26 mar 2012

MAMO, TATO SPĘDŹ ZE MNĄ CZAS

Jestem. 
Zmęczona, niewyspana, wykończona, ale i niesamowicie  zadowolona. 
Udało się! Warsztaty wyszły fantastycznie!
Na moich warsztatach przygotowywaliśmy z dziećmi kolorowe, jadalne obrazki. 
(niestety nie mam ani jednego zdjęcia ze swoich warsztatów, nie byłam w stanie ogarnąć tego wszystkiego na raz).
 Dowiedziałam się nawet, że jestem cudotwórcą, bo " Nie wiem jak Pani to zrobiła, ale córka w domu nigdy tego nie tknęła".

Mogłabym pisać i pisać, o wrażeniach,  o dzieciakach, które z zaangażowaniem i skupieniem wykonywały kolejne zadania i podbiegały rozentuzjazmowane:
- "Proszę Panioooom, niech Pani zobaczy czy dobrzeee".
O rodzicach, którzy dzielnie pomagali, ale też i o takich, którzy zupełnie nie zrozumieli idei tej akcji - zostawiając dzieci na warsztatach, a sami idąc na dymka... 
Ale lepiej pewne rzeczy przemilczeć - dlatego zdjęcia.


ELEKTRO-AKEDEMIA 
Ile prądu potrzeba by zapalić żarówkę? Sprawdzamy pedałując na rowerze :-)



Wyścigówki napędzane prądem wytwarzanym przez dzieciaki pedałujące na rowerach.

  
AKADEMIA SZTUKI



AKADEMIA RĘKODZIEŁA


AKADEMIA ODKRYWCÓW

AKADEMIA SMAKU


Za tydzień powtórka. Tym razem oprócz jadalnych obrazków w Akademii Smaku, będę tworzyć z dzieciakami SKARBY Z ODZYSKU w EKO-ADADEMI w ramach warsztatów z recyklingu :-)

70 komentarzy:

  1. Świetne warsztaty, szkoda, że zazwyczaj w dużych miastach, ale z drugiej strony tam więcej dzieci i dobrze że są :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bielsko wcale nie jest takim dużym miastem. Są większe :-)

      Usuń
  2. Jejciu, strasznie Ci zazdroszczę :)

    Niestety, niektórzy rodzice nie rozumieją na czym polega wychowanie dziecka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykre to troszkę... że dzieci były pozostawione tak same sobie,a chodziło przecież o wspólnie spędzony czas...

      Usuń
  3. super sprawa!
    moje dzieci uwielbiaja pomagac mi w kuchni,wtedy jedzenie lepiej smakuje:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wyobrażasz sobie Schokolade, że pytam dzieci, które z wywalonym językiem dekorują ente ciasteczko:
      - a w domu nie dekorujecie ciasteczek z mamą?
      - nie... ( i ta smutna minka)...

      Przykre to, ale wiele osób nie ma czasu, by tak zwyczajnie spędzić czas z dzieckiem na robieniu czegoś razem. I nie musi to być nic wyszukanego! Czasem gra planszowa, czasem wspólne pichcenie... współczesnym dzieciom zabieganych rodziców chyba tego brakuje :(

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. cieszę się, że Ci się podoba ta akcja społeczna :-)

      Usuń
  5. Cieszę się, że warsztaty udane!! dały energię :)
    Ja osobiście uwielbiam czerpać energię od ludzi, pracuję z dorosłymi i w mniej sprzyjających warunkach, ale co człowiek to człowiek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całe mnóstwo energii :-)
      Uwielbiam prace z dziećmi!

      Usuń
    2. ja nie miałam przyjemności :))) ale już niebawem !!! hurraa!!! haha

      Usuń
    3. A co się szykuje? Pochwal się! ;-)

      Usuń
    4. moje maleństwo przecież :)))

      Usuń
  6. wstyd się przyznać. ale pewnie też poszłabym na dymka...
    nie umiem przebywać z małymi dziećmi... podziwiam tych, którzy dają radę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może na razie tak uważasz. Gdy będziesz gotowa na własne dziecko, to wierzę, że będziesz mieć inne podejście.

