3 sty 2012

STEFAN

Jakiś czas temu wygrałam misia.
Pomyślałam, że skoro zbliżają się Święta to będzie jak znalazł dla któregoś Szkraba w rodzinie.
Ale...
No właśnie...
Skradł moje serce. Zupełnie.
Za retro wygląd.
Za ubranko.
I za tekturową metkę z wierszykiem.
Został. 


19 komentarzy:

  1. Heh słodki misiak :) Ja tez mam jednego miśka. Nie jest on z czasów dzieciństwa, jest to prezent od Byłego, ale został on nie ze względu na to, że jest od Byłego, ale dlatego, że jest słodki i taki nad jakim sie zawsze rozczulałam ;) mały, biały i puchaty :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie świetny;) Też bym mu się chyba nie oparła;) A Stefan to jeden z moich ulubionych imion męskich;)
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  3. Słodki :) Nie dziwię się, że został u Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam słabość to tego imienia,zawsze wydaje mi się takie ciepłe i miłe;)chciałam nazwać tak moją psinkę,ale nie było zainteresowania..;)
    I też lubię retro misie!
    Pozdrawiam!
    M.

    OdpowiedzUsuń
  5. i dobrze, że został :)
    bo tak jak pisze na tekturowej karteczce
    - to Twój MIŚ :))

    OdpowiedzUsuń
  6. o Matyldo! też bym nie oddała. za ten wierszyk właśnie. (:

    OdpowiedzUsuń
  7. TWÓJ MIŚ - o rany zupełnie nie nadawał się na wydanie. Jest TWÓJ :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. awww jaki słodziak... mam słabość do takich!

    OdpowiedzUsuń
  9. Niech Ci przyniesie szczęście :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudny niedźwiedź! Kiedyś potrafiłam wydać na nie każde pieniądze, i teraz taka gromada siedzi mi na półce :)

    OdpowiedzUsuń
  11. I jak tu się nie zakochać?!

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczny Miś, ja w zeszłym roku na akcji "Kup Misia" kupiłam sobie Truskawka, a w tym roku dołączyła do niego Laura :) Jak tak dalej pójdzie, to za kilka lat będę miała niezłą kolekcję :)

    OdpowiedzUsuń
  13. oj koniecznie musi zostac on wymaga czulosci, troski i opieki, w koncu jest daleko od swojej mamy :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ojeeeej fantastyczny ! Bardzo dobrze, że został :)
    A jaki ładny wierszyk :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Koliberek - na jednego można sobie pozwolić :)

    Anna - no jak tu się mu nie oprzeć, prawda? Jest uroczy!

    Kasia - miałam troszkę wyrzutów sumienia, ale suma sumarum cieszę się, że został :)

    Monisia - ja nazwałabym tak kota. Gdybym tylko go miała... :)

    maja - widzisz o tym nie pomyślałam :)

    sheandhim+the cat - rozkoszny, prawda?

    POLALA - teraz już Mój!

    Juunka - ja również :)

    Dag - dziękuję. Ostatnio jeszcze pisałam, że w każdym mężczyźnie jest coś z dziecka, a tu sama dowiodłam, że misiowi się nie umiałam oprzeć :p

    Rudzik - koleżanka też miała całą taką kolekcję retro misiów usadowionych w starym kredensie. Wyglądało to cudnie!

    Aurora - no właśnie, jak? Ja nie wiem :)

    Elsa - ale przynajmniej szczytny cel!

    Kaffiarka - :-)

    Kama - też mi się podoba. Został i już! :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja tez nie umialabym sie rozstac z misiem. Ba, nawet przez moment bym nie potrafila rozwazac takiej opcji! Cudny jest :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Miś cudny :). Mam dwa tego typu - prawdziwe misie uszatki ;). I na pewno się z nimi nie rozstanę :)
    Pozdrawiam Ciebie i Stefana ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :-)