26 lut 2012

Z WIOSNĄ U PROGU

Przede wszystkim chciałam podziękować za tyle miłych słów pod ostatnim zdjęciem.
Cieszę się, że Wam się spodobało i mam nadzieję, że Ania - właścicielka tego pięknego brzuszka podzieli Wasz entuzjazm z efektów Naszej piątkowej sesji. 
Więcej - może kiedyś. Może na drugim blogu.

Jak minął Wam weekend?
Mój był pracowity.
Już dawno planowałam zrobić porządek na dysku ze zdjęciami. Padło na ten weekend. 
Ciężko mi pozbyć się niektórych zdjęć, bo bywa, że wracam do kadrów, które początkowo zupełnie odrzucałam, nie widząc w nich żadnego potencjału na dobre zdjęcie. 
Nagle,któregoś dnia, może tydzień później, może za miesiąc lub rok, pod wpływem innych emocji, innego spojrzenia, a może i innych doświadczeń dostrzegam w zdjęciu to coś, co sprawia, że widzę w nim piękno, którego wcześniej nie dostrzegałam....

Tymczasem dziś znalazłam pierwsze w tym roku bazie :) 
I to o tym miał być ten post. 



I o tym, że przy okazji zakupów w markecie budowlanym zaopatrzyłam się w pierwsze nasiona.
Co prawda nie było wszystkich, które chciałam kupić, więc bardziej niż pewne jest to, że wkrótce odwiedzę moją ulubiona hurtownię ogrodniczą. 
Równie pewne jest, że jak zwykle zostawię tam majątek :-)
Ale co tam! Smak chrupiącej salaty prosto z grządki i twarożku z własną rzodkiewką i szczypiorkiem skutecznie niweluje moje wyrzuty sumienia :)




37 komentarzy:

  1. Ja też mam tak, że do niektórych zdjęć wracam dopiero po jakimś czasie, bo dopiero później "coś" w nich zobaczę :) Nie wiem jak to się dzieje :)

    U mnie bazi jeszcze nie ma, sprawdzałam podczas wczorajszego spaceru :)

    Czekam dalej, na jakieś oznaki, że wiosna budzi się do życia :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie wiosennie się robi :) mojej siostry chłopak też bawi się w ogrodniczkę ;)
    U mnie weekend calkiem znosnie. Doszłam do pewnych przemysleń, bezproduktywnie spędziłam dzień na uczelni a dzisiaj po prostu odpoczywam po tym wszystkim ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. aaa właśnie, nie mogę doszukać się nigdzie linku, do Twojego drugiego bloga. Podpowiesz? :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurcze, może też zrobię sobie taki mały, balkonowy ogródek?

    OdpowiedzUsuń
  5. O tak, jedzenie z własnej grządki bije na głowę to kupne ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ha, dziś też wypatrzyłam na ogrodzie bazie :). I nie wyobrażam sobie wiosny i lata bez warzyw prosto z grządki. Bez pachnących krzakiem pomidorów...
    A za porządkowanie zdjęć podziwiam :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też już czuję wiosnę w powietrzu;););)
    A taki własny ogródek to musi być wspaniała rzecz,
    niestety u mnie niemożliwa;(
    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj, jak ja już czekam na wiosnę! Chociaż zimę bardzo lubię, ale nie tę w mieście, raczej w górach, z masą śniegu skrzypiącego pod butami!

    PS. Jeśli chodzi o władny chleb, rzeczywiście czasem go popełniam, ale do perfekcji mi jeszcze daleko :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jagódko, ale tu wiosnennie!!
    Ja chyba nie czuję wiosny, no może na blogach ;)
    Ale jak pomyślę o zakupach do sklepu mojego ogrodniczego to pachnie wiosną, a moze nawet latem :))
    Może w tym roku warzywa na tarasie? Pomyśle nad tym - dziękuje za inspirację :)
    My mamy dość duży taras, niestety nie ogródek, ale, ale też się można pobawić. Zioła czasem sadzimy, czasem poziomki.
    No i większe rośliny mamy na stałe :)
    Czekam na kwiatki. Posadziłam na jesień cebulki, różności.

    Jak pomyślę o porządkach zdjęciowych to... Wiem, że muszę, ale i tak to przekładam.

    Pozdrawiam ciepło!
    Wiosennie?

