1 lip 2013

SMAKI LATA



Smaki dzieciństwa.
Dziś jedynie ich namiastki, bo 
ogrodowe odpowiedniki w niczym nie przypominają tamtego zapachu.



82 komentarze:

  1. ślicznie uchwycone smaki lata:)

    OdpowiedzUsuń
  2. pozioma:)u nas zarezerwowana wyłącznie dla dzieci:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem gdzie podziały się wszystkie poziomki. Za dziecka - wystarczyło było wejść do lasu, a teraz .. ze świecą szukać.

      Usuń
    2. W Szwecji za to ich pod dostatkiem:-)

      Usuń
    3. No proszę! Naprawdę? Chyba muszę wyemigrować :-)

      Usuń
  3. kocham poziomki,ale te tutaj wcale nie smakuja tak...jak te z polskich lasow

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet te ogrodowe nie smakują tak, jak te leśne z czasów dzieciństwa!

      Usuń
  4. Mniaaam ! Ja niestety mam na nie uczulenie :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękności! :)
    Moje nieliczne (dwie) truskawki zostały doszczętnie pożarte przez mrówki. Dobrze, ze wiśni im nie oddałam, tylko wczoraj zebrałam wszystkie dojrzałe, do których sięgam z jednego drzewka, a dziś pewnie zbiorę z drugiego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje truskawki w tym roku zupełnie padły. Za to za rok postanowiłam powiększyć grządkę i kupić mnóstwo sadzonek :)
      Wiśnie u mnie jeszcze nie dojrzały, ale czereśniami musiałam się dzielić ze szpakami i psem :)

      Usuń
  6. zrobiło się baaaardzo smacznie tu u Ciebie :) takie z krzaka najlepsze!

    OdpowiedzUsuń
  7. Mi też poziomki kojarzą się z dzieciństwem. Cudne zdjęcia:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne zdjęcia, to również moje smaki dzieciństwa...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że tak mało już dzikich poziomek...

      Usuń
  9. kocham poziomki, mogłabym je jeść kilogramami dlatego wielka szkoda, że tak ciężko je znaleźć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kilogram poziomek... Rozmarzyłam się! To by było coś! Niestety u mnie raczej liczone w sztukach niż kg :-)

      Usuń
  10. Mmmm poziomeczki :) W piątek z chłopakami jedliśmy poziomki prosto z krzaczka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli jeszcze gdzieś w lasach występują? Bo u mnie w znajomych miejscach - zupełnie nic...

      Usuń
  11. Coś w tym jest, że niewiele owoców i warzyw smakuje jak kiedyś. Muszę jednak przyznać, że truskawki w tym roku w moim ogrodzie były przepyszne, ale bardzo szybko się skończyły, a te ostatnie przypominały w smaku (właśnie) poziomki :)
    Jeszcze tylko orzech włoski zachował swoje walory, ale do jesieni jeszcze trochę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo domowe, najlepsze!
      Orzechy wprost uwielbiam. A tych w sadzie mamy kilka drzew więc orzechów nam nie brakuje :)

      Usuń
  12. Tysiąc lat poziomek nie jadłam...

    OdpowiedzUsuń
  13. ooooo koziomki - hihihi jak mawia m,ój mały przyjaciel zaglądając do mojego ogrodu ...;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może uda mi się wyhodować, choć te ogrodowe to nie to samo...

      Usuń
  14. Truskawki to najwspanialszy symbol ciepłych dni ; )

    OdpowiedzUsuń
  15. Na szczęście można je jeszcze w lesie znaleźć. Wczoraj jadłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jakoś nie potrafię ich znaleźć w pobliskim lesie.

      Usuń
  16. Cudowne, takimi obrazami można rozkoszować się godzinami:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Ach, przypomniałaś mi polankę za naszą chatą w górach. Kilkadziesiąt metrów kwadratowych poziomek :) A do tego pełno krzaczków jagód w lasach tuż obok.

    OdpowiedzUsuń
  18. Tęskno mi za tymi smakami z dzieciństwa! Chociaż tutaj owoce są pyszne, nic nie zastąpi poziomek zerwanych z krzaczka podczas spaceru do lasu...

    OdpowiedzUsuń
  19. a ja w ten weekend zjadałam poziomki prosto z krzaczka:) dużo poziomek..mmm:)))

    OdpowiedzUsuń
  20. Całkiem zapomniała o poziomkach. Chcę!

