30 mar 2012
BEZ TYTUŁU TYM RAZEM
Przede mną kolejny wyczerpujący weekend.
A po nim jeszcze bardziej wyczerpujący tydzień.
Tydzień planowania.
Tydzień pieczenia ciasteczek.
Tydzień świątecznych kartek i wysłania ostatnich drobiazgów., które mam nadzieję zdążą przed świętami dotrzeć do adresatów...
Do tego pogoda - lekko mówiąc - nie napawa optymizmem.
Właśnie pada śnieg.
Może ciasto marchewkowe na poprawę nastroju?
Trzymajcie kciuki, by pogoda jutro nie odstraszyła bielszczan :-)Udanego weekendu! :-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
u mnie szaro i deszcz popaduje...;/nie podoba mi się to,zważając na rozpieszczającą Nas ostatnio słoneczną aurę.
OdpowiedzUsuńżyczę Ci,aby wszystko udało się pozałatwiać i znalezienia chwili dla siebie przed świętami,tak ważnej.
Mieszkam w górach - więc u mnie niestety śnieg. Dobrze, że nie zmieniłam jeszcze opon na letnie! :-)
UsuńDziękuję - masz rację chwila dla siebie jest niesamowicie ważna. Zwłaszcza przed tymi świętami.
Chyba nie ma takiej opcji, żeby odstraszył, a jak odstraszy przyjedź do nas ! ! !
OdpowiedzUsuńChętnie :-)
UsuńMam nadzieję, że jednak rodzinki zjawią się tłumnie i impreza da się - jak ta - tydzień temu w Chorzowie ;-)
kochana! właśnie oglądałam prognozę pogody - w Święta nawet 20 st! będzie dobrze! niech moc będzie z Tobą!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że w święta uda się odpocząć ;-)
UsuńWłaśnie deszczowe dni są najlepsze na ciasteczka i inne warsztatowe zajęcia!!!
OdpowiedzUsuńJeśli tylko ludziom będzie chciało ruszyć się z domu :-)
UsuńŻyczę Ci dużo sił na zrealizowanie wszystkich planów i oczywiście trzymam kciuki na jutrzejszy dzień :-)
OdpowiedzUsuńDo ciasta marchewkowego zabieram się od dawna, ale zabrać się nie mogę ;-))
Dag! Koniecznie spróbuj! Jest rewelacyjne. Z rodzynkami mmmm ;-)
UsuńCiasto marchewkowe jak najbardziej, śnieg już mniej :// u mnie po prostu szarawo... ale na wieczór planuję zielone drinki :D
OdpowiedzUsuńŚnieg - a feee!
UsuńA zielone drinki na pewno ożywią nastrój ;>
A u mnie właśnie zaświeciło słońce :-) Posyłam je do Ciebie! Życzę Ci miłego weekendu i dużo sił i dobrego humoru na cały następny tydzień.
OdpowiedzUsuńCiasto marchewkowe - pychota! Na pewno poprawi nastrój.
Pozdrawiam :-)
Łapię wrocławskie słoneczko! ;-)
UsuńSłyszałam o śniegu, ale na chwile obecną parę razy zaskoczył mnie grad.
OdpowiedzUsuńWytrwałości! ;)
A ja czekam na pierwszą wiosenną burzę - byle nie śnieżną :-)
UsuńTrzymamy kciuki!!!! U mnie tylko deszcz i chmury... ale i to beznadzieja...
OdpowiedzUsuńale po takim wiosennym deszczu szybko się zazieleni ;-)
UsuńW BB musi być dobrze!
OdpowiedzUsuńPowodzenia!!!
BB ma moc ;-)
UsuńI oby ludziom starczyło chęci!
Na pewno dasz radę :)
OdpowiedzUsuńA ja cieszę się z takiej pogody, dzięki temu jest szansa na nieco lepsze warunki narciarskie w lany poniedziałek ;)
wiesz, że w tym roku nie byłam ani razu na stoku :(
Usuńjak tak dalej pójdzie zapomnę jak się jeździ...
Niestety bardzo się zawiodłam na cieście marchewkowym w moim wykonaniu. Było smaczne, ale zupełnie inaczej wyobrażałam sobie jego smak, ale mojemu dziadkowi (który pochodzi właśnie z okolic Bielska ;) bardzo smakowało.
OdpowiedzUsuńPal licho pogodę! Zapowiada się imprezowy weekend :)
Ale co Ci w nim konkretnie nie odpowiadało? Smak, za suche? Może spróbuj z innego przepisu? Ciasto marchewkowe- ciastu marchewkowemu nie równe ;-)
UsuńPowodzenia!
Sama się dziwię, ale jeszcze nigdy nie jadłam ciasta marchewkowego! Jak wyszło :) ?
OdpowiedzUsuńKoniecznie spróbuj! To nic trudnego! Dla mnie jest idealne! :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki...
OdpowiedzUsuńuwielbiam ciasto marchewkowe,a u nas za oknem deszcz...
