23 wrz 2014
ZA CO KOCHAM JESIEŃ 2
Pamiętacie moją zeszłoroczną akcję ZA CO KOCHAM JESIEŃ?
Publikowaliście wtedy razem ze mną, listę rzeczy, za które kochacie jesień.
Dziś pierwszy dzień kalendarzowej jesieni.
I moja tegoroczna lista.
Dzień dobry jesień!
1. Za wrzosy!
2. Za brodzenie w liściach.
3. Za las jesienny.
4. Za mój widok z okna.
5. Za góry jesienią. Najpiękniejsze!
A Ty?
Za co kochasz jesień?
Jeśli ktoś ma ochotę, wzorem ubiegłego roku przyłączyć się do zabawy i napisać lub sfotografować rzeczy, za które lubi jesień - zdjęcie do pobrania TUTAJ.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dorzuciłabym jeszcze mgły o poranku! :)
OdpowiedzUsuńO mgłach pisałam rok temu :-) Dlatego w tym roku troszkę inne zestawienie
UsuńKochana zgadzam się z Tobą i Padusią, kocham jesień całym sercem , wszystko kocham .Tą nostalgiczną jesienną nutkę, fajerwerki ciepłych kolorów,padający deszcz.Ach nareszcie jestem w żywiole.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Ja tak samo. To moja pora roku! :) W końcu koniec upałów, burz - zaczyna się spokojna, nostalgiczna pora roku :)
UsuńZapomniałam dodać że jesienią zapalam w każdym zakątku domu lampiony,świeczki i tworzę ciepło.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie. Świeczki i olejki do kominków to jesień w każdym calu.
UsuńPięknie ją pokazujesz :)
OdpowiedzUsuńA wiesz,że już rano mi się przypomniałaś?...jako pewna osoba,która bardzo cieszy się z tej pory roku...
Ma się tą pamięć ;)
Czy słynę w blogosferze z umiłowania jesieni :) Miło!
UsuńPiękne fotografie i opisy :)
OdpowiedzUsuńja coś podobnego robiłam niedawno ;)
http://sissi1910.blogspot.com/2014/09/pereki-jesieni.html
Dziękuję :) Faktycznie. Ja nawiązałam do postu z zeszłego roku - taka mała kontynuacja, w końcu powodów do kochania jesieni jest całe mnóstwo :)
UsuńA mam ochotę się przyłączyć. I tak zrobię. Obym tylko zdążyła przed zimą :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie! Ja czekam też na dalszy ciąg ulubionych blogów! Koniecznie kontynuuj tę serię.
Usuńza wszystko ja kocham ♥
OdpowiedzUsuń♥♥♥
Usuńmoże jest coś za co jeszcze kochasz jesień? ;)
Wspaniały klimat zdjęć. Jesień jest piękna :)
OdpowiedzUsuńJesień jest bardzo fotogeniczna! Tyle kolorów!
UsuńWonderful colors, your blog is absolutely amazing!
OdpowiedzUsuńHopeless✈Wanderer
Thanks! :)))
UsuńDla mnie to też ulubiona pora roku :)
OdpowiedzUsuńCzyli nie jestem sama. Trochę nas jest - miłośników jesieni.
Usuńza przyjemność herbatki w domu pod kocem, za to, że w pracy w końcu wyłączają klimę;D
OdpowiedzUsuńJa mam w pracy "naturalną" klimę. Budynek starej kamienicy, zimno tak, że w zasadzie tylko w upały jest całkiem przyjemnie. A tak - czy to maj czy wrzesień ziiiiimno! Z zazdrością patrzę na pięknie koszule, bluzeczki zwiewne. U mnie królują swetry, polary i kamizelki :)
Usuńhehehehe stare kamienice rządzą , ale kto zniesie ziąb;p u mnie przeszklony biurowiec, wszystkie niemal ściany ze szkła, ale kurcze też w swetrach w pracy siedzimy;p
UsuńJagódka, zapraszam przy okazji na nowy post na zudit.pl ;)
UsuńZaraz zajrzę :)
Usuń...za grzyby, na które ciągle brakuje sposobności by się wybrac ;)
OdpowiedzUsuńMnie w grzybobraniu wyręcza tata. Codziennie biega :)
UsuńJa się dziś nie dołączę - zimno, pada, ciśnienie niski, ból głowy i gardła :(
OdpowiedzUsuńOj! Kuruj się. Ciepła herbatka i pod kocyk!
