hah! Też ją miałam do niedawna. Aż żal było oddawać na zbiórkę elektrośmieci, ale już niestety łożyska się zatarły. Chodziła jak traktor. Teraz mam malutką z Zelmera i sobie chwalę :)
hej Jagódka, jak zdrowie? ostatnio z Karlosem zajadamy się jabłkami wieczorem, do serialu "Sons of Anarchy" (widziałaś? świetny!). Pamiętaj kochana, że teraz WSZYSTKIE jabłka trzeba obierać - onkolodzy biją na alarm, bo pestycydy w skórce jabłek są zabójcze dla trzustki:) chyba, że masz własne owoce z sadu:)
A powoli dochodzę do siebie :-) Dziękuję! Son od Anarchy oglądałam z K. jeden sezon - zaczęłam od 6 :D No i tak głupio oglądać wstecz,a nowy sezon obejrzał, cham jeden, beze mnie!! Ja tam mam swoich "Chirurgów" - uwielbiam. Choć ostatnio w ogóle nie mam czasu na seriale... #jakżyć Mam jabłuszka ze swojego sadu, więc wolne od wszelkich oprysków :) Teraz w jedzeniu jest tyle chemii, że szkoda gadać.
Koniecznie, zwłaszcza, że to niewielki koszt, moja coś koło 80/90 zł kosztowała, a mam ją już 3 rok i sprawuje się bez zarzutu. Trochę głośna, ale daje radę :)
Mocna dawka witam na jesienne wirusy na pewno się przyda :)) Ostatnio ciągle coś się mnie czepia, jak nie zatoki i nieżyt nosa - więc dla mnie na wzmocnienie w sam raz :) Pozdrawiam gorąco:) Marta
uwielbiam ♥
OdpowiedzUsuńI ja! Od etapu przygotowania po konsumpcję :)
UsuńPycha!
OdpowiedzUsuńU mnie jutro surówka z marchewki i jabłka :)
Uwielbiam. To smak z mojego dzieciństwa :)
UsuńUwielbiałam jako dziecko, mój tata robił najlepszy sok i ten hałas sokowirówki PREDOM EDA :-)
OdpowiedzUsuńhah! Też ją miałam do niedawna. Aż żal było oddawać na zbiórkę elektrośmieci, ale już niestety łożyska się zatarły. Chodziła jak traktor. Teraz mam malutką z Zelmera i sobie chwalę :)
UsuńSamo zdrowie :)
OdpowiedzUsuńI do tego jakie pyszne! ;-)
UsuńPyszność :p
OdpowiedzUsuńPotwierdzam! I zachęcam do robienia soków :)
UsuńNajlepiej!:)) nic tak nie smakuje jak wlasne marchewki:)
OdpowiedzUsuńWłasne już zjedzone, nie było ich wiele. Posiłkuję się niestety sklepowymi.
Usuńna pewno musi być pyszne :)
OdpowiedzUsuńI jest! :)
UsuńJabłko i marchewka to jest to :-)
OdpowiedzUsuńproste, a jakie pyszne, prawda?
Usuńhej Jagódka, jak zdrowie? ostatnio z Karlosem zajadamy się jabłkami wieczorem, do serialu "Sons of Anarchy" (widziałaś? świetny!). Pamiętaj kochana, że teraz WSZYSTKIE jabłka trzeba obierać - onkolodzy biją na alarm, bo pestycydy w skórce jabłek są zabójcze dla trzustki:) chyba, że masz własne owoce z sadu:)
OdpowiedzUsuńA powoli dochodzę do siebie :-) Dziękuję! Son od Anarchy oglądałam z K. jeden sezon - zaczęłam od 6 :D No i tak głupio oglądać wstecz,a nowy sezon obejrzał, cham jeden, beze mnie!! Ja tam mam swoich "Chirurgów" - uwielbiam. Choć ostatnio w ogóle nie mam czasu na seriale... #jakżyć
UsuńMam jabłuszka ze swojego sadu, więc wolne od wszelkich oprysków :) Teraz w jedzeniu jest tyle chemii, że szkoda gadać.
och jak tylko mój żołądek dojdzie do siebie też sobie zaserwuję taki soczek:)
OdpowiedzUsuńsame pyszności :)
OdpowiedzUsuńco prawda, to prawda! I do tego zdrowe!
Usuń"(...) z naszego sadu." Eh ci nowobogaccy... ;D
OdpowiedzUsuńPhi! Raptem kilka drzewek mamy, ale za jak obrodzą to cała piwnica zapełniona jabłkami! I smak nieoceniony :-)
UsuńJabłka i marchewki, to podstawa w mojej diecie :D
OdpowiedzUsuńMuszę jeszcze tylko w sokowirówkę się zaopatrzyć :)
Koniecznie, zwłaszcza, że to niewielki koszt, moja coś koło 80/90 zł kosztowała, a mam ją już 3 rok i sprawuje się bez zarzutu. Trochę głośna, ale daje radę :)
UsuńNajpyszniej, że to domowe, wyhodowane we własnym ogrodzie... :)
OdpowiedzUsuńTo prawda. Przede wszystkim bez sztucznej chemii i nawozów.
UsuńUwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńI ja! :-)
UsuńU mnie dzisiaj sok z ananasa i pomarańczy :))
OdpowiedzUsuńPyszności. Ale sama robisz taki sok?
Usuńjabłka+ marchewki + dwa plasterki imbiru= niesamowite przeżycie dla kubków smakowych ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pastelowa Kropka
Ja rano piję zawsze wodę z cytryną i imbirem! Pychota!
UsuńCałkiem zdrowy wpis :)
OdpowiedzUsuńBo całkiem zdrowo się odżywiam. Odstawiłam zupełnie cukier i czuję się fantastycznie :) Poza tym naturalnym - w owocach!
UsuńPyyycha! :)
OdpowiedzUsuńMogę wpaść na szklaneczkę? :P
Wpadaj śmiało, nawet na dwie!
UsuńMocna dawka witam na jesienne wirusy na pewno się przyda :))
OdpowiedzUsuńOstatnio ciągle coś się mnie czepia, jak nie zatoki i nieżyt nosa - więc dla mnie na wzmocnienie w sam raz :)
Pozdrawiam gorąco:)
Marta
Oj przyda się, zwłaszcza, że mnie też coś zaatakowało. Akurat z przemęczenia i pewnie dlatego organizm zareagował. Trzeba trochę zwolnić i tyle :)
UsuńO tak, to mój zestaw jesienno-zimowy, ale często dodaję też inne składniki dla urozmaicenia.
OdpowiedzUsuńSzukam inspiracji na inne soki, więc jak masz jakieś ciekawe to nie krępuj się :)
UsuńNarobiłaś mi ochoty na taki soczek jutro odpalam maszynę i produkuje sok :)
OdpowiedzUsuńJesienią taka porcja witamin jak najbardziej wskazana :)
UsuńJa też uwielbiam ;) ale nie lubię tego mycia sokowirówki ;)
OdpowiedzUsuńA ja uwielbiam zmywać, więc mi to nie przeszkadza :) Chyba, że trzeba umyć maszynkę do mielenia, wtedy jest gorzej :D
Usuńnie mam sokowirówki, więc jem jabła i marchewki w czystej postaci!!
OdpowiedzUsuńJeszcze lepiej :) Ja resztki z marchewki używam jeszcze na ciasto marchewkowe :)
Usuńja uwielbiam surówkę jabłko z marchewką:)
OdpowiedzUsuńTo smak mojego dzieciństwa :)
Usuń