Dziękuję. Trochę się na tę nową szate naczekałam. Pomysły kiełkowały w głowie od dawna, ale mój K. to bardzo zapracowany Pan, a ja też co rusz zmieniałam zdanie co do wyglądu i wszystko się mooooocno przedłużyło w czasie.
pozazdrościć :) u mnie od paru lat majówkową tradycją stał się zjazd znajomych na działkę :) siedzenie do białego rana nad ogniskiem, badminton itd :) mamy staw na podwórku i kawał ziemi, piękny ogród i dość mocno spartńskie warunki, więc idealne miejsce na odpoczynek :)
Ta pogoda kompletnie wybiła mnie z poczucia czasu, właśnie mi uświadomiłaś że niedługo już maj... miałam wrażenie że do majówki jeszcze sporo czasu... Piękny widok i fajna tradycja :)
Na wyspie mamy kilka dni póżniej majowy długi weekend, ale już planuję wyjazd za miasto i rowerowe mordowanie się w terenie, oby tylko pogoda dopisała, bo z tym tutaj to prawdziwa loteria. ;)
Mój najpierw marudzi, wyciągnąć go w góry to ciężko, oj ciężko. Ale potem jak już się uda, to zachwyca się widokami i wyrywa mi aparat, żeby robić zdjęcia :)
My planowaliśmy jechać do naszej chaty w górach z ekipą, ale wszystko zależy od pogody. Bo jeśli dalej będzie leżał śnieg to nie będziemy w stanie zrobić tegorocznego podłączenia do wody, a nie wiem czy znajomi będą zachwyceni perspektywą mycia się w misce :p
ale cudny widok! dawno nie byłam w beskidach. aż wstyd się przyznać! a tradycja cudna. kultywujcie! moje baby się gdzieś rozpierzchły po całej Polsce i nie spotykamy się już od dwóch lat...
Piekny widok na zdjeciu ...! Dla mnie wypad babski w gory brzmi rewelacyjnie, bardzo lubie takie wspolne chwile z bliskimi ktore na dlugo pozostaja nam w pamieci ... M
Super sprawa, trzymam kciuki za pogodę, pamiętam czasy majówek z 30 stopniowym upałem, i tego życzę! Ale przy doborowym towarzystwie pogoda to tylko wątek poboczny:-)
Rok temu byłyśmy 29.04 w górach - opaliło Nas tak, że kolejnego dnia, na wyprawie do Krk wyglądałyśmy jak raki :) Było ciepło, słonecznie, po prostu cudnie. Jak będzie w tym roku? Zobaczyyyymy! :)
Moja tegoroczna majówka to przygotowania do komunii Starszej. Jakoś niezbyt cieszy mnie ta perspektywa :/ Jestem bardziej przerażona, niż uradowana - nastały takie chore czasy ... Ale Tobie enjoy! Zazdraszczam okrutnie! I wolę sobie nie wyobrażać jak tam będzie cudownie ^^
Cudnie cudnie!! Trochę zazdroszczę, nie mam babskich wypadów w góry. Ale mam wypady małżeńskie... Kiedyś były gromadne, całą grupą. I zostaliśmy tylko my. Ale od roku, jest nas więcej już. O jednego Małego Człowieka - nosidełko juz kupione:)
Po przerwie się pojawiam i wzdycham - jaki masz piękny blog! :) Szata nowa wiosenna taka. Cudnie to wygląda:)
OdpowiedzUsuńGóry kocham więc życzę cudowności!
Dziękuję. Trochę się na tę nową szate naczekałam. Pomysły kiełkowały w głowie od dawna, ale mój K. to bardzo zapracowany Pan, a ja też co rusz zmieniałam zdanie co do wyglądu i wszystko się mooooocno przedłużyło w czasie.
Usuńwooow, ale widok :D super :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńWidok faktycznie był cudny!