UsuńPamiętam tamtą akcję :)
OdpowiedzUsuńI przypomniałaś mi o wrzosach - musze kupić :)
Ja kupiłam specjalnie na sesję narzeczeńską i tak mi zostały i cieszą oko :)
Usuń... za klimat jaki przynosi ;). W sensie nastrojowym, nie meteorologicznym :).
OdpowiedzUsuńA tam! Deszcze i mgły są super! Jesień jest wyjątkowa. Klimat, magia....mmmm! :)
UsuńJesień w lesie... bajka! nie mówiąc już o górach, czuć magię :))
OdpowiedzUsuńNadal nie widać wpisu u mnie?
UsuńJuż jest okej!
UsuńJa również kocham mój jesienny las za oknem. I pola kukurydzy :D
OdpowiedzUsuńCzekam na październik, aż będzie złoto-żółto-czerwono-pomarańczowy! Piękny taki!
UsuńI ja się przyłączę, bo uwielbiam jesień :D Postaram się jak najszybciej ze zdjęciami wyrobić :)
OdpowiedzUsuńO! Super! Wierzę, że wymyślisz coś fajnego. A może dzieciakom zadasz takie zadanie, za co można lubić jesień? :)
UsuńZa deszcz stukający o parapet :)
OdpowiedzUsuńCzyli nie tylko ja go lubię? :)
Usuńjesień w górach jest chyba najpiękniejsza! ja kocham jesień za orzechy, kasztany.za gorące herbatki, gdy już ciemne i chłodne wieczory.za melancholię.za częstsze przytulanie. za rześkie powietrze.
OdpowiedzUsuńWłaśnie planuję Tatry jeszcze jesienią, ale okazuje się, że dziś spadł tam śnieg. Może jeszcze zagości w górach piękna jesień. I to powietrze rześkie! Najlepsze! Nie znoszę upałów i duchoty!
Usuńoo Tatry na pewno są piękne, wiesz że jeszcze nie widziałam Tatr jesienią?
UsuńLubię bardzo klimat Twych fotografii.. pięknie tu.
OdpowiedzUsuńza sukienki dzianinowe i śniadania na ciepło, za orzechy laskowe z leszczyny rodziców, za powidła wyjadane bez wyrzutów sumienia - wszak już można-jesień, za ciepło lamp i świec, za perfumy cięższe niż latem, za usta ciemniejsze i winne :))
O widzisz! O perfumach nie pomyślałam. Faktycznie lubię wtedy "ubrać" się w cięższy zapach, z nutką wanilii, czekolady lub cynamonu... :)
UsuńCudne zdjęcia, uwielbiam takie klimaty. Ja jesień lubię za...sentyment głównie. Kojarzy mi się bowiem z dzieciństwem i okresem oczekiwania na święta Bożego Narodzenia.
OdpowiedzUsuńWiesz, nie chciałam tu tego pisać. Bo kto we wrześniu myśli o świętach. Ale ja mam tak samo! :) Zawsze lubiłam listopad, bo to już tuż, tuż do świąt!
Usuńmgły o poranku, uzasadnione humory z dupy iii dudnienie deszczu w parapet <3
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia!
W końcu można mieć wymówkę dla swoich humorów. Taki klimat :-)
UsuńZa wrzosy przede wszystkim ! ..ale też za poranne promienie słońca :)
OdpowiedzUsuńMoniko, może jakaś wrzosowa kompozycja, co Ty na to? :)
UsuńZa otulanie dzianinami ... to bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńOrzeszki, jabłka i długie wieczory pod kocykiem :)
Zdjęcia magiczne !!!
