16 wrz 2013

SKRADZIONE CHWILE


Gdy mam poczucie, że czas biegnie jak szalony, staram się mu wyrwać choć chwilę...
Zabieram psa i aparat.
Idę tam, gdzie wszystko zdaje się płynąć wolniej.
 Swoim spokojnym, niespiesznym rytmem.
 
autumn 

 

75 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Las ma w sobie tyle spokoju, że automatycznie się tam wyciszam...

      Usuń
  2. nie ma nic lepszego, niż raz na jakiś czas wyrwać się z tego całego gąszczu obowiązków, zabiegania i odetchnąć na spacerze wśród szumu drzew. uwielbiam takie momenty sam na sam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, choć moje nie są do końca sam na sam :)
      Ale dyskusje, a raczej monologi z moim psem też są budujące :)

      Usuń
  3. Ja własnie się trochę za bardzo zapędziłam. Za dużo na siebie wzięłam, za dużo bym chciała i to od razu... Kładę się spać, schłodzę głowę. Mam nadzieje, że jutrzejszy dzień przyniesie otrzeźwienie, zwolnienie i efektywność moich działań. Ściskam Ciebie mocno (i psa:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, znam to skądś. Już, teraz, zaraz! Też taka jestem. Warto jednak czasem zwolnić, żeby się zbyt szybko nie wypalić :)

      Usuń
  4. to chyba najlepszy sposób na oderwanie się od codzienności ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak dobrze wiedzieć, że nie tylko ja uciekam do lasu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, nie tylko Ty, nie tylko. My też. Najbardziej lubimy zimą! Jest przeraźliwie cicho, pięknie jak w Narni i w dodatku nie ma kleszczy :)

      Usuń
  6. Inny świat, też tak lubię uciekać czasem ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja też tak uciekam ;) mam takie swoje miejsce do którego często przychodzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie cały las naprzeciw domu jest takim miejscem.

      Usuń
  8. JA wczoraj takie miejsce wyobrażałam sobie przed snem, pomogło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wieczorami jestem tak padnięta, że wystarczy przyłożyć głowę do poduszki i niż zdążę wyobrazić sobie piękny, jesienny las lub szumiące morze - już śpię :)

      Usuń
  9. Szukam miejsca gdzie czas płynie wolniej...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem nawet w mieście można znaleźć takie miejsce :)

      Usuń
  10. Wciąż szukam takiego miejsca, ale się nie poddaję :)

    OdpowiedzUsuń
  11. kiedyś uwielbiałam chodzić z psem na spacer.. robiliśmy sobie dłuugie wycieczki przez pola i lasy...
    niestety teraz już mogę z nim przejść tylko jedną ulicę, bo jest już staruszkiem.

    jednak wiem co czujesz, tylko Ty i przyroda dookoła. Cudowne uczucie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój mimo, że wiekowo też już podchodzi pod staruszka (10lat) to wciąż ma niespożytkowane zapasy energii :)

      Usuń
  12. dlatego chciałabym mieć psa ... :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ja też tak robię! Wolę w las! :))

    OdpowiedzUsuń
  14. Dla mnie czas jest łaskawszy kiedy zasiadam z książką... :) każdy chyba ma swoje spowalniacze ;) i dobrze, bo byśmy się zbytnio zmęczyli.. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To też dobry pomysł! :) Ale na deszczowy dzień - bo ostatnie promienie słońca wolę wykorzystać w plenerze :)

      Usuń
  15. Niezawodny sposób! Lubię las, o każdej porze roku, ale jesienią chyba najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Masz takie miejsca koło domu... Kradnij ile się da :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. takie chwile niespieszne ... coś pięknego .. jak najwięcej takich:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękne klimaty.
    Teraz wybieram się na florystykę, a później (mam nadzieję) -KRAKÓW :))

    OdpowiedzUsuń
  19. Posłuchać lasu i wdychać jego zapach...to jest to!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się! Można na chwilę się zapomnieć.