Miłe to i wiem , że będzie to wspaniałe spotkanie. Prze kilka lat wyjeżdżałam na podobne spotkania. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńStudiowałam dość daleko od domu i znajomi zostali wiele kilometrów ode mnie. Stąd ta mała tradycja :)
UsuńWidok zajebisty ;))
OdpowiedzUsuńDobrze powiedziane :)
UsuńŁadne zmiany na blogu :)) życzę udanego wypadu :))
OdpowiedzUsuńuściski!
Dziękuję Uleńko! :-)
Usuńpiękne zdjęcie !! życzę już teraz udanego pobytu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! To dziewczyny mnie odwiedzają, góry mam pod nosem :)
Usuńpozazdrościć :) u mnie od paru lat majówkową tradycją stał się zjazd znajomych na działkę :) siedzenie do białego rana nad ogniskiem, badminton itd :) mamy staw na podwórku i kawał ziemi, piękny ogród i dość mocno spartńskie warunki, więc idealne miejsce na odpoczynek :)
OdpowiedzUsuńAch! Cudnie! :) To dopiero majówka!
UsuńCudowny widok. Chętnie bym się wybrała w góry. Dawno nie byłam :/
OdpowiedzUsuńJa zapraszam :)
UsuńOj a ja Ci życzę takiej pogody jak na tym zdjęciu :)) Bo reszty nie muszę ... najlepsze kumpele obok, to nic więcej nie potrzeba :))
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że taka właśnie będzie! ;-)
Usuńo wow super tradycja. zazdraszczam bardzo bardzo
OdpowiedzUsuńZawsze się znajdzie miejsce dla jeszcze jednej babeczki :-)
Usuńoj Ty mnie lepiej nie kuś :P
UsuńJak nie teraz to może wakacje w Beskidach? :-)
UsuńTa pogoda kompletnie wybiła mnie z poczucia czasu, właśnie mi uświadomiłaś że niedługo już maj... miałam wrażenie że do majówki jeszcze sporo czasu...
OdpowiedzUsuńPiękny widok i fajna tradycja :)
A majówka już o krok :)
UsuńAch jak ja uwielbiam góry ^^
OdpowiedzUsuńOby pogoda nikogo nie zaskoczyła na majówkę :)
W górach jest wszystko co kocham...
UsuńA ja jeszcze nie mam planów, ale na pewno będzie bosko :D
OdpowiedzUsuńNie wątpię Aurorko! :)
Usuńświetny wyglad bloga, jestem zachwycona! <3
OdpowiedzUsuńzapraszam na konkurs :) http://madame-chocolate.blogspot.com/2013/04/konkurs-z-dash44.html
Dziękuję! :)
UsuńTradycja pierwsza klasa ;)
OdpowiedzUsuńA zdjęcie rewelacyjne :)
:-)
UsuńCiesze sie z Toba....
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
Dziękuję Judith! :)
UsuńGóry to drugi dom moich rodziców. Oni kochają góry, a ja je toleruję hehe my nie mamy planów na weekend majowy :)
OdpowiedzUsuńJa, podobnie jak Twoi rodzice. W górach zostawiłam serce :)
Usuńja tez z Opola pochodze:) moge do Was dolaczyc ?
OdpowiedzUsuńCzekoladko - Ty zawsze :-)
UsuńOch jak Ci zazdroszczę takiej tradycji...:))))
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńA w jakie górki ten wypad???
OdpowiedzUsuńTym razem będzie Babia Góra! ;-)
Usuńpopieram takie tradycje ;)
OdpowiedzUsuńale pięknie u Ciebie !
Dziękuję Ptacho! :-)
UsuńZabierze mnie ze sobą, do torby!:)
OdpowiedzUsuńDo torby może nie - ale w góry zawsze zapraszam :-)
Usuńto zdjęcie uświadomio mi, że jestem na górsko-podróżniczym głodzie:)) Cudnie! Udanego wypadu:))
OdpowiedzUsuńOj, ja też!
