27 paź 2014

DNI TAKIE KRÓTKIE


Jeśli jeszcze nie macie dość moich zachodów...
Teraz wracam z pracy idealnie na taki widok. 


Wczorajszy i dzisiejszy.




Jak się czujecie po zmianie czasu?
Ja lubię długie wieczory. 
I listopad, który potrafię oswoić. 

35 komentarzy:

  1. A ja lubię późniejsze wstawanie z rana, więc zmiana czasu jak najbardziej na plus :-).
    Piękne są Twoje zachody :-). Chciałabym mieć taki widok za oknem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię jesienną zmianę czasu. Wieczorami zawsze jest co robić. Jedyne co mnie dobija to fakt, że w tygodniu zdjęć teraz nie zrobię. Pozostają weekendy :)

      Usuń
    2. Ja wracam z pracy i za chwilę już jest ciemno. Na szczęście jutro mam na później i jeśli zechce mi się z rana pójść w teren to będzie jakaś sesja polno-leśna :-).

      Usuń
  2. fajną masz drogę z pracy :-) Ja tam lubię listopad, piękna przejrzystość powietrza się zdarza :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to nie droga z pracy, tylko mój widok z okna i balkonu. Z jednej strony las, z drugiej strony las :D

      Usuń
  3. Piękne! Uwielbiam zachody, takie światło potrafi odczarować nawet miejsce brzydkie za dnia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Na sam zachód nie udaje mi się zdążyć, bo o 16:17 jestem jeszcze w drodze. Ale to co zastaję po powrocie do domu też jest przyjemne dla oka :)

      Usuń
  4. ja mam problem, bo jak wychodzę z domu jest ciemno i jak wracam też. Nie lubię jak omija mnie dzień! No, ale chociaż godzinę teoretycznie śpię dłużej :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam tak samo - rano teraz jeszcze jest jasno, bo wyjeżdżam o 7:00. Ale już niedługo i rankiem i wieczorem zastaną mnie egipskie ciemności.

      Usuń
  5. uwielbiam takie zachody i dlugie wieczory:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i ja! :) Wieczory dłuższe i zawsze tyle pomysłów jak je wykorzystać :)

      Usuń
  6. Zachodów nigdy dość :) Szczęściara z Ciebie, my od ponad tygodnia widzimy jedynie chmury, a raczej szarą 'płachtę' zasłaniającą niebo ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas póki co - chłodno, ale za to słonecznie. Trochę mi szkoda tak pięknego dnia, gdy siedzę w pracy, ale nie ma na to rady :)

      Usuń
  7. Uwielbiam zmianę czasu – godzina spania za darmo :D. Wrzesień, Październik i Listopad kocham nad życie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I grudzień! :) Te 4 miesiące w roku lubię najbardziej :)

      Usuń
  8. Jaranko znowu. ;) Ja co prawda lubię wszystko robić w ciemnościach, ale na szczęście dzień mi nie ucieka. "Zdanżam" się załapać na parę godzin światła dziennego. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. One nie mogą się przejeść :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne zachody mogę oglądać je codziennie :)
    Jeszcze nie przestawiłam się do zmiany czasu.Padam o 22,budzę sie o 6...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To u mnie standard. Ja normalnie padam o 22:00 i wstaję o 6:00 :)

      Usuń
  11. piękne! :) mogę oglądać w każdej notce :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Odpowiedzi
    1. Ja też. A słońce jakie piękne było! Wielka, ognista kula. Akurat wracałam w pracy, gdy chowało się za horyzont...

      Usuń
  13. Uwielbiam ten czas i dopóki szara ziemia nie będzie pokryta łatami topniejącego śniegu będę nim zwyczaj zachwycona. I zauważyłam, że nawet temperatury nie są mi straszne i więcej wolnego czasu spędzamy na łonie natury. Twoje zachody- uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Otóż to. Zimę uwielbiam. Ale zimną i mroźną. Zimę z ciapą i brudnym śniegiem... nie.

      Usuń
    2. Podlasie zazwyczaj jest mroźne, więc mam nadzieję, że ten czas na pograniczu jesieni i zimy będzie trwał jak najdłużej. Byle tylko w słońcu, a nie w błocie.

      Usuń
  14. Zachód wart utrwalenia w kadrze :))) Uwielbiam takie zdjęcia :)) Do nadchodzących listopadowych dni się nastrajam :), ale jak to mi wyjdzie to się dopiero okarze :)
    Pozdrawiam serdecznie :)
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  15. piękne te wschody i zachody! ja staram się cieszyć każdą porą roku, za tę właśnie różnorodność:) na wszystko jest czas, teraz uwielbiam pogasić wszystkie światła, zostawić tylko dyskretną lampkę czy jakieś lampiony, gorącą herbatkę i książkę. paradoksalnie kiedy na zewnątrz jest zimno ja wtedy bardziej czuję to rodzinne ciepło, przytulność:) a najbardziej uwielbiam przedświąteczny czas i grudzień, wtedy wszystko jest takie jakieś magiczne:) i te zmarźnięte noski takie urocze:)

    OdpowiedzUsuń
  16. szczególnie jak są takie piękne jak na Twoich zdjęciach!

    OdpowiedzUsuń
  17. Niebo to jedno z najbardziej wdzięcznych obiektów do fotografowania... Odnośnie listopada...w tym roku strasznie ciężko pogodzić mi się z myślą, że lato i ta słoneczna jesień już za nami.... :(

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :-)