O tak... smaczności... choć Bardzo Mądry Mężczyzna dodaje chili... i wtedy jest dla mnie zbyt ostre... ;)
P.S. Nie lubisz ryb???? Toż to straszne jest!!!! W ogóle żadnej? A paluszki rybne? :P Ryby są takie zdrowe... Przemyśl to! Ja z kolei za mięsem nie przepadam... raczej unikam... czasem jakaś wędlinka :)
Przez caly okragly rok mamy ogorki pod wszelka postacia...uwielbiam "krokodylki"- duzo czosnku, cukru, oleju z oliwek, chili...pyhota! A zdjecia przepyszne takze... Serdecznosci Judith
Wybierasz koper suszony, czy świeży? Ja suszony, namówił mnie kiedyś Pan na bazarku i od tego czasu wychodzą wyśmienite, po 2 dniach nie mam ani jednego w kamionce:-) Pozdrawiam.
mmmm uwielbiam!!! ja dzisiaj gotuje agrest, salatke z ogorkow pycha!
OdpowiedzUsuńAgrestu już dawno nie mam niestety :(
UsuńMałosolniaki są the best! Ogólnie ogórasy takie są ;)
OdpowiedzUsuńZdjęcia cudne :)
Ja uwielbiam! :)
Usuńmoja mama nie nadąży z robieniem kolejnego słoja małosolnych, pasują prawie do wszystkiego:)
OdpowiedzUsuńJa też nie nadążam :) na szczęście na grządce dojrzewa kolejna porcja :)
UsuńU mnie już druga tura małosolnych się robi ;-)
OdpowiedzUsuńU mnie z pewniścią będą kolejne :)
Usuńi jak się uśmiechają z gara :)
OdpowiedzUsuńWołają "częstuj się!" :)
Usuńwolę kiszone, ale zdjęcia bardzo apetyczne:)
OdpowiedzUsuńA ja lubię i takie i takie! I korniszony też :)
UsuńUwielbiam kiszone ogórki. I małosolne. Mój tata robił swego czasu najlepsze na świecie ;) Narobiłaś mi apetytu! A drugie zdjęcie piękne!
OdpowiedzUsuńDziękuję, Ewo. Chętnie bym skosztowała tych ogórków Twojego taty :)
UsuńMmmm lubię małosolne, ale kiszone mojej mamuśki pobijają wszystkie ogórki, które w życiu miałam okazję spróbować... a było ich sporo ;)
OdpowiedzUsuńKiszone też lubię :)
Usuńkocham malosolne!
OdpowiedzUsuńw sobote bede popelniac pierwsza partie moich/naszych ukochanych malosolnych:)
I jak Czekoladko? Udały się?
Usuńnajlepsze kiszone, robione przez kolegę kucharza w niemczech, gdzie kiszonych ogórków nie znajdzie się w żadnym sklepie! :)
OdpowiedzUsuńMuszą być pycha! :)
Usuńzbiór własne?
OdpowiedzUsuńale bym zjadła takiego małosolnego! (:
Ano własne :) tym bardziej mi smakuką :)
UsuńUwielbiam ja, uwielbia mój mąż.
OdpowiedzUsuńJa też się dołączam to tego grona miłośników :)
Usuńja tez je kocham miłością wielką :D
OdpowiedzUsuńMałosolne rządzą :)
Usuńja najbardziej lubię jednak kiszone, mniam;)
OdpowiedzUsuńKażdy ma swoje smaki :)
Usuńo jesssu...kocham małosolne.
OdpowiedzUsuńNie jesteśmy same w tym uwielbieniu do małosolnych :)
UsuńZgadzam się :-))
OdpowiedzUsuńUwielbiam małosolne, ale robi je za mnie mama;) sama jeszcze się nie porwałam;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie spróbuj, Agnieszko. Przepis jest banalnie prosty: na 1 kg ogórków, 1 łyżka stołowa soli rozpuszczona w 1 litrze wody
UsuńPoczulam ich smak, patrzac na ostatnie zdjecie:-)
OdpowiedzUsuńCzęstuj się! :)
UsuńNajlepsze kiszone, od mojej babci ;)
OdpowiedzUsuńKiszone też będą ;)
Usuńa ja wolę kwasieluchy - kiszone :)))))
OdpowiedzUsuńśliczne zdjęcia! :)
brawo ;)
Ja uwielbiam wszystko , co kwaśne :)
Usuńojj, ja zdecydowanie wolę kiszone! ;)
OdpowiedzUsuńU mnie są na równi :)
Usuńzamawiam!!