Pogoda do bani, ale dzięki warsztatom udowodnimy, że w czasie deszczu dzieci wcale nie muszą się nudzić ;-)
UsuńNic nikogo nie odstraszy, zobaczysz ;D Ale zgodzę się z Tobą, pogoda się strasznie popsuła. Mam nadzieję, że ciasto pomogło ;))
OdpowiedzUsuńOby było - jak mówisz! ;-)
UsuńUwielbiam ciasto marchewkowe :)
OdpowiedzUsuńPycha, prawda? ;-)
UsuńPrzymierzam się do... ciasta z buraków ;>
Które ma intensywnie różowy kolor :D
Powodzenia! I niech to zmeczenie, ktore przewidujesz bedzie tym przyjemnym.
OdpowiedzUsuńCiasto marchewkowe i brownie z solonym karmelem - dwa ciasta, ktore za mna chodza i chyba je w koncu upieke, bo pogoda u nas tez do bani to chociaz tak mozna sie pocieszyc:)
Lubię akurat ten typ zmęczenia - po dobrze wykonanej pracy. Jedyne co mnie martwi to to, że mam później wycięty z życiorysu weekend, a bardzo go brakuje. Zwłaszcza na przededniu świąt...
UsuńCo rpku na Wielkanoc robie ciato marchewkowe. Bardzo zasmakowało mojej rodzince :D W Łodzi dzisiaj na zmianę słońce z gradem :/ i cholernie silny wiatr... Na szczęście następny weekend ciepły i słoneczny :D
OdpowiedzUsuńJa też je bardzo lubię :-) Zwłaszcza z polewą czekoladową :)
UsuńMyślę ,że już niedługo nadejdą ciepłe dni odpoczynku ;) Smacznego!
OdpowiedzUsuńOby Julio! Dziękuję :)
Usuńtrzymam kciuki trzymam mocno, żeby ten weekend chociaż zimny dał Ci wiele radości :))
OdpowiedzUsuńdziękuję za trzymanie! Przydały się kciuki bardzo! :)
Usuńo tak pogoda daje w kość ;( .. a było już mnóstwo przypływu pozytywnej energii. Trzymym kciuki aby udało Ci się wszystko ogarnąć ;) Pozdrawiam, www.monika-paula.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDziękuję! Wszystko poszło po mojej myśli :)
UsuńOby pogoda nie zniechęciła Gości i było ich jak najwięcej. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńByło całkiem sporo jak na takie warunki! Dziękuję! :)
UsuńWiosna przyjdzie już niebawem, z pewnością! :) Ciasto marchewkowe? Muszę wreszcie spróbować koniecznie!
OdpowiedzUsuńKoniecznie spróbuj! Jest pyszne! :)
Usuńu nas też zapowiadają ochłodzenie na weekend, ale to już pewnie ostatnie podrygi zimy ;)
OdpowiedzUsuńoby! Kwiecień ma być w PL gorący i suchy! Trzymam za słowo meteorologów! :)
UsuńNa moim blogu organizowany jest konkurs,jeżeli masz ochotę i chęć to zapraszam do wzięcia udziału w zabawie:) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńdziękuję
UsuńU mnie na szczęście dzisiaj obyło się bez śniegu.
OdpowiedzUsuńSzczęściarz :-)
UsuńTrzymam kciuki żeby się trochę wytchnienia znalazło pomiędzy tym zabieganiem:)
OdpowiedzUsuńCiasto marchewkowe dopiero przede mną. Jeszcze nigdy go nie piekłam!
uściski!
Olliveto! Spróbuj koniecznie. Jest fantastyczne!
UsuńTrzymam kciuki by wszystko poszło gładko i zgodnie z planem i by pogoda była bardziej łaskawa!!
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję! Pogoda była do bani, ale na szczęście wsyztsko się odbyło zgodnie z planem :)
Usuńmarchewka do pochrupania ;d Pozdrawiam, www.monika-paula.blogspot.com
OdpowiedzUsuńdo pochrupania zabieram do pracy :)
Usuńmarchewke dzisiaj chrupalam... megowa w smaku...swojska!
OdpowiedzUsuńJa w maju wysiewam swoją! ;-)
UsuńPogoda paskudna..niestety... :(
OdpowiedzUsuńŚwięta też mają takie być... :(
Usuńpogoda to koszmar! mam nadzieję, że frekwencja była zadowalająca mimo pogody ;)
OdpowiedzUsuńByła! Całe szczęście! :)
UsuńMam nadzieję, że w Bielsku frekfencja dopisała. U mnie biało od śniegu.
OdpowiedzUsuńkwiecień plecień poprzeplata :)
UsuńNarobiłaś mi ochoty na marchewkę :) i bardzo dziękuję, bo w końcu powinnam sobie sprawić dawkę beta-karotenu.
OdpowiedzUsuńU mnie biało... Miejmy jednak nadzieję, że to ostatnie takie podrygi.
Miłej niedzieli, całuję :*
Wiolu, liczę na to, że to już ostatnie podrygi zimy!
Usuńpogoda jest strasznie, strasznie demotywująca...
OdpowiedzUsuńto prawda! Słońce daje duużo energii do działania :)
UsuńSnieg?! No nie! Mam nadzieje, ze juz sobie poszedl!
OdpowiedzUsuńposzedł, poszedł!:)
Usuń