    OdpowiedzUsuń
  10. a u mnie właśnie spadł śnieg :(

    OdpowiedzUsuń
  11. czekam na wiosnę, za oknem śnieg czasem deszcz ... i niekiedy słońce po czym znowu deszcz... u mnie weekend pod znakiem zdjęć z ostatniego wyjazdu i to pozwoli mi przetrwać do wiosny! ciepło pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ze zdjęciami mam podobnie, większość zachowuję, bo za jakiś czas mogę zobaczyć w nich potencjał :-)
    Jak ja bym chciała na swojej drodze spotkać bazie ;-)) U mnie dziś sypie śnieg i zimno :-o
    Zjadłabym taką sałatę prosto z grządki :-)) Na razie w takie rzeczy zaopatruje mnie mama :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. szukały my dziś bazi ale nie było jeszcze.

    OdpowiedzUsuń
  15. U mnie już krokusy zaczynają wychodzić :) Ale z zimą jeszcze nic nie wiadomo ;))

    OdpowiedzUsuń
  16. wczesna wiosna jak nigdy!i to właśnie teraz,kiedy potrzebuję dużej dawki ciepła na przyszłość;)może to znak..
    bazie wyjątkowo piękne;)też niedawno wybrałam się na spacer i zachwycałam się ich prostotą,ale nie zerwałam,może dziś;)
    a,domowa grządka jest nieodłacznym elementem rodzinnego miejsca,nie wyobrażam sobie wiosny bez świeżego szczypiorku!
    zioła już raczej posadzę w doniczkach i niezapominajki oczywiście;)
    uściski!

    OdpowiedzUsuń
  17. Również uwielbiam warzywa z mojego ogródka... Mają o niebo lepszy smak, niż te ze sklepu :) Gorzej z sadzeniem i pielęgnacją ... to już nie jest moje hobby ;))

    OdpowiedzUsuń
  18. Warzywa z własnego ogródka zawsze są najwspanialsze. My po naszej przeprowadzce jeszcze sobie nie ogarnęliśmy ogródka, ale warto by było! Szczypiorek, rzodkiewka, sałata i pomidory kiedy się tylko chce to coś przepysznego! :)

    OdpowiedzUsuń
  19. U nas tez zaczyna sie robic wiosennie - co za radosc :))

    Podziwiam za robienie porzadkow zdjeciowych. Ja swoje tylko ukladam w katalogi wedlug dat i robie backup wszystkich zdjec jak leci, bez selekcji. Zal mi nawet tych nieudanych, bo takze te przypominaja mi o czyms milym. Ale za to w miniony weekend wreszcie sie zebralam i zamowilam dwie fotoksiazki z naszych zdjec!

    Pozdrawiam serdecznie; milego tygodnia! :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Niesamowite, gdzieś Ty znalazła te bazie? Wow, wiosna tuż tuż :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Rzeczywiście, to moje klimaty ;)
    dodam do tego dnb, dubstep i trochę jazzu ;))
    a Ty, czego lubisz słuchać? :)

    OdpowiedzUsuń
  22. ja tez zostawiam majatek w sklepie ogrodniczym:P
    ziola musza byc na mym balkonowym zielniku,piekne kwiaty,truskawki i chyba pokusze sie jeszcze na ogorki i pomidory:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Warzywa z własnego ogródka..., ale Ci zazdroszczę:)

    OdpowiedzUsuń
  24. dokładnie - nie ma to jak rzodkiewka, która rośnie w słońcu :D
    a ze zdjęciami ma ten sam problem, dlatego teraz robię segregacje zaraz po zgraniu karty ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. ze zdjęciami też tak mam. widzę coś inaczej, ciekawiej dopiero PO. może tak już jest... oko mniej zmęczone patrzeniem ;))

    OdpowiedzUsuń
  26. Wiosny jeszcze nie spotkałam, ale dni dłuższe, słońce wysoko - a to już dobrze wróży...
    Porządki zdjęciowe odsuwam w czasie:-)
    Dobrego wieczoru!

