:)) Pewnie to wina zapachu unoszącego się w powietrzu ;) - u mnie wiosenny! A na parapecie kwiatek kwitnie mi jak szalony - pierwszy raz od prawie 3 lat zakwitł! :)
To wina tego, że to co mam za oknem, to ani zima, ani wiosna. Hałdy błota,pies brudny po łokcie, szarówka, deszcz na przemian z deszczośniegiem. Już wolałabym prawdziwą zimę ze śniegiem i mrozem, niż to co aktualnie mam za oknem.
A ja nie tesknie... Patrze przez okno i wolam: Zimo wroc!Jeszcze kulig nie zaliczony... Kwiatki trzeba schowac, koniecznie /smiech/ Serdecznosci Judith
Miałam dziś namiastkę wiosny - akurat wyszłam na spacer w towarzystwie promieni słonecznych :-)) Jeszcze tylko przetrzymać luty i będzie już blisko :-)
jagódko wiem co czujesz ja również tęsknię , ale już od jakiegoś czasu... a gdy widzę , że za oknem pada śnieg to wiem, że jeszcze chwila ... uściski:*
Naprawdę pierwszy raz??? Ja już się cieszyłam na wiosnę przez te kilka podstępnych dni, które pod Wiosnę się podszyły.... No, ale i tak w końcu przyjdzie :)
Naprawdę! Ja generalnie lubię zimę. Ale chyba przechodzę jakiś zimowy kryzys.Dużo rzeczy ma na to wpływ - praca,zastój zdjęciowy. I tak dalej... Marudzę.
my jeszcze zachwycamy się śniegiem, ale na feriach, na nartach w górach to śnieg cieszy...z tego co wiem, w kraju jest byle jak i to mnie też zdołuje jak wrócę:( byle do wiosny kochana!już niedługo!
a tutaj zima sie zegna bardzo wolno i pieknie. prawie tak, jak by chciala nam sie spodobac jesszcze kawal czasu, dluzej niz my bysmy chcieli... pozdrawiam serdecznie. a twoje zdjecie mnie przygotowuje na kwiaty. tak bardzo je lubie.
Ostatnio tez tak cos czuje .., ze szarosci za oknem, ze ciemno, buro i jakos tak smutno ... A stokrotki bardzo lubie, zawsze zbieram i przynosze do domu ... :-)
Długo znosiłaś zimę, podziwiam Cię. Ja już dawno tęsknię za wiosną. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWszystko dlatego, że to co za oknem mnie tak dołuje...
Usuńa ja od kilku dni ją czuję, dziś tak pięknie słonko świeciło!!
OdpowiedzUsuńU mnie słonka brak. Ale za to błoto, deszcz, bród i chyba stąd te tęsknoty za wiosną. Gdyby chociaż było biało i mroźnie jak na luty przystało ...
Usuńdopiero dziś?? :)
OdpowiedzUsuńDopiero! Ja jestem zimolubna - nie mylić z zimnolubna :-)
Usuń:))
OdpowiedzUsuńPewnie to wina zapachu unoszącego się w powietrzu ;) - u mnie wiosenny!
A na parapecie kwiatek kwitnie mi jak szalony - pierwszy raz od prawie 3 lat zakwitł! :)
To wina tego, że to co mam za oknem, to ani zima, ani wiosna.
UsuńHałdy błota,pies brudny po łokcie, szarówka, deszcz na przemian z deszczośniegiem.
Już wolałabym prawdziwą zimę ze śniegiem i mrozem, niż to co aktualnie mam za oknem.
tęsknię już od dawna :(
OdpowiedzUsuńW końcu się doczekamy :-)
UsuńCudowna ta twoja dzisiejsza tęsknota:)
OdpowiedzUsuńNiech się ta pogoda zdecyduje :)
UsuńJa już za wiosną tęksknie od pażdziernika:P
OdpowiedzUsuńA ja akurat listopad i grudzień lubię bardzo. Nawet styczeń choć dłuży mi się niemiłosiernie. Ale w lutym zawsze zaczynam tęsknić do wiosny!
Usuńdziś było niemal wiosennie, a potem grad uderzał na prawo i lewo ;), ja jeszcze bym chciała ciut zimy, za mało mi sanek ;)
OdpowiedzUsuńJa chciałabym, żeby to co jest za oknem zmieniło się albo w zimę, albo w wiosnę :-)
UsuńJa też za wiosną całkiem niedawno zatęskniłam, bo w sobotę :)
OdpowiedzUsuńChyba ten długi styczeń dał mi się tak we znaki...