OdpowiedzUsuńCzęstować się, częstować :)
UsuńO tak... smaczności... choć Bardzo Mądry Mężczyzna dodaje chili... i wtedy jest dla mnie zbyt ostre... ;)
OdpowiedzUsuńP.S. Nie lubisz ryb???? Toż to straszne jest!!!! W ogóle żadnej? A paluszki rybne? :P Ryby są takie zdrowe... Przemyśl to! Ja z kolei za mięsem nie przepadam... raczej unikam... czasem jakaś wędlinka :)
Ano nie lubię. Poza łososiem i pstrągiem w wykonaniu Mojego K. :)
UsuńMmmmm:))))
OdpowiedzUsuńUwielbiam ogórki ale dla mnie najlepsze to jednak konserwowe;)
OdpowiedzUsuńTeż dobre :)
UsuńMiałam jeszcze dwa dni temu od mamy, z puszczy... Ale już nie mam...
OdpowiedzUsuńTo, co dobre szybko się kończy ;)
UsuńPrzez caly okragly rok mamy ogorki pod wszelka postacia...uwielbiam "krokodylki"- duzo czosnku, cukru, oleju z oliwek, chili...pyhota! A zdjecia przepyszne takze...
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
Muszę spróbować tych z chilli :) pozdrawiam gorąco :)
UsuńPychotka, Twoje zdjęcia już to pokazują :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńoj, to prawda :)
OdpowiedzUsuńOj smakowite nad wyraz Twoje zdjęcia, a małosolniaki uwielbiam i moja 17 miesięczna córeczka też zajada i wciąż domaga się jeszcze:)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że takie maluchy też mogą je jeść :)
UsuńOgórasy pierwszej klasy! :)
OdpowiedzUsuńMniaaaaaaaaaaaaaaam :D
OdpowiedzUsuńPyszności ;)
Usuńuwielbiam małosolne domowej roboty!
OdpowiedzUsuńz dużą ilością koperku i czosnku! Pyszności! :)
UsuńWiedziałam, że w tym roku o czymś zapomniałam ! Muszę wyciągnąć z komórki mój kamionkowy garnek !!! Dzięki za przypomnienie :))
OdpowiedzUsuńJa niestety swojego nie mam, ale mama ma, więc zawsze mogę pożyczyć :)
Usuńa świetne zdjęcia! dowód, że proste czynności można genialnie uwiecznić na zdjęci *-*
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Staram się fotografować też poczynania kulinarne :) Może kiedyś się coś z tego urodzi :)
UsuńJak to jest, że z każdej drobnej czynności, codziennej sprawy, potrafisz wyczarować takie zdjęcia!!
OdpowiedzUsuńSama nie wiem! :)
Usuńahhh mmm.. uwielbiam ogórki zwłaszcza kiszone. tylko mało kto potrafi je zrobić naprawdę dobrze :)
OdpowiedzUsuńKiszone też lubię, ale w tym roku wybór padł na małosolne ;)
UsuńJezuuu.. jak ja uwielbiam ogóry kiszone <3 Nie ma nic lepszego... a jak moja babcia dobrze je robi to masakra! :)
OdpowiedzUsuńFakt, duża różnica wieku.. ale mieć takiego małego brata to super sprawa :D
ja też je uwielbiam ponad wszystko :)
Usuńsmacznie i aromatycznie hmmm bardzo ;)
OdpowiedzUsuńDzięki Maju. Dziś po ogórkach ani śladu :)
UsuńWybierasz koper suszony, czy świeży?
OdpowiedzUsuńJa suszony, namówił mnie kiedyś Pan na bazarku i od tego czasu wychodzą wyśmienite, po 2 dniach nie mam ani jednego w kamionce:-)
Pozdrawiam.
Zazwyczaj suszony - chyba nawet taki powinien być w przepisie. Ale tym razem nie miałam, więc zerwałam prosto z grządki :)
Usuńkolejne pyszne ogóraski się robią ;] ładne kadry ! Pozdrawiam, www.monika-paula.blogspot.com
OdpowiedzUsuńpolecam Ci jakbys miala ochote na coś z Tołpy przetestowac maseczke korygująca niedoskonalości, naprawde dobra :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Będę pamiętać!
UsuńUwielbiam małosolne :) Tym razem z działkowych ogórków zrobię najpierw tzatziki.
OdpowiedzUsuńMmmm! Pycha :)
UsuńSuper zdjęcia, a ogórki smakowicie się prezentują. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
Usuńogurek ogurek ogurek, zielony ma garniturek, i czapke i sandaly, zielony zielony jest caly!
OdpowiedzUsuń:**********