      Usuń
  7. Jagodo, to kiedy zawitacie do Szczecina z warsztatami ;-))? Super sprawa, sama chętnie bym tak poeksperymentowała. A co do roweru i żarówek, to ostatni pomysł mojego męża. Kiedy narzekałam, że nie mam czasu na ćwiczenia, wpadł na pomysł, że skonstruuje mi rower, który będzie pozyskiwał moją energię i przemieniał ją w energię elektryczną. I chociaż pożytek z tego będzie ;-). Jeśli na co dzień pracujesz z dziećmi, strasznie Ci tego zazdroszczę. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że zawitamy za jakiś czas! Choć to drugi koniec Polski! Życzyłabym sobie, żeby ta akcja tak się rozprzestrzeniła :-)
      Na co dzień nie pracuję z dziećmi. Siedzę za biurkiem :( A jednak ta pierwsza praca - mimo, że czyto wolontaryjna niesie o wiele więcej przyjemności i radości!

      Usuń
  8. Byłam z synkiem. Dzięki Tobie. Dziękuję.
    Było super. Mały był przeszczęśliwy :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się! Nawet nie wiesz jak bardzo!
      Zapraszam na powtórkę w lipcu! ;-)

      Usuń
  9. Świetne warsztaty! Sama bym na takie poszła! Jak będziecie w Łodzi, daj znać 8))

    OdpowiedzUsuń
  10. Ależ jesteś fajowa!!! :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Jaaaa, ale świetnie. Niesamowite! Jesteś rewelacyjna :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powtórzę jak wyżej - rewelacyjni są pomysłodawcy i organizatorzy całego przedsięwzięcia :-)

      Usuń
  12. Cieszę się, że się udało! Nie wątpiłam, że sobie doskonale poradzisz:)))

    udanego tygodnia!

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj widać, że energia emanuje i to nie tylko na Elektro Akademii, super, zaangażowanie i skupienie, które widać, brawo!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. cieszę się, że wszystko się udało :):):)
    fajny reportaż :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję - właściwy reportaż jest na stronach facebookowych. Nie chciałam tutaj umieszczać buziek dzieciaków. W końcu nie każdy rodzic musi się zgadzać, żeby jego dziecko było na blogu jakiejś obcej osoby! :-)

      Usuń
  15. Świetna sprawa, oby takich inicjatyw było więcej!
    A planujecie inne miasta poza Ch. i BB?

    OdpowiedzUsuń
  16. Znakomity pomysł, gratulacje. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. ale genialne !! gratuluje pomysłu!

    obserwujemy? ;D

    OdpowiedzUsuń
  18. i już jest jasne, dlaczego o tym pisałaś we wcześniejszym poście...a coś przeczuwałam. Wiesz, że w takim układzie, prawie poznałyśmy się osobiście? :) Może jeszcze będzie okazja...Jadwigo/Jadziu? (zgaduję drogą dedukcji :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno będzie! Cieszę się ogromnie! ;-) Może w lipcu na drugiej edycji?
      Jadwiga, Jadzia, Jagoda, Jagna - już chyba wszystkie wersje swojego imienia słyszałam ;-)

      Usuń
  19. Super, że wszystko fajnie wyszło :-) Gratuluję :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też! Miałam obawy, ale na szczęście bezpodstawne :-)

      Usuń
  20. Fantastyczne pomysly i jak dobrze, ze sa tacy ludzie jak Ty, ktorzy sie amgazuja w takie przedsiewziecia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic wielkiego :-) Choć ciężko było wrócić do tygodnia pracującego... jakoś brakuje tej soboty, ale co tam! :-)