Usuńdoopiero? :)
OdpowiedzUsuńDopiero! :)
UsuńA ja nie tesknie... Patrze przez okno i wolam: Zimo wroc!Jeszcze kulig nie zaliczony...
OdpowiedzUsuńKwiatki trzeba schowac, koniecznie /smiech/
Serdecznosci
Judith
Ja też lubię zimę Judith. Ale to, co mam za oknem nie przypomina mi póki co ani zimy, ani wiosny.
UsuńTęsknie codziennie... każde słońce to wielka radość!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że długo już nie będziemy musiały tęsknić.
UsuńMiałam dziś namiastkę wiosny - akurat wyszłam na spacer w towarzystwie promieni słonecznych :-)) Jeszcze tylko przetrzymać luty i będzie już blisko :-)
OdpowiedzUsuńU mnie słońca jak na lekarstwo!
UsuńZa to błota aż nadto!
pieknosciowo! a kiedy zrobilas to zdjecie?
OdpowiedzUsuńHm.. chyba wiosną późną - czerwcową lub majową :-)
Usuńdopiero? ja już tęsknię od dawna, nie mogę się doczekać... ale zima tak szybko chyba nie odpuści ;/
OdpowiedzUsuńhm... mam nadzieję, że odpuści jednak!
UsuńDzielnie się trzymałaś :)
OdpowiedzUsuńBo zimę lubię bardzo :-)
UsuńDoskonale Cie rozumiem:) mnie ta tesknota dopadla w niedzielny wieczor.. Ale glowa do gory! Luty jest taki krotki;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie! A dziś już 6 lutego! :)
UsuńJa też tęsknie za wiosną...
OdpowiedzUsuńMiejmy nadzieję, że nie da na siebie długo czekać :-)
Usuńod kilku dni mam to samo uczucie;)
OdpowiedzUsuńChyba brak słońca i światła tak działają :)
UsuńPewnie dlatego, ze było takie piękne słoneczko. Ta tęsknię bardzo, bardzo... I za pogodą i za wydarzeniami, które będa miały miejsce na wiosnę ;o)
OdpowiedzUsuńU mnie słońce było w piątek. W sobotę deszcz, w niedzielę śnieg, w poniedziałek deszcz, a dziś rano znów śnieg. A co ciekawego się wiosną szykuje?
Usuńjagódko wiem co czujesz ja również tęsknię , ale już od jakiegoś czasu... a gdy widzę , że za oknem pada śnieg to wiem, że jeszcze chwila ... uściski:*
OdpowiedzUsuńChwila... oby nie trwała za długo :)
UsuńTo mnie się takie tęsknoty zdarzają przez całą zimę:)
OdpowiedzUsuńJa przeżywam chyba jakiś zimowy kryzys :-)
Usuńw tym samym momencie jak czytałam Twoje zdanie pod zdjęciem, zaświeciło słońce.
OdpowiedzUsuńja też już tęsknię. (:
Brakuje bardzo zieleni, kolorów, słońca...
Usuńoj; jaki on samotny i kruchy się wydaje ten kwiatuszek, on też czeka na wiosne ;)
OdpowiedzUsuńCzeka i doczekać się nie może!
Usuńja też już chce wiosnę, chcę wychodzić z domu bez ubierania się na cebulkę zakładając TYLKO buty :D
OdpowiedzUsuńno, ja to bym jednak coś poza butami na siebie założyła hihi :-)
UsuńJa już nie mogę się doczekać....
OdpowiedzUsuńa tęsknie za latem... :)
Tymczasem dziś znów zasypało...
Usuńja strasznie tęsknię, a za latemto już w ogóle <3
OdpowiedzUsuń[ marikja.blogspot.com ]
Ja za latem - z zwłaszcza upałami nie przepadam.
Usuńja dzis tez zatesknilam gdy nas niespodziewanie zasypalo sniegiem po pas prawie...
OdpowiedzUsuńChyba dziś przyszło do Nas - po Was :-)
UsuńZasypana.
prześliczne zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńDziś nawet przez chwilę poczułam wiosnę, gdy słonce wyszło zza chmury i usłyszałam świergotanie ptaków :)
OdpowiedzUsuńTeż chcę!
UsuńJa jak wiesz, już dawno tęsknię...:)
OdpowiedzUsuńWiem, wiem Anetko! :-)
UsuńNaprawdę pierwszy raz??? Ja już się cieszyłam na wiosnę przez te kilka podstępnych dni, które pod Wiosnę się podszyły.... No, ale i tak w końcu przyjdzie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Naprawdę! Ja generalnie lubię zimę. Ale chyba przechodzę jakiś zimowy kryzys.Dużo rzeczy ma na to wpływ - praca,zastój zdjęciowy. I tak dalej...