UsuńPraga!
OdpowiedzUsuńSuper! Zazdraszczam! :)
Usuńświetna tradycja ;), ja mam w majowy weekend urodziny, więc na pewno jakąś wycieczkę sobie sprezentuję ;)
OdpowiedzUsuńooo! To jest okazja do świętowania!
Usuń..ale bym się gdzieś wybrała:)
OdpowiedzUsuńmm..
Jest jeszcze czas, by coś zaplanować!
UsuńNa wyspie mamy kilka dni póżniej majowy długi weekend, ale już planuję wyjazd za miasto i rowerowe mordowanie się w terenie, oby tylko pogoda dopisała, bo z tym tutaj to prawdziwa loteria. ;)
OdpowiedzUsuńJa też już szykuję rower :)
UsuńSuper pomysł z tym babskim wyjazdem! Faceci zawsze marudzą podczas podróży.. szczególnie mój :P ps.pięknie wygląda nowa szata bloga ;)
OdpowiedzUsuńMój najpierw marudzi, wyciągnąć go w góry to ciężko, oj ciężko. Ale potem jak już się uda, to zachwyca się widokami i wyrywa mi aparat, żeby robić zdjęcia :)
UsuńMy mamy w planach babski wypad nad morze, tylko ta pogoda... trzymam kciuki za Twoją i moją pogodę :-).
OdpowiedzUsuńA ja nad morzem nie byłam...hoho! Jakieś 17 lat będzie :p
Usuńżyczę zatem udanej pogody! ja się wybieram z chłopakiem do Paryża świętować wspólne cztery lata ;)
OdpowiedzUsuńwow! :) Super!
UsuńA ja na weekend majowy polecam Biebrzę i Podlasie:)))
OdpowiedzUsuńchętnie się kiedyś wybiorę :)
UsuńTu zapowiada się również babsko i aktywnie.
OdpowiedzUsuńPonadto może być cokolwiek przełomowa...
Brzmi tajemniczo! :)
Usuńbedzie padalo
OdpowiedzUsuńkocham deszcz :-)
UsuńMam wielką nadzieję, że na majówkę już będzie ciepło, a czas będę mogła spędzić z moim M.
OdpowiedzUsuńNa rowerach najchętniej! :))
Też mam taką nadzieję :)
Usuńja mam :) jade do domku :))))
OdpowiedzUsuńCzyli jakby nie było - też góry! :)
UsuńJa nie mam planów, ale mam tylko nadzieję, że będzie taka pogoda jak na tym zdjęciu :)
OdpowiedzUsuńoby, oby! :)
UsuńMy planowaliśmy jechać do naszej chaty w górach z ekipą, ale wszystko zależy od pogody. Bo jeśli dalej będzie leżał śnieg to nie będziemy w stanie zrobić tegorocznego podłączenia do wody, a nie wiem czy znajomi będą zachwyceni perspektywą mycia się w misce :p
OdpowiedzUsuńZależy w jak wysokich górach macie chatkę. Melduję, że u mnie w Beskidach wciąż w górach sporo śniegu :)
UsuńA my właśnie z gór gdzie dopiero puka wiosna uciekamy rodzinnie na czeskie Morawy ...
OdpowiedzUsuńja też z gór :-)
Usuńale przyjeżdżają do mnie moje dziewczyny i zabieram je na Babią :)
na majówkę pewnie wrócę na mazury i spotkam się z przyjaciółkami :)
OdpowiedzUsuńmmm kocham Mazury! :)
Usuńale cudny widok! dawno nie byłam w beskidach. aż wstyd się przyznać!
OdpowiedzUsuńa tradycja cudna. kultywujcie! moje baby się gdzieś rozpierzchły po całej Polsce i nie spotykamy się już od dwóch lat...
trzymam kciuki za udany wypad. (:
Moje też daleko. Dlatego choć raz w roku się spotykamy :)
Usuńoj ja niestety na majówkę emigruję :( chociaż łudzę się, żeby spędzić trochę czasu w Polsce :)
OdpowiedzUsuńgdzie wybywasz?