I za czapki! Za wełnę! :)
UsuńDziękuję!
Zdjęcia są przepiękne :)
OdpowiedzUsuńzdjęcie wrzosu jest magiczne :)
OdpowiedzUsuńTeż go lubię. Wrzosy to taki mały symbol września. Nie ma września bez wrzosów :)
UsuńZjawiskowo szkoda, że nie mogę się w pełni cieszyć tą porą roku, ale jeszcze 8 dni i .... :)
OdpowiedzUsuńBrzmi intrygująco. Jesień dopiero się zaczyna. Jeszcze się nią nacieszysz!
UsuńZa przytulne wieczory w domu i swetry.
OdpowiedzUsuńO tak! Swetry w grube sploty :)
UsuńPodpisuję się pod: widokiem za oknem :))), las widziany jesienią - to dla moich oczu cudowny, magiczny widok. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Marta
Las jesienią to sama magia :)
Usuńlas w jesień to po prostu magia... kocham!
OdpowiedzUsuńPrawda! Kocham i ja!
UsuńHmmm, właśnie popełniłam posty w temacie powitania jesieni na moich blogach i nieświadomie umieściłam w nich właśnie to co za co kocham jesień: za kasztany i czerwień dzikiego wina w ogrodzie :)
OdpowiedzUsuńTakże przyłączam się do akcji :)
Super! Bardzo się cieszę! :)
UsuńRety, ależ widok z okna! Przepiękny!
OdpowiedzUsuńCenię to, że mieszkam na przeciw lasu! Latem budzą mnie ptaki, zimą idąc do lasu zastaje mnie głucha cisza. Uwielbiam to.
UsuńWspaniałe zdjęcia!
OdpowiedzUsuńA ja kocham jesień za wiglotny chłód o poranku, nostalgiczne koncerty, gdy na dworze już ciemno i wełniane kominy owijane wokół szyi.
Pozdrawiam!
O widzisz! Kominy uwielbiam, właśnie w wersji wełnianej, bo dresowe już do mnie nie przemawiają jakoś. Choć nie mówię nie :)
UsuńJa ją kocham za to, że jest jesienią, porą roku, która jest zawsze na swoim miejscu, między latem i zimą, za wszystko co z sobą przynosi, nawet za deszcz i zimno, które każe mi się zatrzymać, zamyślić, otulić w koc i wrócić do swego wnętrza.
OdpowiedzUsuńI za to, że w Polsce naprawdę jest piękna i wyjątkowa.
Pozdrawiam
PS Chciałabym mieć taki widok z okna ;-)
WIdzisz, ja mam dokładnie tak samo. Lubię i deszcz i nawet chłód, choć marznę wtedy niesamowicie, bom zmarzluchem jest. I jeszcze niskociśnieniowcem. Ale to właśnie uczy pokory to przyrody, do tego co daje los, tego, ze wszystko ma swoje miejsce i kolej.
UsuńDokładnie, myślę tak samo.
UsuńKocham jesień za kolory :)
OdpowiedzUsuńJesień jest niezwykle fotogeniczna. Czekam na październik :)
UsuńJa z kolei nienawidzę jesieni. Zimno, bez śniegu, deszcze. Mimo, że zdjęcia są urokliwe to niecierpię. Jest już wywiad z blogerem tak w ogóle!
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze czasu przeczytać, ale obiecuję, ze to zrobię Bartoszu :)
UsuńJeśli nie jesień to co? Zima?
Wiosna > Lato > Zima > Jesień. ;)
UsuńU mnie jesień-zima-wiosna-lato :)
UsuńZdecydowanie za pierwsze trzy punkt, a czwarty powinien brzmieć: za potrojoną zachciankę na herbatę <3
OdpowiedzUsuńObowiązkowo w duuuużym kubku :)
Usuń