      Usuń
  20. Mieć las za domem...bezcenne:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. A las mam przed domem - uściślając ;)
      Za domem zresztą też, ale w odległości niecałego km.

      Usuń
  21. Odpowiedzi
    1. Ja też! I myślę, że wiele osób lubiących takie chwile by się jeszcze znalazło :-)

      Usuń
  22. Ale pięknie! Też mam takie...zielone okolice i również uwielbiam łapać chwile :))

    OdpowiedzUsuń
  23. I dlatego człowiek wybiera zawód leśnika ....
    Codzienne obcowanie z przyrodą wycisza ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko nie wiem czy wówczas nie straciłoby to dla mnie uroku :-)

      Usuń
  24. Odpowiedzi
    1. :-)))
      mi też się buzia cieszy na widok takiego obrazka. Chętnie znów bym się tam wybrała na spacer!

      Usuń
  25. Widać, że miejsce emanuje spokojem. Te samotne spacery muszą być bezcenne. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Też mam obok las, ale z psem się boję wychodzić. Za dużo ludzi chodzi z psami bez smyczy, i awantura gotowa.
    A kiedyś chadzałam i to na długie wycieczki, ech brakuje mi ich!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety to prawda... Ale u mnie częściej ludzi z psami bez smyczy można spotkać nad okoliczną rzeką. Las jest raczej dziczą - brak tu jakiś typowych ścieżek spacerowych poza ścieżynkami wydeptanymi przez grzybiarzy i takich zapaleńców jak ja :)

      Usuń
  27. Nie mam tak blisko jak Ty do lasu ale mam widok na góry z okna - tez pomaga na wyciszenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam widok na góry - i bardzo lubię siadać na balkonie z kubkiem herbaty i po prostu patrzeć :-)

      Usuń
    2. Patrzymy na te same górki ;-)

      Usuń
  28. Odpowiedzi
    1. Są, są! Już nie chciałam pisać posta o grzybach, bo poprzedniego roku taki się pojawił. A mój tato to zapalony grzybiarz i codziennie coś do domu przynosi :-)

      Usuń
  29. Piękne zdjęcie, bije z niego spokój, wyciszenie i.... jesień :-)
    Uwielbiam takie samotne chwile z aparatem, ale niestety rzadko mi się zdarzają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W lesie jeszcze mało jesiennie. Dopiero lekko się złoci. Prawdziwa jesień w lesie bęzie w październiku :-)

      Usuń
  30. Chyba też tak muszę zrobić, bo czas biegnie w zastraszającym tempie :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Jak tylko masz okazję - zmykaj do lasu na wyciszającą terapię!

      Usuń
  31. A ja znowu, z kolejnego wyjazdu, wróciłam z nowymi zdjęciami latarni... skrzywienie jakieś mnie dopadło :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Piękne miejsce i to jeszcze tak blisko...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wystarczy otworzyć drzwi i przejść przez ulicę...

      Usuń
  33. Odpowiedzi
    1. Nie przeczę, choć najpiękniej będzie gdy drzewa zaczną gubić liście ;-)

      Usuń
  34. Sama muszę się wybrać w swoje, bo ostatnio zaniedbuję aparat :(

    OdpowiedzUsuń
  35. Jeszcze jest dobrze, bo zielono. Jak zostaną gołe gałęzie to czas może jeszcze bardziej dodać gazu i wyhamować dopiero na wiosnę :-)

    OdpowiedzUsuń
  36. mi ostatnio czas przecieka przez palce :(
    nie mam czasu na nic, nawet się słabiej ostatnio rozglądam za kadrami które mogłabym uchwycić jeśli miałabym na to chwilę i aparat przy sobie :>
    pozdrowienia !

    OdpowiedzUsuń
  37. Zazdroszczę Ci tej bliskości lasu.
    Jesień musi być piękna :)

    OdpowiedzUsuń
  38. te chwile są bezcenne.w złocistym lesie pachnącym deszczem szczególnie.
    pięknie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :-)