11 lis 2013

...

 

"Deszcz - najstarsza kołysanka świata"

                                                        Erich Maria Remarque 

 



 

45 komentarzy:

  1. u nas tez deszcz bez konca...

    OdpowiedzUsuń
  2. kropelki deszczu błyszczą niczym kryształki
    i świat wydaje się taki paradny
    wszak połączenie szarości z błyskiem kryształu jest bardzo szykowne

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nie lubie jak deszcz pada... chyba ze nie musze nigdzie wychodzic to wtedy jeszcze ujdzie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ostatnie zdjęcie bardzo mi się podoba... jakiś spokój jest w tym kadrze... pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Piekne fotki, bardzo podoba mi sie ta kropelka zoltego posrod szarosci...

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie. Ja nawet trochę tęsknię za deszczem. We Wrocławiu sucho.

    OdpowiedzUsuń
  7. klimatycznie! W sam raz na kubek z herbatką :)

    OdpowiedzUsuń
  8. cudnie kochana...ja uwielbiam deszcz... uwielbiam założyć kalosze i spacerować z parasolką w ręce:)

    OdpowiedzUsuń
  9. uwielbiam zasypiać przy dźwięku deszczu... :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Te krople jak perełki :) Lubię na nie patrzeć, nie lubię, gdy kapią na nos lub, co gorsza, za kołnierz!

    OdpowiedzUsuń
  11. Pięknie ...
    Odkąd zamieszkałam na poddaszu bywa, że usypiam przy tej kołysance w najlepszym jej wydaniu ^^

    OdpowiedzUsuń
  12. Na Twoich deszczach listopadowy deszcz łagodnieje ...

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja nie lubię deszcze, zwłaszcza listopadowego ....

    OdpowiedzUsuń
  14. uwielbiam deszcz :) ale oglądać zza szyby z moją córcią :)

    OdpowiedzUsuń
  15. A u mnie ciągle o dziwo jest słonecznie. Piękne kadry :-)))

    OdpowiedzUsuń
  16. Tak mi sie to ostatnie zdjęcie podoba, żem sobie je przypięła w galerii "Rain" na moim koncie na Pinterest. :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ulubiona kołysanka! Mało śpię ostatnio- pewnie przez tę suszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie lubię deszczu ale te perełki na gałęziach tak:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Z tą kołysanką to prawda... Czy dziś spada ciśnienie, mam wrażenie, że zaraz rozsadzi mi głowę...?

    OdpowiedzUsuń
  20. na twoich zdjęciach deszcz wygląda jak takie małe diamenty uczepione gałęzi

    OdpowiedzUsuń
  21. Zdjęcia i te słowa w komplecie, piękne!

    OdpowiedzUsuń
  22. Żeby tylko jesień była taka spokojna i niewinna jak na Twoich zdjęciach... W życiu łeb urywa :) Ale zdjęcia bajkowe. Ściskam.

    OdpowiedzUsuń
  23. Jak zawsze, to staje się już nudne, czarujesz mnie tymi zdjęciami :)

    Co do komentarza u mnie to rozumiem, że z jednej strony to ciężka decyzja - zostawiać wszystkich i zaczynać życie od nowa, gdzieś indziej. Wyjechać od Was ponad 1000 km dalej.
    Z drugiej strony Szwajcaria to naprawdę piękny kraj! Tam mieszka właśnie siostra Programisty z mężem, a my jeździmy do nich 2 razy w roku i się zachwycamy, niezależnie od pory roku. Z Krakowa są loty do Zurychy, dla 2 osób niewiele droższe niż podróż samochodem, a niecałe 2h lotu ;)
    I wyczuwam narciarską motywację Twojego teścia :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Cudo kolory! Cytat znam i lubię:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  25. Piszę kiedy tylko znajdę chwilę, zwłaszcza w takie deszczowe dni :)!

    OdpowiedzUsuń
  26. Nas tak kołysze od dwóch tygodni ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. deszcz - najstarsza kołysanka świata, bardzo ładnie powiedziane i prawdziwe :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Może i najstarsza, ale jak działa!!! Niezawodnie :)

    P.S. :) ja dziś też wstałam przed budzikiem :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Może to i kołysanka, ale i tak deszczu nie lubię. Natomiast Twoje zdjęcia bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  30. To taki deszcz sprzed ciąży. Kołyszący, otulający. Dziś wolelibyśmy trochę słońca na spacer. Odrobinkę.

    OdpowiedzUsuń
  31. jesien - najlepszy czas dla mnie, a twoje kadry najlepiej chyba odzwierciedlaja.

    OdpowiedzUsuń
  32. Piękne, jak ja bym chciala tak fotografowac. Ale nie potrafie :(

    OdpowiedzUsuń
  33. Deszcz-Twoimi kadrami wygląda jeszcze piękniej:)

    OdpowiedzUsuń
  34. Piękny cytat. Kwintesencja poetyckości:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Uwielbiam deszcz... Oczywiście kiedy jestem w domku, w ciepłym łóżeczku z książką w ręku. I słyszę jak krople uderzają o szybę.. albo jak próbuję zasnąć... cudo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to samo pomyślałam :) ahh uwielbiam deszcz - przynajmniej mogę bezkarnie siedzieć w domu :D

      Usuń
  36. Ja uwielbiam drzemać jak za oknem pada deszcz i jest zimno, a krople uderzają o parapet..mmmm

    OdpowiedzUsuń
  37. niestety taki mamy listopad, nie lubię takiej pogody ale uwielbiam taki czas spędzać w domu przy dobrej herbacie i dobrej książce ;)

    OdpowiedzUsuń
  38. Bardzo ładne zdjęcia. teraz czekam na wydanie zimowe;)

    OdpowiedzUsuń
  39. Lubię czytać w czasie deszczu i posapać czasem też :-))

    OdpowiedzUsuń
  40. Jestem jedną z tych kropli, które udało Ci się złapać.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :-)