    OdpowiedzUsuń
  21. Ojeeeeej... mniam! Choć ja wolę truskawki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też lubię, ale poziomki są bardzo specyficzne :)

      Usuń
  22. Juz kosztowalam poziomkowa pysznosc... prosto z krzaka, oczywiscie!
    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
  23. dzieciństwo, polanka przed lasem
    i ten zapach poziomek rosnących w słońcu
    o smaku nie wspomnę...
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Smak niesamowity. Znalazłam kiedyś przepis na sernik z poziomkami, ale jeszcze nigdy nie znalazłam ich tyle, by móc go zrobić:)

      Usuń
  24. Jak miałam balkon to na balkonie wyhodowałam, normalnie posiałam, wyrosły badylki, potem pączusie zakwitły i wyrosły poziomki. Super były. no i cąłkiem moje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale smak tych ogrodowych to nie to samo. Tak jak z malinami. Zebrałam kiedyś leśne maliny i zrobiłam z nich sok w słoiku. Dziewczynooooo! Jaki to miało zapach po otwarciu! Całe lato zamknięte w małym słoiczku!

      Usuń
  25. Oj, obudziłaś uśpione wspomnienia z dzieciństwa. Rzeczywiście tamte poziomki miały niepowtarzalny smak.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też nieodzownie kojarzą się z dzieciństwem :)

      Usuń
  26. To prawda, są smaki i zapachy, które siedzą w nas jak piękne wspomnienia. Trudno je czymś zastąpić, ale można próbować tworzyć nowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy to kwestia tego, że byliśmy dziećmi, a wtedy jakoś wszystko intensywniej smakuje, czy po prostu "dziś prawdziwych poziomek już nie ma"? ;-)

      Usuń
  27. Miałam okazję kilka dni temu zajadać prosto z krzaczków:-))

    OdpowiedzUsuń
  28. Nasz Młody uwielbia ich smak....
    Mam nadzieję,że ich smak będzie kojarzył właśnie z dzieciństwem ....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A kto nie lubi? Toż to najlepszy smak pod słońcem!

      Usuń
  29. Nie jadłam poziomek już chyba kilka lat! Tęsknię za nimi!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo mam wrażenie, że niesamowicie ciężko na nie trafić :)

      Usuń
  30. To mój ukochany smak :)) U siebie na ogrodzie mam kilka krzaczków i owoce mam od czerwca do października :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super! To jakaś fajna odmiana. Ja za rok posieję więcej.

      Usuń
  31. mamy truskawki na swoim ogródku. sklepowe się umywają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje w tym roku padły, ale na jesień posadzę nowe sadzonki i zrobię truskawkową rewolucję :)

      Usuń
  32. Mniam! Zjadłabym! Próbowałam zasadzić w doniczce niejednokrotnie, ale nic z tego nie wyszło :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja swoje znalazłam na skraju lasu, przyniosłam odrosty do domu na grządkę, ale się nie przyjęły :(

      Usuń
  33. ale zawsze przywołują wspomnienia :)

    OdpowiedzUsuń
  34. prześlę sobie mailem linka do któregoś wpisu u Ciebie i może wreszcie mi się uda na obecnym komputerze subskrybować Twój blog, bo żadną siłą nie mogę z niego do Ciebie wejsc:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, nie mam pojęcia co jest tego przyczyna...

      Usuń
  35. ee już sie da normalnie! nie wiem co wczesniej bylo nie tak, ale bardzo się cieszę że działa:)

    OdpowiedzUsuń
  36. Poziomki!? O matko, to naprade moje smaki dziecinsktwa!!! Dzis poziomka to prawdziwy unikat!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie! W lesie nie udało mi się znaleźć, a pamiętam z dzieciństwa całe poziomkowe polany! :)

      Usuń
  37. U mnie wzdłuż dróżki rosną dzikie poziomki i są przepyszne. Chyba takie, jak kiedyś... Mam wrażenie, że po prostu w dzieciństwie wszystko smakuje i pachnie dwa razy mocniej, lepiej... p.s. Czekam na maila :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie te dzikie, leśne są najlepsze!
      Asiu, mam ostatnio mega urwanie głowy...Ale napiszę!

      Usuń
  38. to prawda...tamte lesne truskawki z dziecinstwa sa nie do podrobienia..szkoda ze juz ich nie ma :(

    OdpowiedzUsuń
  39. hm..chyba napisalam truskawki?? wlasnie nie jestem pewna - chyba jeszcze sie nie obudzilam :D hahah wybacz ;-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :-)