :-) Moje koty na śnieg reagują histerycznie a mnie brakuje śnieżnego kompana ;-)
OdpowiedzUsuńOj, zapewniam Cię, że spacerów by Ci nie zabrakło :)
Usuńco tu dużo pisać ,ja także kocham zimę...choć widok zza mojego okna typowo miejski i do Narnii mu daleko, oj daleko...Chyba Ci jej trochę zazdroszczę ;) Pozdrawiam z zimowego Krakowa!
OdpowiedzUsuńale Kraków zimą też wygląda pięknie! :)
UsuńBardzo ciepłe, miękkie i delikatne kadry...śliczne. A w Elvisie właśnie się zakochałam:)
OdpowiedzUsuńTo widzę, że ma już sporą rzeszę fanek :)
UsuńUwielbiam widok psa z nosem w śniegu :D
OdpowiedzUsuńMiziadła Elvisowi koniecznie przekaż :))
pomiziam za uchem od cioci Ali :)
UsuńElvis skradł moje serce! :-)
OdpowiedzUsuń"Moja Narnia" - podoba mi się.
bo to taki właśnie złodziejaszek serc :)
UsuńTeż się przyłączam w miłości do tej pory roku :) Bo widok, bo narty, bo deska, bo łyżwy ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak. Choć u mnie w innej kolejności. Narty, łyżwy, deska :)
UsuńCudowne zdjęcia *.*
OdpowiedzUsuńObserwuję, by mieć wgląd na więcej! ;)
Mmm...pieknie...zimy nie lubię...ale patrzeć na nią mogę godzinami:)
OdpowiedzUsuńJa zawsze jak oglądam piękne, zimowe zdjęcia zazdroszczę, że ja tak na prawdę mam tak nie wiele czasu na nie. Tylko weekendy, bo w tygodniu rano ciemno, wieczorem po powrocie z pracy też ciemno...
UsuńUwielbiam zimę! :-)
OdpowiedzUsuńNastępna! Sporo Nas jest - miłośniczek zimy!
UsuńMoze zimy nie kocham ale na pewno ten czas ma cos w sobie co lubie .., pierwsza puszysta biel i cisza w zaspanym mroznym lesie jest dla mnie magiczna ... :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplo. M
Za tę magię ją uwielbiam. A może zbytnio idealizuję?
UsuńJa również czekam na wiosne, a nawet lato! ;)
OdpowiedzUsuńA ja nie ;-)
UsuńNie czekam! Bo teraz jest kolej zimy :)
Ja też lubię zimę,ale krótką.Na święta najlepiej i wystarczy :))
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia!
Ja nie lubię tylko, gdy marzec lub kwiecień zaskakuje zimą. Ba! Zdarzało się, że i maj!
Usuńhaskacze w zimie wyglądają już zupełnie jak wilki... cudny ten nochal ośnieżony.
OdpowiedzUsuńja go za to nazywam śnieżnym liskiem lub misiem polarnym :-)
UsuńWspaniale fotografie, piękne.
OdpowiedzUsuńMiło Cię spotkać na insta-:)
Ja też się cieszę, że mnie tam odnalazłaś. W nowym szablonie bloga na pewno się znajdzie zakładka instagramowa :)
Usuńuwielbiam oglądać fotografię w Twoim wykonaniu ;)):*
OdpowiedzUsuńDzięki Kochana :)
UsuńPiękna zima :)
OdpowiedzUsuńPrawda? Jak można nie lubić takiej pięknej zimy? :-)
Usuńto ja się tak naoglądam u Ciebie i chyba już nie chce zimy w naturze :)
OdpowiedzUsuńjeśli wystarczy :-)
UsuńTen pies...sliczny i z zima mu do twarzy!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
z zimą mu do twarzy, bo to w końcu śnieżny psiak :)
UsuńNo taką zimę to też bym mogła pokochać...:-)
OdpowiedzUsuńWiadomo, że pluchy nikt nie lubi, a taka zima ma jednak swój urok :)
UsuńJa jak już wiesz, zimy nie lubię :) ale! mam w planach sesję na śniegu, dwóch braci :) chłopcy, chyba 5 i 7 lat :) mam nadzieję, że wyjdą fajne zdjęcia i że będzie fajna zabawa :)) Tylko że dziś była odwilż i nie wiem kiedy będą warunki, do takich zdjęć... :( czekam więc....