UsuńBabski wypad+góry brzmi cudownie!!!
OdpowiedzUsuńPiekny widok na zdjeciu ...! Dla mnie wypad babski w gory brzmi rewelacyjnie, bardzo lubie takie wspolne chwile z bliskimi ktore na dlugo pozostaja nam w pamieci ... M
OdpowiedzUsuńJa też lubię bardzo wszelkie babskie wypady :)
UsuńA te Nasze -górskie zwłaszcza.
Ojej ! To ja też chcę jechać na taką majówkę ! Życzę udanego wypadu : )
OdpowiedzUsuńPomysł zawsze można wcielić w życie :)
Usuńw takie miejsce bardzo chętnie bym się wybrała :)))
OdpowiedzUsuńJa - w góry zawsze :)
Usuńno wlasnie jeszcze nie mam, co mnie troche martwi:) ale moze i cos wyjdzie tak po prostu?:)
OdpowiedzUsuńCzasem właśnie spontany są najlepsze!
UsuńJak będzie ładna pogoda to rower! Wyprawy do nowych miejsc :-)
OdpowiedzUsuńMój - póki co wymaga drobnej naprawy, ale liczę, że niedługo to ogarnę
UsuńSuper sprawa, trzymam kciuki za pogodę, pamiętam czasy majówek z 30 stopniowym upałem, i tego życzę! Ale przy doborowym towarzystwie pogoda to tylko wątek poboczny:-)
OdpowiedzUsuńRok temu byłyśmy 29.04 w górach - opaliło Nas tak, że kolejnego dnia, na wyprawie do Krk wyglądałyśmy jak raki :) Było ciepło, słonecznie, po prostu cudnie. Jak będzie w tym roku? Zobaczyyyymy! :)
UsuńJa mam, także góry :)
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńJeśli pogoda pozwoli - też góry ;-)
OdpowiedzUsuńNie wiem jak Ty, ale ja nie mogę się doczekać już! :-)
UsuńPiękny widok:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBabia Góra :-)
UsuńMoja tegoroczna majówka to przygotowania do komunii Starszej. Jakoś niezbyt cieszy mnie ta perspektywa :/ Jestem bardziej przerażona, niż uradowana - nastały takie chore czasy ...
OdpowiedzUsuńAle Tobie enjoy! Zazdraszczam okrutnie! I wolę sobie nie wyobrażać jak tam będzie cudownie ^^
To taki czas, który po prostu trzeba przeżyć. Dasz radę - nie ma co się spinać na zapas :-) Odbijecie sobie później!
UsuńJa na razie nie planuję :D
OdpowiedzUsuńA do majówki już nie wiele czasu :)
UsuńOooo góry piękne :))
OdpowiedzUsuńJa póki co - planów brak ;)
Hm... może jeszcze coś się wyklaruje?;>
Usuńjeśli uda mi się w maju znaleźć kilka całkiem wolnych dni będę przeszczęśliwa
OdpowiedzUsuńna pewno się uda! Trzymam kciuki!
UsuńCudnie cudnie!! Trochę zazdroszczę, nie mam babskich wypadów w góry. Ale mam wypady małżeńskie... Kiedyś były gromadne, całą grupą. I zostaliśmy tylko my. Ale od roku, jest nas więcej już. O jednego Małego Człowieka - nosidełko juz kupione:)
OdpowiedzUsuńCzasem fajnie się wybrać w babskim gronie :-)
UsuńMoja majówka w pracy....ale nie ma tego złego...;)Udanej wyprawy!
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że będzie owocnie i zdjęciowo :-)
UsuńMajówka w kwiatach , jak co roku w Książańskim Zamku ;)
OdpowiedzUsuńO! A będzie fotorelacja? :)
Usuń