UsuńMarudzę.
Nigdy nie przestałam:)
OdpowiedzUsuńDo wiosny już nie długo :-)
UsuńDopiero dziś? późno :)
OdpowiedzUsuńDziś, dziś :-)
Usuńale zdjęcie!
OdpowiedzUsuńTo ja mówię - ale zdjęcie! Piękne nowe profilowe Agnieszko!
Usuńtęsknimy za tym samym ..:)
OdpowiedzUsuńpozdr i zapraszam do nas www.swiat-karinki.blogspot.com
Dziękuję! Na pewno odwiedzę!:)
Usuńto tęsknota już ogólna ;)
OdpowiedzUsuńmoże tą tęsknotą przywołamy wiosnę? :-)
UsuńThanks! :-)
OdpowiedzUsuńmy jeszcze zachwycamy się śniegiem, ale na feriach, na nartach w górach to śnieg cieszy...z tego co wiem, w kraju jest byle jak i to mnie też zdołuje jak wrócę:( byle do wiosny kochana!już niedługo!
OdpowiedzUsuńDobrze, że luty jest taki krótki :)
Usuńja tęsknie za nią od dawna...
OdpowiedzUsuńJeszcze trochę...
Usuńa tutaj zima sie zegna bardzo wolno i pieknie. prawie tak, jak by chciala nam sie spodobac jesszcze kawal czasu, dluzej niz my bysmy chcieli...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie.
a twoje zdjecie mnie przygotowuje na kwiaty. tak bardzo je lubie.
Tak właśnie powinna się żegnać. Powoli.Z lekko topniejącym śniegiem. Wyglądającymi z ziemi główkami przebiśniegów. A niestety...wygląda to inaczej.
Usuńja tęsknię za każdym razem kiedy zimny wiatr urywa mi głowę i zabiera torbę z ramienia ;)
OdpowiedzUsuńU mnie, o dziwo, dziś znów Narnia!
Usuńja nie tęskniłam dopóki nie ujrzałam tych twoich stokrotek:))
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńJa zawsze za nią tęsknię...
OdpowiedzUsuńja tez tesknie!
OdpowiedzUsuńTo jest Nas dwie :)
Usuńnice and soft and springy :)
OdpowiedzUsuńThanks! :)
UsuńJa też już chcę wiosnyyyyy :(
OdpowiedzUsuńOby szybko przyszła!
UsuńJa jeszcze nie tęsknię. Na razie cieszę się, że znów spadl śnieg, że pieknie biało a nie deszczowo!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie śnieg jest lepszy od tego, co jeszcze tydzień temu było za oknem!
UsuńOstatnio tez tak cos czuje .., ze szarosci za oknem, ze ciemno, buro i jakos tak smutno ... A stokrotki bardzo lubie, zawsze zbieram i przynosze do domu ... :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zycze udanego weekendu. M
U mnie biel znów zastąpiła szarość.
UsuńI znów jest pięknie!
ja już usycham z tęsknoty ;D
OdpowiedzUsuńMoże zima będzie łaskawa i da Nam niedługo odetchnąć!
UsuńTeż nie mogę się już doczekać:(
OdpowiedzUsuńbyle do wiosny!
UsuńFajnie jest u Ciebie.Blog spokojny i wytonowany.
OdpowiedzUsuńWiosna przyjdzie ,jak na razie posypało śniegiem...Pozdrawiam..sylviiart...
U mnie też - znów zimowo!
UsuńJa też tęsknię ...
OdpowiedzUsuńTo zdjęcie jest genialne :D
OdpowiedzUsuńI u mnie pojawiają się pierwsze, nieśmiałe wiosenne myśli :-)
OdpowiedzUsuńoby długo nie dała na siebie czekać...
UsuńOj, ja też coraz częściej łapię się na tej tęsknocie...
OdpowiedzUsuńBo styczeń się zawsze tak dłuży...
Usuńpiękne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Usuńcudowne, piękny klimat!
OdpowiedzUsuń:)
piękne... =)
OdpowiedzUsuńDziękuję!:-)
UsuńJa tez od paru dni tesknie a tu znowu w poniedzialek sniegu napadalo :-)
OdpowiedzUsuńŚnieg jest teraz dobry - lepszy niż wszechogarniające błoto!
UsuńTwardzielka jesteś, że tyle wytrzymałaś! Ja już ze dwa razy poczułam wiosnę, ale jak widać zaliczyłam dwa falstarty ;)) Uściski.
OdpowiedzUsuńPatrząc na zdjęcie też poczułam tę tęsknotę!
OdpowiedzUsuń