      Usuń
  21. niewyspana?..to minie,ale poczucie,że zrobiło się coś pożytecznego,dla innych,od siebie,zupełnie bezinteresownie pozostanie na długo.pięknie spędzasz przedświąteczny czas:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Moniko! :-) Zgubiłam gdzieś sobotę, ale jakoś da się bez niej przeżyć :-)

      Usuń
  22. dzieci uwielbiają takie zajęcia i oczekują uwagi rodziców, pochwały i tego żeby się pochwalić, zobaczyć w oczach rodziców jacy są z nich dumni, zobaczyć uśmiech - szkoda, że niektórzy tego nie rozumieją :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, to przykre... Dzieciaki bardzo się zaangażowały w prace, gorzej z niektórymi rodzicami, którzy mieli miny, jakby byli tam "za karę".

      Usuń
  23. Gratuluję udanych warsztatów i dzieci chyba w nich z radością uczestniczyły. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  24. O, znalazłam Cię znowu! :)
    Takie warsztaty są bardzo dobrą formą rozrywki dla dzieciaków :)
    I fajnie, jeśli rodzice umieją je wyszukać, skorzystać i spędzić w ten sposób miło i mądrze czas z własnymi dziećmi.
    Pozdrowienia! :)
    iw

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zainteresowanie było spore- tym bardziej, że warsztaty były bezpłatne ;-)
      Dzieciaki miały okazję uczestniczyć w wielu warsztatach, a rodzice przekonać się, że żeby kreatywnie i ciekawie spędzić czas z dzieckiem nie potrzebują wcale majątku :-)

      Usuń
  25. Bardzo fajna inicjatywa. Podziwiam ludzi, którzy organizują takie rzeczy, bo jest to w stanie zmienić podejście dziecka do życia. Gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super! Cieszę, że podoba Ci się ta inicjatywa ;-)

      Usuń
  26. tak, jak pisałam - prawie, bo nie mogłam być na imprezie, ale współpracuję z dziewczynami, co dzisiaj widać na stronie ;) ps. jak zablokowałaś możliwość kopiowania czegokolwiek ze swojego bloga - help! bo też próbuję to zrobić i za głupia na to chyba jestem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie, na kolejnej edycji w lipcu - mam nadzieję, że już będzie okazja poznać się osobiście ;-)

      Usuń
  27. Też tam byłam !
    Na Jodze Śmiechu Ry był z Oskarem a ja w tym czasie Małego karmiłam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super Hexe! Joga była akurat taka średnia moim zdaniem. A jak się Oskarowi podobało? ;-)

      Usuń
    2. Chwilę się pośmiał, a potem uciekł. Trochę dziwnie, że na dworze to zorganizowali, bo i rodzice i dzieci się krępowali przez to. Jakby w Kapeluszu to było byłoby lepiej moim zdaniem. Najdzielniejszy był Ry, który trwał dzielnie z Oskarem zeby mu pokazać, że się da ;)

      Usuń
  28. Moje dziewczyny byłyby zachwycone ! :D

    OdpowiedzUsuń
  29. Super, zdecydowanie popieram inicjatywę :) A te ciasteczka są urocze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybyś widziała ile dzieciaki włożyły w nie pracy! Z jakim skupieniem ozdabiały każde ciastko! :-)

      Usuń
  30. Nie mogę doczekać się kolejnych warsztatów i relacji. Te obejrzałam z zapartym tchem. Uważam, że ze swoją wrażliwością, duszą i zapałem jesteś stworzona do tego typu działań.
    Życzę Ci abyś troszkę odsapnęła. Mam nadzieję, że znajdziesz czas.

    p.s. weekendem się nie przejmuj :) bardzo dziękuję :* będzie na zapas ;)
    Słodkich snów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolejne - już w sb w B-B w Domu Żołnierza ;-)
      Dziękuję Wiolu za tyle miłych słów :-*
      Pozdrawiam!

      Usuń
  31. Warsztaty wygladaja bardzo interesujaco! I zdjecia piekne :) Podziwiam i gratuluje :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :-)