OdpowiedzUsuńno niestety u mnie póki co deszcz, deszcz ze śniegiem, więc i śnieg ze śnieżnobiałego zmienił się w jakiś brudny :(
UsuńTaką zimę to ja też bym pokochała. Elvis - chętnie wtuliłabym się w niego, śliczny!
OdpowiedzUsuńa on by na pewno tulenie odwzajemnił - lubi się tulić :)
UsuńPiękne zdjęcia ;) A jeśli już o pięknych zdjęciach mowa... co myślisz o aparacie Nikon 90D z obiektywem 108 bodajże? :) to z kolei jeden z moich pomysłów... może popstrykam ;)
OdpowiedzUsuńNapiszę maila :)
UsuńU nas również piękna mrozna zima i radość ze śniegu zwłaszcza najmłodszego członka rodziny :-)
OdpowiedzUsuńDzieci i mój pies to chyba najwięksi fani zimy :)
Usuń"Moja Narnia" brzmi cudnie!
OdpowiedzUsuńHahah, a ja dziś właśnie mówiłam na głos, że przy tym śniegu za oknem, latarnia na podwórku wygląda w nocy , jak ta w Narni ! :) Ach ta Narnia :)
OdpowiedzUsuńNarnijskie krajobrazy :)
UsuńPiękne zimowe zdjęcia! Ach, jak mi się marzy taki śnieg :-))))
OdpowiedzUsuńA u Ciebie brak śniegu? :-)
Usuńfaktycznie narniowo masz w okolicy!:) a też przechodzisz do niej przez starą szafę?:P
OdpowiedzUsuńMam łatwiej. Wystarczą drzwi i furtka :)
Usuńja tez kocham, uwielbiam! ach jak bym chciała tyle śniegu za oknem:)
OdpowiedzUsuńfantastyczne zdjęcia i ten nosek psiaka ośnieżony:) buziaki
Nie ma u Ciebie śniegu? :(
Usuńczyli Elvis wie jak smakuje zima ;D
OdpowiedzUsuńNiewątpliwie :-)
UsuńJa nie przepadam za zimą, ale na Twoich zdjęciach ona jest cudowna :) No a Elvis... rules! :))
OdpowiedzUsuńTo prawda, że nie każdy lubi zimę, ale i ona ma swoje uroki :)
Usuńnasze szpice też lubią śnieg podjadać i w nim szaleć:) Narnii za oknem zazdroszczę:)
OdpowiedzUsuńA tarzanie się w śniegu to jedna z ulubionych czynności Elvisa :)
UsuńLubię zimę za grudzień (szkoda, że wtedy nie było śniegu). Zimę miło też obserwować, ale im dłużej trwa, tym bardziej chcę już wiosny.
OdpowiedzUsuńPiękna "Narnia" :)
W grudniu brakowało śniegu - to fakt. Święta nabierają wtedy zupełnie innego klimatu :)
UsuńZima nie jest moją ulubiona porą roku, ale w takich zdj można się zakochać.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńChciałabym mieć takiego pięknego pieska.
OdpowiedzUsuńA za zimą niestety nie przepadam:(
Piesek jest piękny, ale to charakterystyczna rasa - po prostu trzeba dobrze wiedzieć na co się człowiek pisze kupując husky'ego :)
UsuńJesli zima to taka ze śniegiem i mrozem. Taka uwielbiam!
OdpowiedzUsuńJa też! Juuupi!
UsuńNo, Elvisowi się nie dziwię, bo ma ją we krwi :)
OdpowiedzUsuńA za takie codzienne widoki też bym ją kochała :)
Pies północy...
UsuńPrzepiękne zdjęcia! Jednak u mnie cały czas pada deszcz i powoli zaczynam tęsknić za wiosną, całe szczęście już niedługo ;)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że w Danii zima na całego :)
Usuńpiękna zima :)śliczny piesek z tego Elvisa :)
OdpowiedzUsuńTaka zima jest najpiękniejsza :)
UsuńWspaniale się dobraliście :-)
OdpowiedzUsuńPięknej zimy Wam życzę!
Coś w tym jest :)
Usuń