18 lis 2014

RAIN


Listopad pokazuje swoje prawdziwe, jesienne oblicze.
A ja go uwielbiam. 





Brzoza za oknem wygląda cudownie w najpiękniejszej, deszczowej biżuterii.
Pojawiała się już u mnie nie raz.
W wersji wczesno-wiosennej TUTAJ, oraz z pączkami młodych listków TUTAJ.
Rok temu za to, było TAK.

Listopad da się lubić?


57 komentarzy:

  1. Uwielbiam Twoje zdjęcia i choć mokrej pogody nie cierpię :), to u Ciebie nawet plucha jest cudna!
    Pozdrawiam cieplutko i miłego wieczoru życzę :)
    Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! :) Plucha też ma swój urok! Przyjemniej jest posłuchać bijących o szybę kropel deszczu :)

      Usuń
  2. przepiękne! magiczne!! i tak, pomagasz lubić listopad

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że udało mi się go choć troszkę oswoić :)

      Usuń
  3. Ach... jak dobrze wrócić do blogosfery i zobaczyć, że jest tak samo pięknie jak kiedyś ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wracasz?! Cudooooownie! <3 Cieszę się, że o mnie jeszcze pamiętasz :)

      Usuń
  4. Zdecydowanie da się!
    Ja lubię mgły, choć współczuję kierowcom.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, ja mam to codziennie teraz. Mieszkam przy lesie i mgła to mój towarzysz w drodze do pracy :) Ale nie jest tak źle, bo ja nie szaleję za kółkiem

      Usuń
  5. Na drugim zdjęciu widzę kryształki zamiast wody...piękne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Ja widzę sznur pereł, w które ubrała się nasza brzoza :)

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. O tak! Chciałoby się rzec " O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny..."

      Usuń
  7. środkowe zdjęcie mnie najbardziej urzekło :)! cudowne!

    OdpowiedzUsuń
  8. Listopad bardzo da sie lubic...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak! A już niedługo... grudzień. Jeszcze bardziej magiczny :)

      Usuń
  9. Od jakiegoś czasu mam wielką ochotę zrobić właśnie takie zdjęcia z szerszym ujęciem kropelek na gałęziach. Nawet jest jedno miejsce, które mijam w drodze do pracy, gdzie rośnie dużo wiśni i zawsze jak koło nich przechodzę w czasie deszczu, to obiecuję sobie, że taki kadr powstanie. Do tej pory się nie udało, ale pogoda z tego co widzę za oknem idealna :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam dużo łatwiejszy dostępne, gdy brzoza była nieprzycięta. Jednak mój tato na jesień mocno ją przyciął więc musiałam się nieźle nagimnastykować, żeby zrobić to zdjęcie. Ale moi sąsiedzi już przyzwyczajeni, że gonię po ogródku z aparatem i jak nie leżę na trawie w rosie, to siedzę gdzieś w krzakach :D

      Usuń
  10. Pewnie, że się da lubić! :)
    Uwielbiam nawet taką deszczowa jesień :)
    Zakopać się pod kocem... z ciepłą herbatka i książką... a za oknem kap kap kap o parapet :) Uwielbiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się wczoraj włączył tryb królewny jęczybuły, bo mam na wjeździe straszne błoto i moje białe autko się brudzi, a dopiero co w pt byłam na myjni. I zaczęłam już narzekać na deszcz :D Ale to chwilowe :)

      Usuń
  11. Da się, ja coraz bardziej dorastam do tego by lubić inne miesiące niż czerwiec ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. wyciągam najgrubsze szale i usta maluję na zimowy chłodny róż. "polubiam".
    krople na gałązkach już takie zimowe. uważaj, aby nie wpadły za kołnierz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę uważać! Niedługo pewnie zamienią się w sopelki :)

      Usuń
  13. Przepiękne zdjęcia, cudny listopad na nich !

    OdpowiedzUsuń
  14. Da się lubić... Szkoda tylko, że już to zimno zaczyna być tak odczuwalne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak! Ostatnio w Warszawie miałam okazję się o tym przekonać :)

      Usuń
  15. Moja kuzynka zawsze mi powtarzała, że nie ma złej pogody, są tylko słabe charaktery;) nauczyłam się doceniać każdą aurę, bo każda ma w sobie coś zjawiskowego. Chociaż czasami kiedy zawiewa zimnym deszczem, buty mokre i nic nie widzę na oczy to ciężko mi wtedy cokolwiek doceniać;) ale przynajmniej czuję, a jak czuję to znaczy, że żyję:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Każda pogoda ma swoje plusy i minusy. Ja na przykład nie znoszę upałów. O wiele bardziej wolę jesienne czy wiosenne temperatury :)

      Usuń
  16. ja wolę słoneczną biżuterię ":)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale czy ta deszczowa nie ma w sobie krzty magii? :)

      Usuń
  17. szczególnie na drugim zdjęciu jak sznur pereł!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? :) Też mi się od razu skojarzyło z perłami, kryształkami czy innym naszyjnikiem, w który przybrała się brzoza :)

      Usuń
  18. piękne zdjęcia Jagoda :)!
    u nas od wczoraj również deszcz ale podobnie jak Ty jestem zachwycona! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze, ja po tygodniu mam powoli dość. Lubię deszcz, ale mój psiak za każdym razem wnosi tyle błota do domu, że powoli zaczynam marzyć o mrozie i śniegu :)

      Usuń
  19. Do poniedziałku jeszcze mogłam lubić listopad, ale od poniedziałku to jakaś masakra, szaro, buro, ponuro :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, ale nawet te szaro, bure i ponure dni można sobie umilić :)

      Usuń
  20. Zdecydowanie da się lubić, bardzo da się lubić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak! :) A jeszcze jesli można sobie umilać ten czas to już naprawdę może być przyjemnie :)

      Usuń
  21. Przepiękne! Pierwsze dwa nawet przeprzepiękne :).

    OdpowiedzUsuń
  22. Dziękuję! Nawet w deszczu można zrobić dobre zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  23. CUDNIE ... brzoza to bardzo wdzięczne drzewo jest :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Poza tym brzozy przekazują dużo pozytywnej energii :) Jeśli ktoś wierzy w energię drzew

      Usuń
  24. Odpowiedzi
    1. da, da, da :D Tak mi się jakoś skojarzyło muzycznie!

      Usuń
  25. Odpowiedzi
    1. Nie jest tak źle :) Choć nie pogardziłabym jeszcze słonecznym listopadem :)

      Usuń
  26. najpiękniejsza deszczowa biżuteria.. pięknie napisane :) ja w zasadzie też lubię Listopad, to taki czas kiedy można się wyciszyć i zapaść w sobie samym, nagromadzić siły na zimę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, choć od kilku lat z uwagi na Szlachetną Paczkę jest to dla mnie bardzo intensywny czas.

      Usuń
  27. Przepięknie :-) Ja nie mogę nie lubić listopada bo to mój urodzinowy miesiąc, ale ta senność po zmianie czasu mnie dobija ;-( Poza tym w Warszawie już od ponad tygodnia nie widzieliśmy słońca :-o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uuuu. wiem, coś o tym ostatnio w Warszawie zastało mnie takie zimno...brrr!

      Usuń

Dziękuję :-)