2 lut 2015

JANUARY MOMENTS


Oczywiście spóźnione.
Styczniowe momenty.

Początek stycznia przypominał raczej wiosnę...




Na szczęście potem było już tylko lepiej :)




Moje poranki. 
Wciąż jeszcze takie osnute ciemnością.




W drodze...



Moje małe, styczniowe przyjemności.
Kawa inka i czekolada. 




Zima.
I love it.




A jaki był Wasz styczeń?

find me

28 komentarzy:

  1. Styczen był...pooonury. Super widoczki 😄

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A u mnie tylko początek był trochę ponury. Przypominał bardziej przedwiośnie niż prawdziwą zimę. Za to teraz jest magicznie! Zimowo!

      Usuń
  2. Za nami mroźne i śnieżne dni, choć nie powiem, czasami wiosna pukala do drzwi ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Póki jest zima niech jest mroźnie i śnieżnie. Pod koniec lutego zacznę tęsknić za zimą :)

      Usuń
  3. Mój styczeń także osnuty ciemnościami, trochę śniegu by go rozjaśniło:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas śniegu pod dostatkiem :) Na szczęście dzień się już wydłużył i ciemne poranki i popołudnia niedługo przejdą do historii.

      Usuń
  4. Mój był całkiem udany jeśli brać pod uwagę to, co udało mi się zdziałać w fotografii :-). Widzę, że u Ciebie trochę śniegu się pojawiło. Ja wciąż czekam na jakieś większe sypnięcie, bo na razie to ledwie przyprószyło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, u mnie śniegu całkiem sporo :) Także jeśli Ci go brakuje, zapraszam w Beskidy :)

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. Takie prezenty od męża, co pracuje przy czeskiej granicy :)

      Usuń
  6. widoki boskie!

    a co to za czekolada z listkiem marihuany? jak smakuje?:>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekoladę kupił mąż w Czeskim Cieszynie. Zamiast orzechów ma listki konopii.

      Usuń
  7. Dużo drzew u Ciebie :) U mnie to można je policzyć na palcach obu rąk. Jaki był mój styczeń? Zapraszam na bloga, ponieważ pisałam ostatnio właśnie o styczniowych migawkach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano dużo. Ja mieszkam przy lesie, więc las jest nieodzownym elementem na moich fotografiach. Las jest częścią mnie :) Zaraz zajrzę, bo jestem bardzo ciekawa jak jest u Ciebie :)

      Usuń
  8. Styczeń był niemal bezśnieżny. Sanki rdzewieją w piwnicy, a u mojej mamy na balkonie hortensje wypuściły pąki :) Zdecydowanie odczuwam niedosyt śniegu w tym roku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam do nas - u mnie śniegu wciaż całe mnóstwo!

      Usuń
  9. Odpowiedzi
    1. Szybko minęły. Wszystko co dobre szybko się kończy!

      Usuń
  10. Mokry ;) Znasz może kawę Caro, to też 'inka', ale intensywniejsza, pyszna jest :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam, znam. Ale dzięki, że o niej przypomniałaś, bo w sumie dawno jej nie piłam i kupię sobie przy najbliższej okazji.

      Usuń
  11. fajna ta Twoja czekolada :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie wygląda, a smakuje zupełnie zwyczajnie :)

      Usuń
  12. fajne zdjecia!

    www.homemade-stories.blogspot.be

    OdpowiedzUsuń
  13. A u mnie tak różnie było :). Zaczął się wręcz wiosennie i słonecznie, a skończył śnieżno i zimowo!
    Pozdrawiam serdecznie :)
    Marta

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :-)