Jakbym widziała mego męża .... Ja zostaje w domu z Młodym, smacznie jeszcze chrapiemy a on łapie listopadowe mgły w kadry.... Piękny czas porankow dla fotografów :)
genialne masz te zdjęcia. muszę powiedzieć, że sama kocham spacery z moją sunią właśnie we mgle. mgła jest przepiękna a Tobie udało się za pomocą aparatu ukazać jej cały urok:) pozdrawiam
Czekałam na nie ;) Moja mgła z 8-go piętra przesłania cały świat, ale byłam pewna, że u Ciebie się coś pojawi w tym klimacie :)
OdpowiedzUsuńMagiczne miejsce i czarodziejski pies! Bardzo podobają mi się te zdjęcia, czuję wszystko co przedstawiają.
OdpowiedzUsuńPieknie wygladacie, Ty i Elvis! Mgla swietnie wychodzi na zdjeciach :)
OdpowiedzUsuńślicznie, choć troszkę strasznie! :) ja bym się bała chodzić tak sama po lesie;) choć taki obrońca... to i strachu nie ma;)
OdpowiedzUsuńCudeńka. Jak z kadry angielskich filmów. Uwielbiam mgłę na zdjęciach.
OdpowiedzUsuńuwelbiam takie"mleczne"klimaty
OdpowiedzUsuńO jaaaa... aż mnie strach oblecial na widok tego zamglonego lasu :P
OdpowiedzUsuńojj ale klimat :) i piesiu jak się wpasował :) rewelacja!
OdpowiedzUsuńNiesamowicie...
OdpowiedzUsuńniesamowite kadry!niczym pełne nostalgii pośród mlecznej poświaty zimnego poranka.
OdpowiedzUsuńKocham się we mgle. Piękna i mroczna. :)
OdpowiedzUsuńcoś pięknego, wspaniałe zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńAle masz świetnego psa!
OdpowiedzUsuńCóż za odwaga! Ja bym chyba sama nie poszła :D
OdpowiedzUsuńNo tak, Elvis by jeszcze pospał, a Pani tak wcześnie go wyciąga z ciepłego domku :) Piękne mgliste kadry :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię spacerować we mgle, to trochę tak jakbym odkrywała świat na nowo.
OdpowiedzUsuńJestem oficjalną fanką Elvisa <3
Mgły są teraz przerażające, ale Ty - świetnie je przedstawiłaś :)
OdpowiedzUsuńmagia!
OdpowiedzUsuńJakbym widziała mego męża ....
OdpowiedzUsuńJa zostaje w domu z Młodym, smacznie jeszcze chrapiemy a on łapie listopadowe mgły w kadry....
Piękny czas porankow dla fotografów :)
Wow Jagoda, brykaj po tym lesie, bo efekty są mega zadowalające :-) Dwójeczka mnie zaskoczyła, a to jest coś!
OdpowiedzUsuńTo kiedy te wspólne foty? :-) ♥
Chyba za wcześnie wyszłaś ładować akumulatory, bo Elvis ziewa:). Jednak zdjęcia Ci wyszły wspaniale. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNiesamowite zdjęcia :-) A "ziew" Elvisa bezbłędny ;-) Pewnie po spacerze uciął sobie drzemkę? :-)
OdpowiedzUsuńPrzedostatnie zdjęcie zrobiłaś na statywie samowyzwalaczem?
Ale piękne klimatyczne fotografie... zainspirowałaś mnie i w kolejny weekend też muszę wybrać się na taką "wyprawę".
OdpowiedzUsuńTeż bym tak ziewała jak Elvis! :D
OdpowiedzUsuńPodziwiam, że zwlekłaś się z łóżka ;))
piękne ! ale perspektywa ! :D
OdpowiedzUsuńMrocznie...piękne kadry! Ziewający piesio mnie powalił ;-)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia;)
OdpowiedzUsuńElvis cudnie :) Lubię mgłę...
OdpowiedzUsuńhi hi jak fajnie piesio ziewa :D
OdpowiedzUsuńŚwiat oglądany przez twój obiektyw jest magiczny.
OdpowiedzUsuńOch... wyznam Ci, że ja się cieszyłam kiedy w sobotę nie musiałam się ruszać z domu :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam mgłę... na początku lata. Teraz jest na nią zbyt ponuro i zimno, nic dobrego zza niej się nie wyłania :p
OdpowiedzUsuńczerwony kapturek i wilk:)
OdpowiedzUsuńPiękne! Drzewa nad ziewającym Elvisem wyglądają jak ludzie pokazujący coś w przeciwnych kierunkach :)
OdpowiedzUsuńte zdjecia sa niesamowite!!!!
OdpowiedzUsuńprzepiekna atmosfery! nie moge sie napatzrec!
Nieziemskie zdjęcia!
OdpowiedzUsuńO rany, kadry jak z filmu grozy :-)
OdpowiedzUsuńNiczym kadry z Tolkiena. Pięknie!!
OdpowiedzUsuńPieknie ...
OdpowiedzUsuńSceny jak z horroru :) Mroczne, ale mają w sobie magię :))
OdpowiedzUsuńJak z okładki "Ostatniego rozdania"...Zachwycam się.
OdpowiedzUsuńgenialne masz te zdjęcia. muszę powiedzieć, że sama kocham spacery z moją sunią właśnie we mgle. mgła jest przepiękna a Tobie udało się za pomocą aparatu ukazać jej cały urok:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJestem pod wielkim wrażeniem a zdjęcie z psem <3
OdpowiedzUsuń