    OdpowiedzUsuń
  27. zakupiłam nasionka i czekam na marzec;)

    OdpowiedzUsuń
  28. ja tam mam taki mały ogródek ;)
    mi weekend minął naprawdę fajnie tym bardziej że miałam urodzinki ;)
    Ps : Twoje zdjęcia są naprawdę dobre , jesteś niesamowita :***

    http://dont--stop--believin.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  29. na zumbę chodzisz regularnie czy tak o zależy od dnia ? ;) bo ja dzisiaj idę na pierwsze zajęcia ;p
    www.monika-paula.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  30. zazdroszczę możliwości samodzielnej uprawy warzyw:)

    OdpowiedzUsuń
  31. ja też mijam pewne jedno drzewko z wielkimi pąkami :) i zawsze mi go żal jak widzę za oknem padający śnieg :(

    OdpowiedzUsuń
  32. tez uzywam blyszczykow, ale moimi ulubionymi to nars orgasm i super orgasm, swietne blyszczyki polecam!

    OdpowiedzUsuń
  33. po zumbie ekstra ;D układy robią wrażenie a muzyka AH ;D po zumbie złapał mnie jakiś taki optymizm ;) u nas zumba jest tylko 1 w tyg. i będę chodzić ;) najlepsze że jest to u mnie w szkole. Podoba mi się układ AU SE EI TE PEGO i ZUMBA HE ZUMBA HA :)
    www.monika-paula.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  34. Fantastyczne zdjęcia i faktycznie wiosennie się u Ciebie robi :)
    Po weekendzie - akumulatory naładowane i ostro tyram na siłowni ;p

    OdpowiedzUsuń
  35. Aneta - u mnie dziś jak na złość pada śnieg. Ale od jutra mają być już wyższe temperaturki :-)

    Koliberek - bo nic tak nie smakuje jak sałata prosto z grządki.

    Kasia - polecam. Zwłaszcza, że lubisz gotować.

    Cimnaa - dokładnie!

    alucha - i tak nie skończyłam, więc nie ma za co podziwiać.

    Anna - tak, tak! Doceniam to, że mieszkam w domu, a nie w mieście i mogę rano wyjść boso po świeży szczypiorek do jajecznicy.

    ShoKa - fakt - zima w mieście nie wygląda najlepiej z czarnym śniegiem i pluchą pod nogami.

    Tonia - Toniu, jak najbardziej polecam uprawę własnych jarzyn czy ziół - nawet na tarasie! ;)

    Ola- Olu, u mnie też dziś prószy. Ale jutro ma już być wiosennie. Oby!

    Sid - czekam na więcej zdjęć z wyjazdu :)

    Dag - to dobrze, że masz możliwość zajadania warzyw od mamy. Zawsze co swoje z grządki, to swoje. Bez żadnej chemii i sztucznych nawozów.

    AsiaMamaZosiiHani - jeszcze się pojawią! :)

    Elsa - masz rację - po zeszłorocznym majowym śniegu - nic mnie już nie zaskoczy!

    Monika - już nie mogę się doczekać wysiewu swoich jarzynek.

    HappyHolic - a ja nawet lubię to grzebanie w ziemi, o dziwo :)

    Julia - niektóre zioła jak czy też pietruszkę, a nawet rzodkiewkę można spokojnie uprawiać na tarasie czy balkonie

    Agnieszka - fotoksiązki to fajna sprawa. Zwłaszcza, że teraz tak mało zdjęć się wywołuje...

    Netka - a u mnie. A podpowiem, że mieszkam w górach, więc skoro u mnie się pojawiły to powinny być już wszędzie :)

    Schokolade - truskawki zamierzam wyhodować w przyszłym roku.

    jagodaj - sama sobie zazdroszczę :)

    Gosia Myślicka - a ja gapa jak zwykle zostawiam to na ostatnią chwilę...

    sophie - ja często wracam nawet do bardzo starych sesji - i przerabiam na nowo :)

    Heidi - ja właśnie też tak odsuwałam w czasie, ale po prostu przygotowuję swoje portfolio i muszę części zdjęć się zwyczajnie pozbyć :)

    Olciaky vel Olcik - ja również. Nie mogę się doczekać już własnych zbiorów.

    Alice ;* - dziękuję :)

    Monika. - od jakiegoś czasu 2x w tyg.

    mypuffs - dziękuję :)

    apetyczneW - już nie długo mają przyjść prawdziwe wiosenne temperatury.

    BRAIN FOR SALE - dziękuję za polecenie.

    Kama - w końcu zbliża się wiosna :)

    morena - ja też! ja też!

    OdpowiedzUsuń
  36. Widzę, że u Ciebie wiosna na całego :-) Te bazie napawają optymizmem.
    Pozdrawiam cieplutko :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :-)